Ratownicy zaostrzają protest na coś w rodzaju wypowiedzenia opt-out

Udostępnij:
16 i 23 kwietnia należy unikać stresów, ryzykownych zachowań na drodze i pasach, w zasadzie najlepiej unikać wszystkiego. W tych dniach ratownicy będą pracować tylko w godzinach w ramach etatu. Przewidywane są kłopoty w obsadach dyżurów.
- Wcześniej ratownicy grozili wznowieniem protestu z ubiegłego roku, jeżeli nie otrzymają podwyżek, które wtedy wynegocjowali. Mieli dostać dwa razy po 400 złotych brutto – relacjonuje Radio Szczecin.

Jednak nie wszyscy ratownicy otrzymali, bo ministerstwo obiecując podwyżki – nie zagwarantowało na nie pieniędzy. W piątek minister zdrowia przedstawił projekt odpowiedniego rozporządzenia. Jak jednak mówią ratownicy, dokument wejdzie w życie za ponad 50 dni, nie jest pewne czy nowe przepisy wejdą w życie w odpowiednim terminie.

Ratownicy podnoszą przy tym, ze nadal nie ma "małej nowelizacji ustawy o ratownictwie medycznym", a to był jeden z postulatów podczas strajku. Ratownicy upominają się o nacjonalizację całego ratownictwa. Jak przyznają, protest zostanie wygaszony dopiero wtedy, kiedy wszystkie warunki zostaną zrealizowane.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.