Pielęgniarkom grozi… wyginięcie?

Udostępnij:
Podczas spotkania prezydiów Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych i Zarządu Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych ogłoszone zostało wspólne stanowisko w sprawie braku reakcji Rady Ministrów RP na postulaty zgłaszane przez pielęgniarki i położne.
Pielęgniarki domagają się ogłoszenia publicznej informacji o efektach pracy nad nowelizacją rozporządzenia ministra zdrowia z 28 grudnia 2012 r. w sprawie sposobu ustalania minimalnych norm zatrudniania pielęgniarek i położnych w podmiotach leczniczych niebędących przedsiębiorcami. Twierdzą, że zmiany tego aktu są niezbędne, gdyż w obecnej formie doprowadzi ono do znacznego zmniejszenia liczby pielęgniarek na oddziałach szpitalnych i odbije się na bezpieczeństwie zdrowia pacjentów.
Ponadto ostrzegają, że w ciągu najbliższych pięciu lat może dojść do tak znacznego spadku liczby zatrudnionych i zarejestrowanych pielęgniarek, że nie będzie miał kto wykonywać świadczeń w tym zawodzie.
- To jest konieczne, bo w tej chwili ponad trzy lata pracy zostało w ciągu jednej nocy zmienione na podstawie danych, które nie wiadomo jak zostały obliczone przez Związek Powiatów Polskich i rozporządzenie w tej formie nie jest do przyjęcia – mówi Longina Kaczmarska, wiceprzewodnicząca ZK OZZPiP. – Ministerstwo obiecało nam, że rozporządzenie zostanie znowelizowane według naszych postulatów, a tymczasem ma obowiązywać już w kwietniu. Te dane są niemożliwe i nierealne. Poza tym nie ma zabezpieczenia dla pielęgniarki na dyżurze, gdzie powinny być co najmniej dwie, bo weźmy taki przykład z życia wzięty, gdzie pielęgniarka zmarła podczas dyżuru i znalazł ją pacjent. Tak być nie może – dodaje Kaczmarska.
Ponadto wciąż niejasne są ustalenia dotyczące wynagrodzeń na poziomach odpowiadających ich kwalifikacjom, pełnionym funkcjom i doświadczeniu, które nie uwzględniają zagrożeń i niebezpieczeństw związanych z wykonywaniem zawodu.
„Ustalenie wynagrodzeń na odpowiednim poziomie jest niezbędne, by pozyskać młodych ludzi do zawodu pielęgniarki i położnej” – czytamy w stanowisku.

To na razie tylko forma prośby, choć podpisana zapowiedzią podjęcia bardziej radykalnych działań. Niedługo, na posiedzeniu zarządu OZZPiP, zostaną podjęte ostateczne decyzje, czy i jakie formy interwencyjne zostaną podjęte.
Rozporządzenie ministra zdrowia pozostaje nadal niezweryfikowane, a obowiązywać zaczyna… w prima aprilis.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.