Rzut na taśmę

Udostępnij:
Na finiszu kadencji parlamentu wiele uwagi poświęcono ochronie zdrowia. Pojawiły się liczne projekty nowych ustaw i zapowiedzi obszernych nowelizacji. Czy to wstęp do zmian systemowych czy tylko próba poprawy wizerunku?
Na 25 października 2015 r. zaplanowano wybory parlamentarne. Zanim jednak wybrany zostanie nowy skład Sejmu i Senatu, kontynuowane są prace nad wcześniej zgłoszonymi projektami. Jeżeli nie uda się ich uchwalić do końca obecnej kadencji, prace legislacyjne będą musiały się rozpocząć na nowo. Czasu zostało niewiele, a ochrona zdrowia z pewnością będzie jednym z najważniejszych tematów nadchodzącej kampanii wyborczej. Jest jeszcze jedno zagrożenie: pośpiech wpłynie negatywnie na jakość stanowionego prawa.

In vitro
Tematyka zapłodnienia pozaustrojowego od lat budzi duże emocje. Nie inaczej było podczas debaty nad ostatecznym kształtem ustawy o leczeniu niepłodności. Kwestionowano zarówno tytuł ustawy, jak i jej zasadność, pomimo że metoda in vitro jest stosowana w Polsce od ponad dwóch dekad. Duży krok w stronę upowszechnienia tej terapii stanowiło uruchomienie w 2013 r. ministerialnego programu „Leczenie niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego na lata 2013–2016”. Ustawa miała zatem przede wszystkim usankcjonować stan faktyczny, nie zaś wprowadzać nowe rozwiązania.
Przyjęta regulacja nie tylko porusza zagadnienia związane z medycznymi i technicznymi aspektami in vitro, lecz także określa zadania władz publicznych w zakresie ochrony i promocji zdrowia rozrodczego oraz podejmuje kwestie dotyczące funkcjonowania ośrodków medycznie wspomaganej prokreacji i banków komórek rozrodczych i zarodków. Mimo że jeden z zapisów ustawy został skierowany do Trybunału Konstytucyjnego, została ona podpisana przez prezydenta i jej wejście w życie jest przesądzone.
W programach wyborczych pojawiają się obietnice zmian przyjętych przepisów. Niezależnie jednak od ich trwałości, za cenne należy uznać stworzenie szczegółowej siatki pojęciowej, a przede wszystkim próbę rozwiązania dylematów prawnych pojawiających się w związku z rozwojem medycyny.

Zdrowie publiczne

W Polsce ciągle jeszcze nie docenia się roli zdrowia publicznego w kształtowaniu polityki społecznej. Analiza najczęstszych przyczyn zgonów skłania ku twierdzeniu, że w zakresie profilaktyki i promocji zdrowia można jeszcze wiele zmienić. W szeroko pojętej ochronie zdrowia mieści się wiele działań mających wpływ na sytuację zdrowotną populacji, m.in. poprzez niwelowanie negatywnych skutków rozwoju cywilizacyjnego. Wiele instytucji już dziś zajmuje się zadaniami, o których mowa w projekcie ustawy (druk sejmowy nr 3675). Niemniej istotne jest skoordynowanie działań, pozyskiwanie odpowiednich danych oraz praktyczne ich zastosowanie w celu przeciwdziałania niekorzystnym tendencjom.
Przygotowanie projektu ustawy dotyczącej tak obszernej materii nie było łatwym zadaniem. Potrzeba powstania ustawy o zdrowiu publicznym co do zasady nie budzi wątpliwości, pojawiają się jednak opinie, że prezentowany projekt jest zachowawczy i nie reguluje problematyki kompleksowo. Na uwagę zasługuje element ekonomicznej analizy prawa pojawiający się w kontekście tej ustawy. Stwarza ona bowiem szanse na dokonanie oceny, jak inwestowane są publiczne pieniądze i jaki to przynosi rezultat. Poprawy efektywności należy jednak upatrywać nie tylko w lepszej alokacji funduszy, lecz przede wszystkim w zmianach prawnych podstaw funkcjonowania określonych instytucji czy programów.

Pielęgniarki i położne
W ostatnim czasie najczęściej poruszaną kwestią związaną z pielęgniarkami i położnymi były postulaty podwyżek wynagrodzenia. Warto jednak zauważyć, że 24 lipca Sejm uchwalił nowelizację ustawy o zawodach pielęgniarki i położnej, która wprowadza wiele długo oczekiwanych zmian (druk sejmowy nr 3589). Wychodzą one naprzeciw potrzebom m.in. osób prowadzących działalność dydaktyczną związaną z kształceniem w innym zawodzie medycznym, osób czasowo zaprzestających wykonywania zawodu czy cudzoziemców chętnych do podjęcia pracy w Polsce.

Wiele problemów w wypadku pielęgniarek i położnych pozostało nierozstrzygniętych, jednak część zapisów ustawowych udało się zmienić na korzystniejsze. W kwestii regulacji zawodów medycznych nie powiodły się w tej kadencji próby uchwalenia specjalistycznych ustaw zawodowych czy nowelizacji, m.in. dla ratowników medycznych, diagnostów laboratoryjnych i fizjoterapeutów. Pomimo pojawiających się projektów, a przede wszystkim realnej potrzeby powstania takich regulacji, nie udało się sfinalizować prac legislacyjnych.

W różne strony
W czerwcu przyjęto nowelizację ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta (druk sejmowy nr 3254), której główną ideą jest stworzenie podstaw prawnych do wydawania i prowadzenia książeczek zdrowia dziecka. To jednak nie ostatnie propozycje zmian tej ustawy, chociaż zaskakujący jest fakt, że niemal jednocześnie decyduje się o kolejnym papierowym dokumencie i podejmuje się poważne kroki zmierzające do dotrzymania terminu wprowadzenia elektronicznej dokumentacji medycznej.
Proponowana przez rząd zmiana ustawy o systemie informacji w ochronie zdrowia oraz niektórych innych ustaw (druk sejmowy nr 3763) ma na celu wprowadzenie rozwiązań niezbędnych do wdrożenia informatyzacji w ochronie zdrowia. W projekcie poruszono zagadnienia dotyczące gromadzenia, przetwarzania i archiwizowania danych oraz ich odpowiedniego zabezpieczenia na każdym etapie. Korzystnym dla pacjentów rozwiązaniem jest uregulowanie prawne zdalnego dostępu do elektronicznej dokumentacji medycznej. Już teraz rozwiązanie to bywa stosowane przede wszystkim w przypadku wyników badań.
Istotnym elementem projektu jest dopuszczenie outsourcingu przetwarzania danych osobowych w podmiotach leczniczych. Podmiot zewnętrzny musi oczywiście gwarantować bezpieczeństwo danych, szczególnie że informacje medyczne są zaliczane do danych wrażliwych i ich ujawnienie może mieć szczególnie poważne skutki. Mimo to do tej pory nie ma odpowiednich uregulowań tej materii.

Łatanie dziur
Bardzo ciekawie prezentuje się z kolei ministerialny projekt nowelizacji ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta. Po kilku latach obowiązywania ustawy pojawia się szansa na wprowadzenie definicji odpisu, wyciągu i kopii dokumentacji medycznej, a także uproszczenia sposobu określania wysokości opłaty za udostępnianie dokumentacji medycznej. Zasady odpłatności powinny być łatwe do stosowania w codziennej praktyce podmiotu leczniczego i zrozumiałe dla pacjentów.
W projekcie zaproponowano łatwiejszy dostęp osobom uprawnionym do danych medycznych po śmierci pacjenta. Precyzyjniej określono również zasady postępowania z dokumentacją medyczną w przypadku podmiotów, które już zakończyły udzielanie świadczeń.
Pojawia się jednak pytanie, dlaczego kwestiom podnoszonym przez ekspertów w zasadzie od początku obowiązywania ustawy poświęca się uwagę za pięć dwunasta? Projekt porusza istotne zagadnienia, ale wiele zapisów nadal wymaga doprecyzowania, jeżeli faktycznie mają one ułatwić pracę świadczeniodawcom, a nie wywołać kolejne trudności interpretacyjne.

Proponowane nowelizacje wprowadzają do ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta wiele regulacji odnoszących się wyłącznie do elektronicznej dokumentacji medycznej. Świadczeniodawcom coraz trudniej poruszać się po przepisach dotyczących elektronicznej i papierowej dokumentacji medycznej, skoro znajdują się one nie tylko w tej jednej ustawie, lecz także w ustawie o systemie informacji w ochronie zdrowia oraz w wielu innych ustawach i rozporządzeniach.

Jakie jeszcze kwestie mogłyby zostać uregulowane przed końcem kadencji?

Pełny tekst Iwony Magdaleny Aleksandrowicz ukazał się w najnowszym wydaniu „Menedżera Zdrowia”
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.