Pacjenci w kolejce po… zawał

Udostępnij:
Narodowy Fundusz Zdrowia wspólnie z Ministerstwem Zdrowia zamierza od początku października wprowadzić limity na niektóre zabiegi kardiologiczne. Sytuacją zaniepokojeni są kardiolodzy, którzy boją się, że pacjenci będą czekać na zabiegi tak długo, że może to zagrażać ich życiu.
- Nowe limity dotyczyć mają pacjentów z niestabilną dusznicą bolesną określną przez kardiologów jako stan przedzawałowy. Pacjenci w tym stanie wymagają zazwyczaj szybkiej diagnostyki, dzięki której możliwe jest wdrożenie odpowiedniego leczenia – podaje Polsat.

Służy temu zabieg koronarografii, pozwalający ocenić drożność naczyń zaopatrujących mięsień sercowy. Rocznie z takiego leczenia korzysta nawet 30 tysięcy pacjentów.

I właśnie ten zabieg ma zostać objęty limitem, stąd obawy lekarzy o los pacjentów. "Boimy się, że pacjenci z chorobą wieńcową będą czekać na leczenie tak długo, aż dostaną zawału" - alarmuje Polskie Towarzystwo Kardiologiczne w apelu do administracji rządowej.

To nie pierwszy przypadek ograniczania świadczeń kardiologicznych. - W ciągu ostatnich 16 miesięcy zmniejszono finansowanie tych procedur o ok. 50 procent – mówi prof. Wojciech Wojakowski z Górnośląskiego Centrum Medycznego w Katowicach.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.