Prezes NRL odpowiada Rzecznikowi Praw Pacjenta

Udostępnij:
Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Maciej Hamankiewicz odpowiedział Rzecznikowi Praw Pacjenta na pismo w sprawie sytuacji w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. Najświętszej Maryi Panny w Częstochowie oraz wyrażoną w tym piśmie prośbą o przedstawienie opinii.
„Postawa lekarzy zatrudnionych w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Częstochowie jest, w mojej ocenie, wyrazem głębokiej troski o bezpieczeństwo pacjentów oraz jakość udzielanych im świadczeń opieki zdrowotnej. Lekarz nie może godzić się na pracę w każdych warunkach, w szczególności takich, które w jego ocenie prowadzą do istotnego pogorszenia jakości opieki i poziomu bezpieczeństwa pacjentów. Nie jest rolą lekarza przejmowanie odpowiedzialności za niedostatki w zakresie organizacji i zarządzania podmiotem leczniczym. Obowiązkiem lekarza i lekarza dentysty jest roztaczanie właściwej opieki lekarskiej nad pacjentem, natomiast rolą osób zarządzających podmiotem leczniczym jest zapewnienie personelowi medycznemu, w tym lekarzom, takich warunków pracy, w których będzie to możliwe.

Jeżeli w ocenie lekarza warunki jego pracy nie zapewniają pacjentom należytego poziomu bezpieczeństwa, to lekarz nie może takiej sytuacji biernie tolerować. Bierność byłaby przyzwoleniem na nieodpowiednie warunki udzielania świadczeń zdrowotnych pacjentom oraz oznaczałaby przyjęcie przez lekarza części odpowiedzialności za ewentualne niepożądane skutki udzielania świadczeń w takich warunkach. W mojej ocenie to właśnie szczególna powinność lekarza wobec jego pacjentów, wynikająca m.in. z postanowień Kodeksu Etyki Lekarskiej, wymaga od lekarza sprzeciwu wobec takich warunków pracy, które w jego ocenie nie pozwalają udzielać świadczeń na należytym poziomie, którego wymagają pacjenci.

Obawy dyrektora Jarosława Madowicza co do możliwości dalszego zabezpieczenia opieki nad pacjentem są jak najbardziej zasadne, ale to właśnie na kierowniku podmiotu leczniczego ciąży obowiązek zabezpieczenia tej opieki – również w przypadkach wypowiedzenia umów o pracę przez pracowników tego podmiotu. Jeśli odejście większej grupy pracowników z zakładu pracy może zakłócić jego funkcjonowanie, to właśnie zdanie pracowników zarządzający powinien wziąć pod uwagę dla sprawnego funkcjonowania zakładu. Powyższe stwierdzenie jest prawdziwe w odniesieniu do każdego zakładu pracy – także podmiotu leczniczego.

Jednocześnie pragnę podkreślić, że lekarz wykonujący zawód w ramach stosunku pracy jest w rozumieniu kodeksu pracy pracownikiem takim, jak każdy inny, wykonujący zawód w tej formie zatrudnienia. Powyższe oznacza, że lekarz-pracownik może, stosownie do przepisów kodeksu pracy, rozwiązać lub wypowiedzieć umowę o pracę i pragnę podkreślić, że ilekroć jego decyzja będzie podyktowana troską o bezpieczne warunki udzielania świadczeń zdrowotnych, lekarz taki zawsze będzie mógł liczyć na wsparcie ze strony samorządu lekarskiego.

Tak jak pracownik ma prawo domagać się zapewnienia przez pracodawcę bezpiecznych warunków pracy, odpowiadających jej rodzajowi, tak lekarz ma nie tylko prawo domagania się takich warunków, ale ciąży na nim obowiązek żądania ich zapewniania, albowiem są one warunkiem niezbędnym do należytego sprawowania opieki zdrowotnej nad pacjentami.

Przypomnienia, jak się wydaje, wymaga fakt, iż nie mamy w Rzeczypospolitej Polskiej przymusu pracy – również w stosunku do lekarzy i lekarzy dentystów, którzy skutecznie oparli się zapędom niektórych do zaciągnięcia ich „w kamasze”. Sytuacja w ww. szpitalu niewątpliwie wymaga zainteresowania ze strony Pani Minister, ale zainteresowania w roli, co chciałbym podkreślić, Rzecznika Praw Pacjentów, a nie rzecznika praw czy przywilejów osób zarządzających podmiotami leczniczymi lub tych, które kształtując politykę zdrowotną doprowadziły do konieczności przekształceń placówek ochrony zdrowia i postrzegania udzielania świadczeń zdrowotnych w kategoriach działalności gospodarczej, której głównym celem jest osiąganie zysku” - napisał prezes NRL.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.