Sektor informatyczny szykuje się do skoku na kasę w ochronie zdrowia

Udostępnij:
Comarch, podobnie jak i inne spółki oferujące rozwiązania informatyczne dla służby zdrowia, intensywnie rozbudowuje i modernizuj e produkty dla tego sektora. - Trendy rynkowe są bardzo wyraźne. Sektor zdrowia w naszym kraju jest w przededniu prawdziwego skoku technologicznego - mówi Katarzyna Ptasznik, prezes spółki Esaprojekt, której 100 proc. akcji należy do Comarchu. Giełdowa spółka stała się ich właścicielem wiosną, płacąc ponad 12 min zł.
-Motorem napędowym inwestycji będą m.in. zmiany prawne. Od 1 stycznia każdy lekarz, dzięki systemowi elektronicznej weryfikacji uprawnień świadczeniobiorców (eWUŚ), będzie mógł sprawdzić, czy pacjent objęty jest ubezpieczeniem. Szpitale i inne placówki zdrowotne kładą również coraz większy nacisk na ścisłą kontrolę kosztów - pisze "Parkiet".

-To wymusi inwestycje w rozwiązania z obszaru teleopieki i telemedycyny. Społeczeństwo się starzeje, a lekarzy nie przybywa. Nie każdy chory musi być leczony w szpitalu. W przypadku osób starszych lub przewlekle chorych można sprawować nad nimi opiekę zdalnie, z wykorzystaniem nowoczesnych rozwiązań informatycznych - wskazuje szefowa Esaprojekt

Twierdzi, że pacjenci coraz chętniej będąkorzystać z tej formy usług medycznych. - Następuje zmiana pokoleniowa. Również starsze osoby coraz lepiej radzą sobie z obsługą różnego rodzaju urządzeń i przestają się ich obawiać-wskazuje Ptasznik. Dlatego Comarch, oprócz oprogramowania, sprzedaje również usługi z obszaru telemedycyny, a także własne, przenośne urządzenia do monitorowania stanu zdrowia.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.