Rządowe sprawozdanie: ustawa refundacyjna jest OK. Opozycja - jest do bani
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 22.07.2015
Źródło: BL, Interia
Wreszcie, po długotrwałych namowach i napomnieniach Ministerstwo Zdrowia przedstawiło informację na temat wykonywania oraz skutków stosowania ustawy refundacyjnej. W 3 lata od wejścia w życie ustawy informacji wysłuchali posłowie. –Dobra ustawa, ale ma fatalne skutki uboczne – komentują eksperci.
Wiceminister zdrowia Igor Radziewicz-Winnicki poinformował, że dzięki ustawie refundacyjnej zwiększyła się dostępność do leków. Od początku 2012 r. refundacją objęto 70 nowych cząsteczek. Rozszerzono również wskazania dotychczas refundowanych produktów.
-Z informacji przedstawionych przez resort zdrowia wynika, że - uwzględniając wszystkie produkty refundowane w lipcu 2014 r. w ramach listy aptecznej, katalogu chemioterapii oraz programów lekowych - blisko 69 proc. produktów dostępnych jest dla pacjenta za dopłatą nie wyższą niż 10 zł, a 11 proc. produktów jest dostępnych za dopłatą powyżej 20 zł. - pisze Interia.
Posłowie i goście uczestniczący w posiedzeniu komisji zwracali jednak uwagę, że z informacji przedstawionych przez resort zdrowia wynika, iż środki wykorzystywane na refundację corocznie były niższe od planowanego całkowitego rocznego budżetu na ten cel.
Jak alarmują eksperci ustawa refundacyjna pogorszyła dostępność leków w Polsce. Sprzyja oszczędnościom budżetowym, ale część wydatków ponoszonych na leki przerzuca na pacjentów. -W efekcie grupie rencistów aż 40 procent gospodarstw domowych zrezygnowało w 2013 roku z wykupu recepty – podaje raport opracowany przez Infarmę.
Ustawa refundacyjna przewidywała wydatki refundacyjne rzędu 17 procent swego budżetu. Obietnica nigdy nie została zrealizowana. W roku 2012 roku wydatki wyniosły 15,1 procent, w 2013 roku – 15 procent – wylicza raport.
-Ustawa refundacyjna ma wiele zalet. Przede wszystkim pozwoliła ustalić mechanizm kształtowania cen leków i doprowadziła do obniżki ich cen – mówi Adam Kozierkiewicz, ekspert ochrony zdrowia. –Szkoda, że jej funkcjonowaniu towarzyszą fatalne skutki uboczne, do których przede wszystkim zaliczyłbym wywóz leków z Polski, który bardzo szkodzi naszym pacjentom – dodaje.
-Z informacji przedstawionych przez resort zdrowia wynika, że - uwzględniając wszystkie produkty refundowane w lipcu 2014 r. w ramach listy aptecznej, katalogu chemioterapii oraz programów lekowych - blisko 69 proc. produktów dostępnych jest dla pacjenta za dopłatą nie wyższą niż 10 zł, a 11 proc. produktów jest dostępnych za dopłatą powyżej 20 zł. - pisze Interia.
Posłowie i goście uczestniczący w posiedzeniu komisji zwracali jednak uwagę, że z informacji przedstawionych przez resort zdrowia wynika, iż środki wykorzystywane na refundację corocznie były niższe od planowanego całkowitego rocznego budżetu na ten cel.
Jak alarmują eksperci ustawa refundacyjna pogorszyła dostępność leków w Polsce. Sprzyja oszczędnościom budżetowym, ale część wydatków ponoszonych na leki przerzuca na pacjentów. -W efekcie grupie rencistów aż 40 procent gospodarstw domowych zrezygnowało w 2013 roku z wykupu recepty – podaje raport opracowany przez Infarmę.
Ustawa refundacyjna przewidywała wydatki refundacyjne rzędu 17 procent swego budżetu. Obietnica nigdy nie została zrealizowana. W roku 2012 roku wydatki wyniosły 15,1 procent, w 2013 roku – 15 procent – wylicza raport.
-Ustawa refundacyjna ma wiele zalet. Przede wszystkim pozwoliła ustalić mechanizm kształtowania cen leków i doprowadziła do obniżki ich cen – mówi Adam Kozierkiewicz, ekspert ochrony zdrowia. –Szkoda, że jej funkcjonowaniu towarzyszą fatalne skutki uboczne, do których przede wszystkim zaliczyłbym wywóz leków z Polski, który bardzo szkodzi naszym pacjentom – dodaje.
