Praktyka hematologiczna – nowa książka pod redakcją prof. Wiesława Wiktora Jędrzejczaka

Udostępnij:
Wkrótce na rynku dostępna będzie książka, wydana przez wydawnictwo Termedia – „Praktyka hematologiczna”. Jak podkreśla prof. Wiesław Wiktor Jędrzejczak, kierownik Katedry i Kliniki Hematologii, Onkologii i Chorób Wewnętrznych Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego – do tej pory w Polsce nie było takiej książki.
Treść rozmowa z profesorem Jędrzejczakiem:

Był Pan pomysłodawcą i redaktorem prowadzącym – „Praktyki hematologicznej”. Jaka była myśl przewodnia dla stworzenia książki, co będzie jej wyróżnikiem?

Faktycznie książki, która w tak wielu odsłonach prezentuje hematologię i zagadnienia z nią związane, do tej pory nie było w Polsce. Będzie inna pod wieloma względami. Nie będzie to stricte podręcznik mówiący o przyczynach powstania danej choroby, lecz pokazanie, co zrobić w sensie praktycznym, gdy już wystąpi. Kładziemy nacisk na to – kto, gdzie i kiedy powinien diagnozować choroby krwi w oparciu o określone objawy. Jakie należy wykonywać badania, zgodnie z dzisiejszymi standardami, nawiązując do ich dostępności oraz finansowania przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Zagadnienia te omawiane są zarówno w odniesieniu do terapii początkowej, jak i w przypadku nawrotów choroby oraz opieki nad pacjentem w domu. Książka prócz zagadnień medycznych zawiera także odniesienia do kwestii prawnych, organizacyjnych oraz współpracy z organizacjami pozarządowymi – z grupami wsparcia, fundacjami itp.

Będzie to pierwsze opracowanie, które obejmuje w ten sposób całość hematologii. Pierwsza tego typu książka opracowana 15 lat temu – „Standardy w hematologii” – nie obejmowała koagulologii czy zagadnień prawnych. Jej wyróżnikiem jest także to, że poszerzona jest o zalecenia dotyczące postępowania w przypadku schorzeń nienowotworowych oraz schorzeń układu krzepnięcia krwi. Warte podkreślenia jest też to, że część poświęcona standardom postępowania w wybranych chorobach obejmuje niemal wszystkie choroby, którymi zajmuje się hematolog. Należy pamiętać o tym, iż jest ich bardzo dużo i ich wybór nie był łatwy. Niektóre rzadsze choroby zostały pominięte. Niemniej w książce znajdują się drogowskazy, gdzie należy szukać informacji na ich temat.

Kto jest adresatem „Praktyki hematologicznej”, która ukaże się pod auspicjami Polskiego Towarzystwa Hematologów i Transfuzjologów?

Dedykowana jest głównie hematologom. Jednak nie zawężamy się tylko do lekarzy tej specjalizacji. Zależało nam, aby odpowiedzi na nurtujące pytania znaleźli także lekarze, do których zgłaszają się pacjenci chorujący na choroby krwi. Chodzi o internistów i onkologów klinicznych. Hematologia jest dziedziną, w której są nakładające się obszary z innymi specjalnościami – w tym z onkologią kliniczną. Przykładowo wspólnym polem zainteresowania są np. nowotwory układu chłonnego.

Radioterapia w tych schorzeniach odgrywa istotną rolę. Ze względu na ogólnoustrojowy charakter tych chorób hematolodzy muszą być przygotowani do prowadzenia takich pacjentów pod kątem zwalczania powikłań, które mogą dotyczyć wszystkich narządów. Głęboka wiedza internistyczna, cechująca hematologów w tym przypadku, jest bardzo przydatna.

W związku ze starzeniem się społeczeństwa, a co za tym idzie ze wzrostem zachorowań m.in. na choroby hematologiczne – czy mamy wystarczającą liczbę lekarzy tej specjalności?

Hematologia jest działem medycyny, która – na szczęście – nie cierpi na problem lekarzy w starszym wieku, ani wbrew pozorom, na brak kandydatów. Mimo, iż jest to trudna specjalizacja, nie tylko w sensie merytorycznym, ale i w sensie emocjonalnym. Na co dzień stykamy się z bardzo dramatycznymi ludzkimi historiami.

W chwili obecnej jesteśmy nieco ofiarami swojego sukcesu. Bardzo wiele nowotworów krwi oraz wiele innych chorób – nienowotworowych krwi – staje się chorobami przewlekłymi lub bardziej przewlekłymi. Oznacza to, że pacjent, który kiedyś umierał w ciągu pierwszego roku leczenia, obecnie żyje przez wiele lat. Wydłuża się czas, kiedy chorzy ci potrzebują naszej pomocy, zwiększa się zatem liczba hospitalizacji pojedynczego pacjenta – jest ich kilkadziesiąt rozłożonych np. na 10 lat. Tym samym pacjent generuje potrzebę usług znacznie szybciej, niż może przybywać hematologów i ośrodków hematologicznych – których całe szczęście przybywa. Niemniej mamy niedostateczną liczbę oddziałów hematologicznych w Polsce. Jedynie w Warszawie, według moich szacunków, brakuje obecnie około 50 łóżek hematologicznych.

Jak dużym problemem są braki rezydentur w hematologii?

Przez długi czas nie byliśmy w stanie ich wywalczyć. Dopiero teraz pojawiają się pierwsze rezydentury. Co stoi w sprzeczności z tym, co miało miejsce w onkologii klinicznej. W ostatnim okresie tych rezydentur było bardzo dużo. A hematolodzy kształceni są praktycznie wyłącznie w ramach zatrudnienia. W tej chwili, po raz pierwszy, mam jednego rezydenta z hematologii kształconego w nowym trybie.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.