Papierowy smok

Udostępnij:
Dokumentacja medyczna prowadzona w formie papierowej miała w zeszłym roku przejść do historii. Zmiany zostały jednak odroczone, a pakiety kolejkowy i onkologiczny dowodzą, że papierowa dokumentacja ma się dobrze. Rośnie hydra papierowej dokumentacji i biurokracji. Co więcej, pojawiają się nowe problemy związane z jej prowadzeniem.
Każde miejsce w kolejce oczekujących jest niezwykle cenne. Pacjenci jednak często nie zgłaszali się na wyznaczone wizyty, ponieważ zapisywali się na wszelki wypadek u kilku świadczeniodawców i nie rezygnowali z miejsc w pozostałych kolejkach po wizycie w najwcześniejszym terminie. Sposobem na uszczelnienie systemu ma być wprowadzenie obowiązku pozostawiania oryginału skierowania u wybranego świadczeniodawcy. W ciągu 14 dni od daty umieszczenia na liście oczekujących pacjent musi dostarczyć oryginał skierowania do podmiotu leczniczego. Jeżeli tego nie zrobi, zostanie wykreślony i zwolni miejsce w kolejce.

Proste zasady, ale…

Zasady wydają się proste i sprawiedliwe. Trzeba pamiętać, że rejestrować się można nie tylko osobiście, lecz także telefonicznie lub przez inne osoby, a każda z tych form jest równoważna. Ponadto pacjentom umożliwiono dostarczanie skierowań osobiście lub przesyłanie ich pocztą. Sama koncepcja nie powinna budzić wątpliwości. Pacjent ma prawo wyboru dowolnego świadczeniodawcy, również znacznie oddalonego od swojego miejsca zamieszkania, więc wymaganie osobistego stawiennictwa wyłącznie w celu wręczenia skierowania mogłoby być nadmierną uciążliwością i utrudniać dostęp do świadczeń. Analizy wymaga jednak treść przepisu dotyczącego dostarczania skierowań, przede wszystkim ze względu na odesłanie do reguł procedury cywilnej.

…problematyczne zapisy

Z zastosowania zasad określonych w Kodeksie postępowania cywilnego w wypadku doręczania skierowań wynikają dwie kwestie: sposób liczenia terminów oraz szczególne sposoby zachowania terminu na dostarczenie skierowania. Termin 14 dni na dostarczenie skierowania liczy się od kolejnego dnia po dniu wpisania na listę oczekujących i ten zapis w prosty sposób rozstrzyga, do którego momentu pacjent powinien przedłożyć oryginał dokumentu uprawniającego do oczekiwania w kolejce. Problem pojawia się jednak w związku z możliwością zachowania terminu poprzez nadanie skierowania pocztą, również z zagranicy. Nie liczy się data wpływu, lecz data nadania i nie ma przeszkód, by pacjent wysłał skierowanie czternastego dnia po wpisaniu na listę. Skutek jest łatwy do przewidzenia – świadczeniodawca zamiast wykreślić piętnastego dnia z listy wszystkich, którzy nie przedstawili w terminie skierowań, będzie musiał czekać na korespondencję od pacjentów. Nie można dokładnie przewidzieć, kiedy pojawi się list, a także jaka będzie procedura, jeżeli skierowanie pacjenta wykreślonego z kolejki zostanie jednak dostarczone przez listonosza lub jeżeli dostarczone zostanie skierowanie nadane po terminie. Obok dotychczasowych obowiązków przerzucono na świadczeniodawców odpowiedzialność za sprawność działania placówek pocztowych, jednocześnie zmniejszając przejrzystość prowadzenia list oczekujących.

Nowości w kolejkach

Zmiana sposobu prowadzenia list oczekujących to nie jedyna modyfikacja wynikająca z pakietu kolejkowego. W celu zwiększenia dostępności świadczeń, zwłaszcza w przypadkach pilnych, wprowadzono obowiązek przedstawiania skierowań do okulisty i dermatologa. Pacjenci, którym udało się zapisać na listę przed 1 stycznia 2015 r., nie muszą przedstawiać skierowania, nawet jeżeli świadczenie zostanie udzielone po tej dacie. Problem pojawia się jednak w razie kontynuacji leczenia. Często na etapie rejestracji trudno jest ustalić, czy pacjent zgłasza się w związku z kontynuacją leczenia w ramach dotychczasowego problemu zdrowotnego czy też w innej sprawie i powinien przedstawić skierowanie.
Pakiet kolejkowy wprowadził zmiany w dostępie do specjalistów, a także uregulował kwestię postępowania w wypadku zaprzestania udzielania świadczeń, na które oczekiwali pacjenci. Podmioty, które miały udzielić świadczenia, a nie będą miały takiej możliwości, muszą podejmować działania ułatwiające pacjentowi skorzystanie ze świadczeń w innej placówce. Wystawione przez nie zaświadczenia o wpisaniu na listę oczekujących wraz z podaniem daty zgłoszenia się świadczeniobiorcy mają być uwzględniane przy ustalaniu kolejności przyjęć u innego świadczeniodawcy oferującego usługi w danym zakresie. Zapis ten może być korzystny dla pacjentów, ale problematyczny dla podmiotów leczniczych.

Wzór karty

Nie tylko zmiany w systemie kolejkowym, lecz także pakiet onkologiczny przyniósł nowości w zakresie papierowej dokumentacji medycznej. Kluczem do świadczeń dla pacjenta z podejrzeniem choroby nowotworowej i przewodnikiem po kolejnych etapach postępowanie została karta diagnostyki i leczenia onkologicznego. Wydawana jest ona pacjentowi w formie ośmiostronicowej broszury w formacie A4, przy czym dozwolony jest wydruk dwustronny.

Na rozporządzenie wprowadzające wzór karty przyszło długo czekać, ale nie można powiedzieć, że dokument jest praktyczny w użytkowaniu. Patrząc na stronę graficzną nowego druku, nie sposób uniknąć skojarzenia z wzorem deklaracji podatkowej. Również wypełnienie karty okazuje się niewiele łatwiejsze. Tabelka ma stosunkowo niewielkie rubryki i jest mało czytelna, o czym świadczy już sama liczba przypisów końcowych dotyczących sposobu jej wypełnienia. Przyjęty szablon jest ponadto zbliżony do funkcjonującego od dwóch lat oświadczenia pacjenta o prawie do świadczeń opieki zdrowotnej wprowadzonego w związku z uruchomieniem systemu e-WUŚ. Z wypełnieniem tego druku pacjenci często mają trudności...

Więcej o zmianach i nowościach będzie można przeczytać w pełnym tekście Iwony Magdaleny Aleksandrowicz, który ukaże się w najnowszym numerze miesięcznika „Menedżer Zdrowia”.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.