Rak – killer nr 2 w USA

Udostępnij:
Ameryka staje przed wyzwaniami walki z rakiem, który stanie się cieniem starzejącej się populacji Nowego Świata. Gra toczy się o ludzkie życie i miliardy dolarów przeznaczanych na badania.
Obecnie w USA po terapii przeciwnowotworowej żyje niemal 14 mln osób. Jak wskazują ostrzeżenia Stowarzyszenia na Rzecz Postępu Cancer Research, największej na świecie organizacja monitorującej choroby nowotworowe, konieczne jest dalsze finansowanie badań nad nowymi lekami, bowiem roczna zachorowalność na raka ma wzrosnąć z 12,8 mln w 2008 r. do 22,2 mln pacjentów w roku 2030.
Rak jest „killerem nr 2” w USA, zaraz za chorobami sercowo-naczyniowywmi. Jak wyliczają specjaliści – w bieżącym roku z powodu raka umrze ponad 580 tys. osób, a kolejne 1,6 mln Amerykanów będzie miało rozpoznanie choroby. Większość z tych, u których rak zostanie rozpoznany jest w wieku 55 lat i więcej. – Będziemy mieli do czynienia z nieustannym wzrostem zachorowalności na raka, ponieważ nasze społeczeństwo się starzeje. Dlatego tak ważne jest dalsze wspieranie badań nad nowymi substancjami. Mam świadomość, że to bardzo kosztowne, jednak nie ma innej drogi – mówi prof. Giuseppe Giaccone, zastępca dyrektora badań klinicznych na Georgetown Lombardi Comprehensive Cancer Center w Georgetown University Medical Center w Waszyngtonie.
O znaczeniu badań świadczy to, że dotychczas udało się spowodować cięcia stopy wydatków na leczenie ponad 200 rodzajów nowotworów. Zarazem współczynnik przeżywalności kobiet z rakiem piersi i ostrą białaczka limfocytową u dzieci wzrósł do 90 proc. od połowy 1970 r.
O jakich kwotach mówimy świadczą dane publikowane przez National Cancer Institute USA. Wynika z nich, że tylko jedna instytucja, Instytut Raka, miał zapisane na badania nad rakiem w rocznym budżecie 2012 5 mld dolarów. Podobnie ogromne kwoty wydają firmy farmaceutyczne.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.