Fot. R. Janiszewski
Rzecznik papieży w Lublinie o cierpieniu
Redaktor: Janusz Maciejowski
Data: 16.10.2014
Źródło: RJ/JM
-W jaki sposób lekarz ma zająć się cierpieniem, które jest dane tylko tej osobie, skoro samo pojęcie osoby mu umyka lub jest nieznane? - pytał w Lublinie prof. Joaquín Navarro-Valls podczas Międzynarodowego Interdycyplinarnego Kongresu Naukowego, wieloletni rzecznik prasowy papieży Jana Pawła II i Benedykta XVI. Rozmawiano o problemie dehumanizacji i depersonalizacji w medycynie.
Kongres zorganizowano z inicjatywy Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej im św. Jana z Dukli odbył się w Lublinie 10-12 października. Podczas kongresu zgromadzeni uczestnicy podjęli ważny temat dehumanizacji i depersonalizacji w medycynie oraz w świecie współczesnym.
Pacjent czy osoba? – to główne pytanie jakie stawiał prof. Navarro-Valls, w swoim wystąpieniu, zwracając uwagę, iż strukturalną słabością medycyny jest leczenie „czegoś” - choroby, a nie służba i leczenie „kogoś”, czyli chorego.
- Oprócz ciała drugiej osoby jest jeszcze coś. Są na przykład plany, osobiste drogi duchowe, które istoty ludzkie konstruują w sposób wolny. Istnieją oceny samego siebie, zadawanie sobie pytań o etyczną wartość tego, czego pragniemy, cierpienie i odczuwanie, które w swej istocie jest subiektywne. W jaki sposób lekarz ma zająć się cierpieniem, które jest dane tylko tej osobie, skoro samo pojęcie osoby mu umyka lub jest nieznane? - pytał Navarro-Valls. - Gdzie jest człowiek w ciele, które widzę? To pytanie powinien zadawać sobie każdy lekarz w kontakcie z pacjentem - dodał.
Na otwarcie kongresu odczytano także list przesłany przez premier Ewę Kopacz, w którym zwracając się do uczestników podkreśliła wagę humanizmu w ochronie zdrowia. Zaznaczyła, iż problem dehumanizacji jest jej znany z racji zawodowych.
"Podejmujecie się Państwo zadania arcytrudnego, wymagającego wielkiej wrażliwości - czytamy w liście - Nie bez powodu św. Jan z Dukli jest patronem tego przedsięwzięcia. Pochylał się nad ludzką nędzą materialną i duchową, niósł pomoc wszystkim niezależnie od ich stanu. Postać tego skromnego franciszkanina przypomina, że zadaniem lekarza jest leczyć i wspomagać chorych".
Odczytano również list kard. Gianfranca Ravasiego, przewodniczącego Papieskiej Rady Kultury, który zaznaczył, iż temat wpisuje się doskonale we wrażliwość Kościoła poszukującego na przestrzeni dziejów prawdy o człowieku.
W kongresie uczestniczyli przedstawiciele nauk medycznych, humanistycznych, społecznych i teologicznych z Europy oraz USA i Kanady. Swoją obecnością obrady uświetnili abp Stanisław Budzik, abp Mieczysław Mokrzycki oraz Nuncjusz Stolicy Apostolskiej w Polsce Celestino Migliore.
Wykład wygłosił również aktor Jerzy Stuhr. Słowami Dostojewskiego otworzył cały katalog rad dla pacjentów z chorobą nowotworową: "Wyjdź na rozstaje dróg i przyjmij cierpienie, zrób znak krzyża i przyjmij cierpienie". Pacjent przede wszystkim musi zadać sobie pytanie: Co mam zrobić, aby wyzdrowieć? Nie należy jednak dyskutować z wyrokiem - należy z pokorą przyjąć cierpienie i na nowo starać się odnaleźć w życiu.
- W czasie choroby jesteś sam - mówił Stuhr. - Pamiętaj, choruje twoje serce. Duszę masz zawsze zdrową.
Podczas kongresu nie zabrakło również wystąpień znanych profesorów medycyny. Uczestnicy wysłuchali między innymi wykładów prof. Tomasza Trojanowskiego, „Od paternalizmu do ery internetu w relacjach lekarz-chory", prof. Carlosa Centeno Cortesa na temat medycyny paliatywnej, humanizmu i prof. Janusza Limona o wadach wrodzonych i chorobach genetycznych w sztuce.
Nawiązanie do postaci Św. Jana z Dukli, jego życia i poświęcenia osobom potrzebującym stało się dopełnieniem przesłania jakie na zakończenie kongresu zostało skierowane do Papieża.
Pod dokumentem podpisy złożyli dostojnicy kościelni uczestniczący w obradach podczas mszy świętej kończącej trzydniową konferencję: Ks. Abp Celestino Migliore, Nuncjusz Apostolski, Ks. Abp Stanisław Budzik, Metropolita Lubelski, O. Jarosław Kania, Minister Prowincjalny Prowincji Niepokalanego Poczęcia N.M.P. OO. Bernardynów.
Przesłanie zostanie przedłożone do podpisu premier Ewie Kopacz, a następnie przekazane papieżowi Franciszkowi.
Pacjent czy osoba? – to główne pytanie jakie stawiał prof. Navarro-Valls, w swoim wystąpieniu, zwracając uwagę, iż strukturalną słabością medycyny jest leczenie „czegoś” - choroby, a nie służba i leczenie „kogoś”, czyli chorego.
- Oprócz ciała drugiej osoby jest jeszcze coś. Są na przykład plany, osobiste drogi duchowe, które istoty ludzkie konstruują w sposób wolny. Istnieją oceny samego siebie, zadawanie sobie pytań o etyczną wartość tego, czego pragniemy, cierpienie i odczuwanie, które w swej istocie jest subiektywne. W jaki sposób lekarz ma zająć się cierpieniem, które jest dane tylko tej osobie, skoro samo pojęcie osoby mu umyka lub jest nieznane? - pytał Navarro-Valls. - Gdzie jest człowiek w ciele, które widzę? To pytanie powinien zadawać sobie każdy lekarz w kontakcie z pacjentem - dodał.
Na otwarcie kongresu odczytano także list przesłany przez premier Ewę Kopacz, w którym zwracając się do uczestników podkreśliła wagę humanizmu w ochronie zdrowia. Zaznaczyła, iż problem dehumanizacji jest jej znany z racji zawodowych.
"Podejmujecie się Państwo zadania arcytrudnego, wymagającego wielkiej wrażliwości - czytamy w liście - Nie bez powodu św. Jan z Dukli jest patronem tego przedsięwzięcia. Pochylał się nad ludzką nędzą materialną i duchową, niósł pomoc wszystkim niezależnie od ich stanu. Postać tego skromnego franciszkanina przypomina, że zadaniem lekarza jest leczyć i wspomagać chorych".
Odczytano również list kard. Gianfranca Ravasiego, przewodniczącego Papieskiej Rady Kultury, który zaznaczył, iż temat wpisuje się doskonale we wrażliwość Kościoła poszukującego na przestrzeni dziejów prawdy o człowieku.
W kongresie uczestniczyli przedstawiciele nauk medycznych, humanistycznych, społecznych i teologicznych z Europy oraz USA i Kanady. Swoją obecnością obrady uświetnili abp Stanisław Budzik, abp Mieczysław Mokrzycki oraz Nuncjusz Stolicy Apostolskiej w Polsce Celestino Migliore.
Wykład wygłosił również aktor Jerzy Stuhr. Słowami Dostojewskiego otworzył cały katalog rad dla pacjentów z chorobą nowotworową: "Wyjdź na rozstaje dróg i przyjmij cierpienie, zrób znak krzyża i przyjmij cierpienie". Pacjent przede wszystkim musi zadać sobie pytanie: Co mam zrobić, aby wyzdrowieć? Nie należy jednak dyskutować z wyrokiem - należy z pokorą przyjąć cierpienie i na nowo starać się odnaleźć w życiu.
- W czasie choroby jesteś sam - mówił Stuhr. - Pamiętaj, choruje twoje serce. Duszę masz zawsze zdrową.
Podczas kongresu nie zabrakło również wystąpień znanych profesorów medycyny. Uczestnicy wysłuchali między innymi wykładów prof. Tomasza Trojanowskiego, „Od paternalizmu do ery internetu w relacjach lekarz-chory", prof. Carlosa Centeno Cortesa na temat medycyny paliatywnej, humanizmu i prof. Janusza Limona o wadach wrodzonych i chorobach genetycznych w sztuce.
Nawiązanie do postaci Św. Jana z Dukli, jego życia i poświęcenia osobom potrzebującym stało się dopełnieniem przesłania jakie na zakończenie kongresu zostało skierowane do Papieża.
Pod dokumentem podpisy złożyli dostojnicy kościelni uczestniczący w obradach podczas mszy świętej kończącej trzydniową konferencję: Ks. Abp Celestino Migliore, Nuncjusz Apostolski, Ks. Abp Stanisław Budzik, Metropolita Lubelski, O. Jarosław Kania, Minister Prowincjalny Prowincji Niepokalanego Poczęcia N.M.P. OO. Bernardynów.
Przesłanie zostanie przedłożone do podpisu premier Ewie Kopacz, a następnie przekazane papieżowi Franciszkowi.
