Śląski NFZ zarządza koniec elektronicznej karty Sośnierza

Udostępnij:
Wraz z końcem roku ostatecznie skończy się na Śląsku era recept drukowanych przy użyciu kart chipowych.
Wprowadzona za czasów Śląskiej Kasy Chorych karta to dokument potwierdzający, że jesteśmy ubezpieczeni. Jednocześnie pełni rolę klucza, który w poradni czy szpitalu otwiera dostęp do zapisanych w systemie komputerowym naszych danych, takich jak adres czy numer PESEL.

Dzięki temu od ponad dekady w większości poradni już podczas rejestracji pielęgniarka drukuje recepty zwszystkimi niezbędnymi informacjami. Lekarzowi pozostaje tylko wypisanie konkretnych leków i przybicie pieczątki. Pojawiły się nawet poradnie, w których i leki wprowadzano na receptę z komputera. To nie tylko przyspieszyło pracę, ale służy też eliminowaniu wielu pomyłek, jakie mogły się pojawić na druczkach - pisze "Gazeta Wyborcza".

Jednak w zeszłym roku, przy okazji wejścia w życie nowej ustawy o refundacji leków, drukowanie szybkich recept przy użyciu karty chipowej zawisło na włosku. Śląski NFZ ogłosił, że „recepta wygenerowana przy użyciu elektronicznej karty ubezpieczenia zdrowotnego nie spełnia wymogów rozporządzenia ministra zdrowia oreceptach oraz zarządzenia prezesa NFZ, zatem niemożliwe jest używanie jej do ordynowania leków refundowanych”.

W poradniach zawrzało, bo 85 proc. z 3 mln recept wydawanych co miesiąc W całym województwie było drukowanych przy użyciu karty chipowej. Dzień później wNFZ ktoś się opamiętał i wydał kolejny komunikat, w którym ogłosił, że recepty drukowane przy użyciu kart będą refundowane „do odwołania”.

Ten czas „do odwołania” właśnie nieodwołalnie się kończy. Od 1 stycznia 2013 refundowane będą jedynie recepty posiadające 22-cyfrowy numer - pisze "Wyborcza". „A przy użyciu karty można jedynie tworzyć numery 20-cyfrowe”– informuje Jacek Kopocz, rzecznik śląskiego NFZ.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.