TMT: Świat na wojnie z rakiem

Udostępnij:
Rak i ochrona przed bioterroryzmem były najważniejszymi tematami sesji inauguracyjnej siódmej konferencji Top Medical Trends.
- Na początku lat siedemdziesiątych ówczesny prezydent USA Richard Nixon wygłosił oświadczenie – manifest: deklarujemy wojnę z rakiem - mówiła prof. Antonina Harłozińska-Szmyrka z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu. – Czas tej wojny i kampanii obliczono na dziesięć lat. Oczywiście przeliczono się, ta wojna trwa do dziś i końca jej nie widać.

Jaka jest dziś sytuacja na tej wojnie? Pośród czynników rakotwórczych wyróżniono tzw. drivers i passangers. Do zrozumienia mechanizmów powstawania i leczenia nowotworów niezbędne jest poznanie i skatalogowanie tych pierwszych. Trwają nad tym prace.

O roli lekarza rodzinnego w leczeniu nowotworów mówił profesor Cezary Szczylik z Wojskowego Instytutu Medycznego. – Na przykład w wypadku raka nerkowo-komórkowego szansa na wyleczenie, gdy terapię rozpoczniemy w odpowiednie wczesnej fazie, wynosi 96 proc. Zaś w czwartej fazie, najgorszej: tylko 23 proc. – wyjaśniał. Apelował do lekarzy rodzinnych o to, by jak najwcześniej zwracali uwagę na pierwsze onkologiczne sygnały alarmowe.

Nieoczekiwanej pointy dostarczył inauguracyjnej sesji prof. Tadeusz Płusa z Wojskowego Instytutu Medycznego. – Mamy do czynienia z nowym rakiem, społecznym nowotworem XX i XXI wieku. To bioterroryzm – mówił. Dodawał, że im dalej od wojny, tym bardziej tępieje nasza czujność na podobne ataki. – Cały świat ma jednak infrastrukturę medyczną potrzebną do leczenie ewentualnych ofiar takiego ataku. My nie.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.