![](https://www.termedia.pl/f/pages/60290_900fa3fe771b467115ea1955678190b6_blog.jpg)
Reforma psychiatrii – na co czeka ministerstwo?
Tagi: | Psychiatrai, opieka psychiatryczna, centra zdrowia psychicznego, Rada do spraw Zdrowia Psychicznego, Izabela Leszczyna, Janusz Heitzman, Tomasz Rowiński, Andrzej Cechnicki |
Za niewiele ponad cztery miesiące zakończy się najdłuższy program pilotażowy, dotyczący centrów zdrowia psychicznego. Czas ucieka, a ani pacjenci, ani klinicyści, ani świadczeniodawcy nie wiedzą, w jakiej rzeczywistości obudzą się 1 lipca. Powód: brak ministerialnych decyzji. Nikt nie wie, na co czeka szefowa resortu zdrowia Izabela Leszczyna.
- Czas na wprowadzenie nowych przepisów dotyczących funkcjonowania opieki psychiatrycznej w Polsce się kończy - centra zdrowia psychicznego powinny zacząć działać w całej Polsce od 1 lipca
- Rada do spraw Zdrowia Psychicznego zdąży przygotować rekomendacje, ale nie ma mowy, żeby się wyrobić z pracami legislacyjnymi
- Decyzję dotyczącą kontraktowania centrów zdrowia psychicznego może podjąć tylko minister Izabela Leszczyna. Czy znaje sobie sprawę, że może zabraknąć czasu na realizację obietnic?
- Na psychiatrię przeznaczamy tylko 4 proc. wydatków na zdrowie. Bez ich zwiększenia do co najmniej 6 proc. sytuacja się nie poprawi – apelują do MZ eksperci
Opieka psychiatryczna jest jednym z priorytetów polskiej prezydencji w UE. Ale czy pomimo szumnych zapowiedzi Ministerstwa Zdrowia jest nim także dla niego? Wygląda na to, że o reformie psychiatrii dużo się mówi, ale implementowanie nowych rozwiązań wciąż utyka w martwym punkcie. Najbardziej jaskrawym przykładem jest to, że zakontraktowanie w systemie centrów zdrowia psychicznego (CZP) może znowu się nie udać.
Dlaczego?
Ponieważ 30 czerwca zakończy się pilotaż CZP, a mało prawdopodobne jest, że po tym terminie zaczną one działać w całej Polsce. Doktor Tomasz Rowiński ze Szkoły Głównej Handlowej, członek Rady do spraw Zdrowia Psychicznego przy Ministrze Zdrowia, w trakcie debaty redakcyjnej podczas konferencji Termedii Priorytety w Ochronie Zdrowia 2025 deklarował, że rada zdąży z wypracowaniem rekomendacji do czerwca. Jednak to dopiero początek drogi.
Jak podkreślił ekspert, nie ma mowy o tym, żeby zakończyć prace legislacyjne.
Jaka będzie więc decyzja dotyczącą kontraktowania CZP? – To nie zależy od nas. Musi ją podjąć minister Izabela Leszczyna – podkreśla dr Rowiński.
Nowa rzeczywistość terapeutyczna?
– Powstanie centrów zdrowia psychicznego zaczęło kształtować nową rzeczywistość terapeutyczną i opiekę nad pacjentami z zaburzeniami psychicznymi w Polsce. Reforma psychiatrii środowiskowej wprowadziła oryginalny model organizacji, świadczenia usług i ich finansowania w obszarze zdrowia psychicznego, na który z podziwem patrzy Europa – mówił w listopadzie ubiegłego roku w wywiadzie dla „Menedżera Zdrowia” prof. Andrzej Cechnicki.
Z pilotażu CZP zadowoleni są i medycy, i pacjenci. Wprowadzone w centrach punkty zgłoszeniowo-koordynacyjne, w których pracują psycholodzy i przeszkolone pielegniarki, sprawnie udzielają pierwszej pomocy psychiatrycznej osobom w kryzysie, co odciąża psychiatrów i opiekę szpitalną. Pacjenci mają dostęp do edukacji i profilaktyki, co odciąża system. Poprawiana przez 6 lat pilotażu struktura opieki środowiskowej działa coraz lepiej.
Specjaliści psychiatrii oraz pacjenci oczekiwali więc zakończenia pilotażu i wdrożenia wypracowanego modelu. A jednak mało brakowało, aby pod koniec ubiegłego roku program zamknięto. Środowisko medyków stoczyło – na szczęście zwycięską – walkę o to, żeby centra nadal funkcjonowały. Resort zdrowia obiecał przedłużyć pilotaż do końca czerwca 2025 r., a od 1 lipca wprowadzić wypracowane rozwiązania już w całej Polsce.
Rada się wyrobi, reszta w rękach ministra
30 czerwca teoretycznie ma się stać najważniejszą datą w reformie psychiatrii polskiej. Od tego momentu powinny wejść nowe przepisy, dzięki którym pacjenci zyskają dostęp do szybkiej i skutecznej pomocy psychologicznej oraz psychiatrycznej.
Jak działania resortu wyglądają w praktyce?
Doktor Tomasz Rowiński zapytany podczas Priorytetów w Ochronie Zdrowia 2025 o to, czy od lipca cała Polska będzie mogła kontraktować centra zdrowia psychicznego, odpowiedział: – Wypracowanie rekomendacji do końca czerwca nam się uda. Natomiast wiemy, że prace legislacyjne nad tym, co trzeba zmienić, są na takim etapie, że do czerwca się nie wyrobimy. Ale ostateczną decyzję polityczną podejmie pani minister.
Jaka to będzie decyzja? Skoro nie zostanie wypracowana odpowiednia legislacja…, łatwo można się domyślić.
Jakie finansowanie, takie leczenie
Centra obecnie są finansowane ryczałtem – to kwota przekazywana przez NFZ w przeliczeniu na mieszkańca. Równocześnie funkcjonuje stary model finansowania według formuły płatność za usługę (fee for service), czyli NFZ płaci np. za pojedynczą poradę u psychiatry.
Jak podkreśla dr Rowiński, CZP to chyba jedyny system w Polsce, w którym udało się za te same pieniądze zwiększyć dostępność do usług w systemie publicznym prawie dwukrotnie. W przypadku fee for service trzeba byłoby stale dorzucać pieniądze, żeby uzyskać porównywalny wskaźnik dostępności.
– Jak wykazują badania, jedyny czynnik, który wpływa na spadek prób samobójczych i samobójstw, to właśnie zwiększanie dostępności do specjalistów – tłumaczy dr Rowiński.
Mamy więc sukces: mniej pięniędzy, lepsza opieka, dlatego wypracowany sposób finansowania powinno sie utrzymać, prawda? Niekoniecznie. NFZ dopatrzył się nieprawidłowości i zamierza zmienić rozliczenia.
– Obawiam się, że wygra propozycja przedstawicieli Narodowego Funduszu Zdrowia, a nie obietnica wiceministra Wojciecha Koniecznego, czyli zapowiedź utrzymania dotychczasowego płacenia za pomoc w przeliczeniu na mieszkańca – wyrażał zaniepokojenie nowymi pomysłami funduszu psychiatra prof. Andrzej Cechnicki.
Jak więc będzie wyglądało finansowanie w CZP po zakończeniu pilotażu? Nie wiadomo. Placówki nie mają pojęcia, jakie świadczenia będą mogły oferować pacjentom i na jakich zasadach.
Nie możemy oszczędzać na psychiatrii
– Jeżeli państwo chce mieć wpływ na ochronę zdrowia, to musi zadbać o sposób finansowania. Jedynym narzędziem, które jest w stanie zmienić sytuację pacjenta w społeczności lokalnej, są pieniądze. Nie ma innego instrumentu. W naszym zespole dyskutujemy z MZ, NFZ i podmiotami leczniczymi, w jaki sposób wspólnie zdefiniować wartość publiczną. I to musi być taka wartość, żeby każdy się na nią zgodził. Inaczej system nie zadziała. Dopiero później potrzebna jest legitymyzacja, czyli decyzja MZ – mówi dr Tomasz Rowiński.
Mamy wystarczające zasoby, żeby uruchomić centra zdrowia psychicznego w całym kraju. Konsekwentnie trzeba wprowadzić potem model ewaluacji i miary, czy idziemy w dobrym kierunku. I wszystko będzie działać – dodaje ekspert.
– Opieszałością państwa i oszczędzaniem na psychiatrii jest również zaniepokojony prof. Janusz Heitzman z Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, zasiadający także w Radzie do spraw Zdrowia Psychicznego przy Ministerstwie Zdrowia: – Jeżeli wzrasta epidemicznie poziom zaburzeń psychicznych, to musi też wzrastać finansowanie systemu. W Niemczech na psychiatrię przeznacza się 12 proc. nakładów na zdrowie, w Szwajcarii 16 proc., średnia europejska ponad 7 proc., a u nas – 4 proc. Taki budżet nie pozwoli na spełnienie oczekiwań, które stawia nam społeczeństwo. Przy zaległościach, jakie mamy w psychiatrii, nie wystarczy. Postulujemy, żeby minimum 6 proc. ze wszystkich świadczeń zdrowotnych trafiło do psychiatrii. To jest wniosek, bez którego poprawa nie nastąpi – podsumowuje prof. Janusz Heitzman.
Do 1 lipca muszą się znaleźć: pieniądze i rozwiązania legislacyjne, a system powinien być gotowy na wprowadzenie w całej Polsce od 6 lat testowanych w pilotażu centrów zdrowia psychicznego.
Mamy na to 4,5 miesiąca.
Przeczytaj także: „Co z finansowaniem centrów zdrowia psychicznego?”, „Czego boi się Andrzej Cechnicki?”.