Polacy nie dbają o układ ruchu i cierpią
Redaktor: Kamila Gębska
Data: 23.10.2013
Źródło: mat.press., KG
Działy:
Poinformowano nas
Aktualności
75 proc. Polaków przyznaje, że od czasu do czasu odczuwa ból mięśni, kości lub stawów, co trzeci uważa, iż znacząco pogarsza on komfort życia. Jednocześnie tylko co dziesiąty idzie do lekarza, gdy ból nie ustępuje przez kilka dni. Ortopeda traumatolog dr Rafał Mikusek ze szpitala Centrum ENEL-MED informuje, że na choroby kręgosłupa skarżą się coraz młodsi pacjenci, a choroby reumatyczne przestały być problemem tylko osób starszych.
Wyniki badania przeprowadzonego we wrześniu 2013 r. przez PBS na zlecenie CM ENEL-MED pokazują, że Polacy nie dbają o układ ruchu. Zaledwie, co piąty zawsze stara się utrzymywać prawidłową postawę ciała i nie obciążać kręgosłupa czy stawów. Natomiast połowa badanych przyznaje się do dźwigania ciężkich przedmiotów i niemal tyle samo osób nosi torbę, zakupy czy inne pakunki w jednej ręce lub na jednym ramieniu. Ponad 40 proc. kobiet zakłada nieodpowiednie obuwie. Blisko 23 proc. ankietowanych prowadzi siedzący tryb życia, a aż 45 proc. młodzieży w wieku od 18 do 24 lat korzystając z komputera zapomina o regularnych przerwach.
Ortopeda traumatolog dr Rafał Mikusek ze Szpitala Centrum ENEL- MED ostrzega, że jeśli nie zadbamy o prawidłową postawę ciała, higienę pracy, unikanie obciążeń czy urazów w młodych latach, na pewno odczujemy negatywne skutki takiego postępowania w dojrzałym wieku.
Polacy bagatelizują sygnały ostrzegawcze ze strony układu ruchu, chociaż 75 proc. respondentów przyznaje, że od czasu do czasu odczuwa ból mięśni, kości lub stawów. Aż 13 proc. uważa, że jest on mało istotną dolegliwością i tylko co dziesiąty ankietowany umawia się na wizytę do lekarza, gdy nie ustępuje przez kilka dni. Dane te są niepokojące, gdyż lekceważenie przypadłości narządu ruchu może nieść negatywne konsekwencje dla osób w różnym wieku.
– Na choroby kręgosłupa skarżą się coraz młodsi pacjenci, choroby reumatyczne przestały być problemem tylko osób starszych. Na artrozę, która powstaje m.in. w następstwie urazów, zmian zapalnych czy przeciążeniowych, cierpi coraz więcej 20-latków, a jest to poważna choroba zwyrodnieniowa stawów, uznawana przez WHO za schorzenie cywilizacyjne – komentuje dr Rafał Mikusek.
Tymczasem zaledwie 17 proc. Polaków sądzi, że ból układu ruchu może być objawem poważnej choroby, która wymaga specjalistycznego leczenia.
Ortopeda przypomina, że nawet niewinne z pozoru symptomy, takie jak obrzęki stawu lub kilku stawów, sztywność czy trwające kilka tygodni objawy bólowe mogą być oznaką poważnego, uciążliwego schorzenia, np. choroby zwyrodnieniowej stawów czy reumatoidalnego zapalenia stawów.
Ortopeda traumatolog dr Rafał Mikusek ze Szpitala Centrum ENEL- MED ostrzega, że jeśli nie zadbamy o prawidłową postawę ciała, higienę pracy, unikanie obciążeń czy urazów w młodych latach, na pewno odczujemy negatywne skutki takiego postępowania w dojrzałym wieku.
Polacy bagatelizują sygnały ostrzegawcze ze strony układu ruchu, chociaż 75 proc. respondentów przyznaje, że od czasu do czasu odczuwa ból mięśni, kości lub stawów. Aż 13 proc. uważa, że jest on mało istotną dolegliwością i tylko co dziesiąty ankietowany umawia się na wizytę do lekarza, gdy nie ustępuje przez kilka dni. Dane te są niepokojące, gdyż lekceważenie przypadłości narządu ruchu może nieść negatywne konsekwencje dla osób w różnym wieku.
– Na choroby kręgosłupa skarżą się coraz młodsi pacjenci, choroby reumatyczne przestały być problemem tylko osób starszych. Na artrozę, która powstaje m.in. w następstwie urazów, zmian zapalnych czy przeciążeniowych, cierpi coraz więcej 20-latków, a jest to poważna choroba zwyrodnieniowa stawów, uznawana przez WHO za schorzenie cywilizacyjne – komentuje dr Rafał Mikusek.
Tymczasem zaledwie 17 proc. Polaków sądzi, że ból układu ruchu może być objawem poważnej choroby, która wymaga specjalistycznego leczenia.
Ortopeda przypomina, że nawet niewinne z pozoru symptomy, takie jak obrzęki stawu lub kilku stawów, sztywność czy trwające kilka tygodni objawy bólowe mogą być oznaką poważnego, uciążliwego schorzenia, np. choroby zwyrodnieniowej stawów czy reumatoidalnego zapalenia stawów.