Pielęgniarki z Wyszkowa pytają gdzie są obiecane pieniądze
Redaktor: Krystian Lurka
Data: 15.09.2015
Źródło: KL, Rmf24.pl
Tagi: | pielęgniarki, protest, pielęgniarki protestują, szpital w Wyszkowie, Samodzielny Publiczny Zespół Zakładów Opieki Zdrowotnej w Wyszkowie, KL |
Siostry ze szpitala w mazowieckim Wyszkowie czują się oszukane i grożą strajkiem. Chodzi o sprawę niewypłacenia przez dyrekcję szpitala pieniędzy, wywalczonych w czasie czerwcowego strajku.
Jak informuje portal "Rmf24.pl", pielęgniarki twierdzą, że jeśli do środy nie dostaną pieniędzy, to zgłoszą tę sprawę do prokuratury i rozpoczną strajk.
- W czerwcu tego roku pielęgniarki wywalczyły 700 złotych podwyżki do podstawy wynagrodzenia dla każdej z nich. Zgodnie z porozumieniem, te pieniądze powinny trafić na konta pielęgniarek do dziesiątego września - mówi Jadwiga Pyt, szefowa czerwcowego strajku w Wyszkowie, portalowi "Rmf24.pl" i dodaje: - 10 września odebrałyśmy swoje paski z wypłatą i kwota jest taka, jaka była. Nie otrzymałyśmy tego, co zostało nam obiecane.
O protestach pielęgniarek i położnych pisaliśmy między innymi w: "Polska pielęgniarka rocznie zarobi 170 tysięcy złotych, ale… u szejków" i "Kampania wyborcza na konferencji "Ostatni dyżur", czyli jak partie chcą wygrać na protestach pielęgniarek"
- W czerwcu tego roku pielęgniarki wywalczyły 700 złotych podwyżki do podstawy wynagrodzenia dla każdej z nich. Zgodnie z porozumieniem, te pieniądze powinny trafić na konta pielęgniarek do dziesiątego września - mówi Jadwiga Pyt, szefowa czerwcowego strajku w Wyszkowie, portalowi "Rmf24.pl" i dodaje: - 10 września odebrałyśmy swoje paski z wypłatą i kwota jest taka, jaka była. Nie otrzymałyśmy tego, co zostało nam obiecane.
O protestach pielęgniarek i położnych pisaliśmy między innymi w: "Polska pielęgniarka rocznie zarobi 170 tysięcy złotych, ale… u szejków" i "Kampania wyborcza na konferencji "Ostatni dyżur", czyli jak partie chcą wygrać na protestach pielęgniarek"