Pracoholicy upijają się chętniej

Udostępnij:
Osoba, która bez narzekania pracuje przez kilkanaście godzin dziennie, zabiera prace do domu, to marzenie każdego pracodawcy. Jednak nie od dziś wiadomo, że pracoholizm ma negatywny wpływ na życie prywatne oraz zdrowie. Z najnowszych badań przeprowadzanych przez Unię Europejską wynika, że nadmiar pracy jest czynnikiem sprzyjającym nadmiernemu piciu alkoholu.
Badanie przeprowadzono z udziałem 330 tysięcy respondentów. Informowali naukowców ile godzin spędzają w pracy oraz ile alkoholu spożywają. Na tej podstawie zaobserwowano wzrost zainteresowania sięgnięcia po alkohol wśród osób, które pracują od 8 do 12 godzin codziennie.

Zauważono także, jakie czynniki mają wpływ na wysoki poziom raczenia się procentowymi trunkami wśród najdłużej pracujących. Nie jest to wiek, płeć, czy status ekonomiczny, a związek pomiędzy piciem i rytmem pracy. Chętniej po przysłowiowego drinka sięgają osoby pracujące w systemie zmianowym oraz takie, których praca jest rozłożona na cały dzień.

W Japonii popularne jest zjawisko śmierci z przepracowania, które nazywane jest karoshi. Dotyka osoby aktywne zawodowo, żyjące na wysokim poziomie stresu.

A czy Polacy są pracoholikami? Z badań CBOS, z sierpnia 2014 wynika, że co czwarty Polak spędza w pracy od 41 do 50 godzin tygodniowo, a 12 proc. powyżej 60 godzin.
Co ciekawe trzy czwarte lubi swoją pracę, a jedna trzecia nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Zadowolenie z charakteru aktywności zawodowej jest największe wśród osób o najwyższych dochodach.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.