Przyszły lekarz zostawi Rydzykowi ćwierć miliona złotych
Tagi: | Akademia Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu, uczelnia, studenci, Tadeusz Rydzyk, lekarz, lekarze, kształcenie, Polska Komisja Akredytacyjna, kierunek lekarski |
Lekarz po toruńskiej uczelni ma być przesiąknięty encykliką Jana Pawła II i przekonaniem, że wiara wzmacnia rozum. Musi tylko zapłacić za studia ćwierć miliona złotych.
Akademia Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu oferuje studia na 11 kierunkach.
– Pierwsze informacje o tym, że uczelnia Rydzyka stara się o zgodę na kształcenie lekarzy, pojawiły się wiosną 2023 r. – wtedy złożyła wniosek. Choć wykształcenie medyków nie jest prostą sprawą – trzeba mieć dobre zaplecze naukowe, laboratoria, umowy ze szpitalami, które zgodzą się przyjąć studentów na praktyki, a przede wszystkim trzeba mieć pozytywną opinię Polskiej Komisji Akredytacyjnej. Rydzyk być może liczył na to, że gdy tylko uczelnia złoży wniosek, natychmiast – dzięki politycznemu poparciu – dostanie zgodę – pisze „Newsweek”.
Ćwierć miliona złotych za studia u Tadeusza Rydzyka
Pozytywną opinię Polskiej Komisji Akredytacyjnej uczelnia uzyskała 18 września 2023 r.
– 19 września resort Czarnka ogłasza, że jest zgoda na uruchomienie kierunku, dzień później uczelnia zaczyna nabór. Na pierwszy rok przyjmuje 60 studentów. Początkowo bierze od każdego po 19,5 tys. zł za semestr. Od tego roku akademickiego już 21 tys., przez 6 lat studiów każdy z przyszłych lekarzy zostawi tutaj ćwierć miliona złotych – informuje tygodnik.
Za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości Tadeusz Rydzyk dostał też zgodę na uruchomienie studiów magisterskich z pielęgniarstwa. Teraz na pielęgniarstwie i kierunku lekarskim są w sumie 203 osoby – to niemal połowa wszystkich studiujących w Akademii Kultury Społecznej i Medialnej prowadzonej przez Lux Veritatis.
– Bardzo szybko medycyna mogłaby się stać głównym profilem tej uczelni. Gdyby nadal rządziło PiS, Rydzyk miałby nie tylko rosnącą grupę wysokopłatnych studentów, ale też wpływy w szpitalach – wystarczyłby partyjny nakaz, a szłyby z nim na współpracę. Po zmianie władzy wszystko zaczęło mu się pruć – powiedział „Newsweekowi” jeden z toruńskich polityków.
Mniej studentów
O ile w ubiegłym roku akademickim udało się na kierunek lekarski przyjąć komplet – 60 osób – o tyle w tym już tylko 45, mimo że uczelnia jeszcze we wrześniu zorganizowała rekrutację uzupełniającą. Z ankiety przeprowadzonej na tym kierunku wynika, że jest odpływ kandydatów, są trudności z pozyskaniem absolwentów szkół średnich z wysokimi ocenami z egzaminów maturalnych – informuje tygodnik.
Przeczytaj także: „LEK to nie «Jeden z dziesięciu»”.