Pakiet onkologiczny dokumentem fikcyjnym?

Udostępnij:
Pakiet onkologiczny może pozostać dokumentem fikcyjnym, ponieważ dopóki nie ma wskazówek ze strony resortu zdrowia oraz NFZ szpitale nie wiedzą jak mają postępować z chorymi i zachowają się tak jak dotychczas, tym bardziej, że nie ma jasnego przekazu odnośnie finansowania zmian, mówi Ewa Książek Bator, dyrektor UCK.
O komentarz dotyczący obaw szpitali związanych z realizacją pakietu onkologicznego po 1 stycznia 2015 roku poprosiliśmy Ewę Książek-Bator, dyrektor Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku.

Dzisiaj wszyscy politycy zajmują się kampanią wyborczą a tematy pilne związane ze zdrowiem i realizacja pakietu kolejkowego odsuwane są na dalszy plan. Rządzący chyba nie rozumieją co znaczy skrócenie kolejek, ponieważ z dnia na dzień nie da się obsłużyć wszystkich oczekujących pacjentów także tych onkologicznych. Tym bardziej, że nie wiadomo, od którego momentu liczy się 9-tygodniowy okres do rozpoczęcia leczenia. Mamy mnóstwo wątpliwości dotyczących realizacji pakietu, zadajemy ministerstwu zdrowia konkretne pytania i jest cisza, nikt nam na nie nie odpowiada. Obawiam się, że lekarze rodzinni nie będą chcieli wydawać kart onkologicznych, bo nie wiedzą czego się od nich oczekuje. Szkolenia powinny być organizowane w oparciu o konkretne przepisy, bo inaczej nie ma się na czym oprzeć. Szpitale nie wiedzą co to znaczy nielimitowanie świadczeń i w jaki sposób NFZ będzie płacił za pacjentów onkologicznych, tym bardziej, że już teraz nie reguluje zobowiązań w tym zakresie. Czy to znaczy, że inni chorzy będą musieli dwa razy dłużej czekać na swoją kolej? Na pewno wiele osób jest zaniepokojonych stanem swojego zdrowia i zechce skorzystać z tzw. szybkiej ścieżki onkologicznej. Przeraża mnie to, że pakiet onkologiczny jest decyzją ad hoc, bez żadnej odpowiedzialności, rzetelnej analizy jego skutków i wyobrażenia sobie konsekwencji. Obawiam się, że pacjent onkologiczny może zagubić się w tym niejasnym systemie i nie będzie żadnych efektów szumnie zapowiadanych haseł, bo wszystko pozostanie po staremu.

W niektórych województwach są centra onkologiczne gdzie leczą się już pacjenci onkologiczni. Czy po 1 stycznia zostaną skierowani do lekarza rodzinnego po wydanie im karty uprawniającej do leczenia? Co ma zrobić szpital wieloprofilowy taki jak Uniwersyteckie Centrum Kliniczne, który w prawie każdej swojej specjalności leczy chorych na nowotwór? Ministerstwo zdrowia milczy, pieniędzy nie widać a do początku nowego roku zostało dwa miesiące. Jeśli każdy szpital ma organizować realizację pakietu we własnym zakresie to też trzeba to jasno powiedzieć.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.