RPO: Sądy lekarskie są nieskuteczne

Zdaniem prof. Ireny Lipowicz w niektórych przypadkach sądy lekarskie działają opieszale i nie są w stanie zakończyć postępowań przed upływem karalności przewinienia zawodowego. Lipowicz uznaje obecne regulacje za niedoskonałe i dlatego zwraca się do ministra zdrowia o zainicjowanie odpowiednich zmian prawnych.

"Zgodnie z art. 64 ust. 3 ustawy o izbach lekarskich, karalność przewinienia zawodowego ustaje, jeżeli od czasu jego popełnienia upłynęło 5 lat. Jedynym wyjątkiem od tej zasady jest sytuacja, gdy czyn, stanowiący przewinienie zawodowe, jest jednocześnie przestępstwem. Wówczas, przedawnienie karalności przewinienia zawodowego nie może upłynąć przed przedawnieniem karalności przestępstwa (art. 64 ust. 4 ustawy). Ta regulacja sprawia, że organy dyscyplinarne samorządu zawodowego lekarzy dysponują stosunkowo krótkim okresem na przeprowadzenie postępowania. Analiza indywidualnych przypadków dowodzi, że dochodzi do przewlekłości postępowania, na czym cierpią prawa jego stron” - pisze Irena Lipowicz.

RPO zauważa, że w postępowaniu wyjaśniającym prowadzonym przez rzecznika odpowiedzialności dyscyplinarnej, co prawda istnieje narzędzie zapobiegające przewlekłości, które ma działać tak, by takie postępowanie zakończyło się w terminie 6-miesięcznym, ale z kolei stronom przysługuje prawo złożenia do Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej zażalenia na przewlekłość postępowania prowadzonego przez okręgowego rzecznika odpowiedzialności zawodowej, co w rezultacie nie rozwiązuje problemu, ponieważ w postępowaniu przed sądami lekarskimi dochodzi często do sytuacji, gdy strona, pomimo skazujących wyroków sadu pierwszej instancji nie kończy się prawomocnym wyrokiem właśnie z powodu przedawnienia karalności.

"Istniejąca sytuacja wpływa również niekorzystnie na pozycję samego obwinionego w postępowaniu dyscyplinarnym. Przedłużanie się postępowania dyscyplinarnego i niemożność uzyskania orzeczenia uniewinniającego niewątpliwie rzutuje na możliwość wykonywania zawodu przez lekarza (choćby poprzez utratę zaufania ze strony pacjentów w związku z prowadzonym względem lekarza postępowaniem dyscyplinarnym). Obecnie obowiązujące regulacje należy zatem określić jako niedoskonałe" - pisze dalej RPO.

Lipowicz obawia się, że pozostawienie obecnie obowiązującej regulacji "może powodować sytuacje niemożności należytego funkcjonowania sądownictwa lekarskiego i stanowi zagrożenie dla wynikającego z art. 45 ust. 1 Konstytucji RP prawa do sądu obejmującego również prawo
do uzyskania rozstrzygnięcia w rozsądnym terminie. Dlatego też zwraca się do ministra zdrowia, aby w tej sprawie pomógł samorządom lekarskim.