Rezerwa uruchomiona
Redaktor: Krystian Lurka
Data: 20.07.2017
Źródło: KL, Dziennika Gazeta Prawna, Rzeczpospolita
Tagi: | Jerzy Gryglewicz, Jakub Szulc |
Minister rozwoju zgodził się na uruchomienie rezerwy ujętej w planie finansowym NFZ na 2017 roku. Od tygodni toczyły się wokół tego dyskusje. Andrzej Jacyna, pełniący obowiązki prezesa powiedział wcześniej partnerom społecznym, że bez tych pieniędzy nie uruchomi konkursów dla oddziałów szpitalnych oraz całych placówek, które nie znalazły się w sieci.
- Ministerstwo Finansów wydało zgodę od razu na dwie zmiany. Pierwsza to zaakceptowanie modyfikacji planu finansowego przewidującej głównie wyższe wpływy z ZUS i przekierowującej część pieniędzy z centrali NFZ do oddziałów. Zmianę taką zaakceptowała sejmowa Komisja Zdrowia. Dzięki temu w sumie na leczenie ma być o blisko 946 mln zł więcej, ale konkretnie do oddziałów trafi około 1,44 mld zł. Druga zmiana o którą fundusz zabiegał od dawna, to zgoda na uruchomienie rezerwy ogólnej ujętej w planie finansowym Funduszu na 2017 r. w kwocie 737,8 mln zł - informuje "Dziennik Gazeta Prawna", a "Rzeczpospolita" przypomina, że od uruchomienia dodatkowych środków zależy rozpisanie konkursów dla szpitali, które nie weszły do sieci.
Zgodnie z zapowiedziami resortu zdrowia mogą one walczyć o 7 proc. budżetu na hospitalizację.
"Rzeczpospolita" cytuje Jerzego Gryglewicza z Uczelni Łazarskiego, który twierdzi, że uruchomienie rezerwy daje nadzieję, że świadczeniodawcy, którzy znaleźli się w sieci, będą nadal leczyć z pieniędzy publicznych. Z kolei innego zdania jest Jakub Szulc, były wiceminister zdrowia i ekspert EY. -Rząd musi się przygotować na wejście w życie sieci szpitali, więc wszelkie dodatkowe środki zostaną przeznaczone na wzrost finansowania lecznictwa szpitalnego w ostatnim kwartale 2017 r. Spodziewam się, że te pieniądze zasilą szpitale, które już są w sieci – mówi w rozmowie z "Rzeczpospolitą". "Rzeczpospolita" podkreśla, że na rozstrzygnięcie konkursów może już być za późno. Zostało bowiem mniej niż trzy miesiące.
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia/ i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
Zgodnie z zapowiedziami resortu zdrowia mogą one walczyć o 7 proc. budżetu na hospitalizację.
"Rzeczpospolita" cytuje Jerzego Gryglewicza z Uczelni Łazarskiego, który twierdzi, że uruchomienie rezerwy daje nadzieję, że świadczeniodawcy, którzy znaleźli się w sieci, będą nadal leczyć z pieniędzy publicznych. Z kolei innego zdania jest Jakub Szulc, były wiceminister zdrowia i ekspert EY. -Rząd musi się przygotować na wejście w życie sieci szpitali, więc wszelkie dodatkowe środki zostaną przeznaczone na wzrost finansowania lecznictwa szpitalnego w ostatnim kwartale 2017 r. Spodziewam się, że te pieniądze zasilą szpitale, które już są w sieci – mówi w rozmowie z "Rzeczpospolitą". "Rzeczpospolita" podkreśla, że na rozstrzygnięcie konkursów może już być za późno. Zostało bowiem mniej niż trzy miesiące.
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia/ i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.