Tanie leki z Polski są wywożone za granicę. Stąd ich braki w aptekach

Udostępnij:
W Polsce farmaceutyki są najtańsze w Europie, ale pacjenci nie mogą ich kupić Dlaczego od początku roku chorzy nie mogą kupić niektórych leków, m.in. insulin czy heparyn?
-Ma to związek z wejściem w życie w styczniu ustawy refundacyjnej. Zgodnie z nią ceny wszystkich produktów musiały być negocjowane przez Ministerstwo Zdrowia z ich producentami. W efekcie ceny niektórych specyfików radykalnie spadły i są najniższe w Europie. Chodziło o interes pacjenta, ale także o ograniczenie wydatków NFZ, którego budżet na refundację leków jest ograniczony. Ich niskie ceny rodzą jednak pokusę, aby wywozić je za granicę, np. do Niemiec, gdzie kosztują one znacznie drożej - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".

Jest to działalność prowadzona przez niektóre hurtownie, a nawet przez apteki. W przypadku hurtowni jest ona całkowicie legalna. Inaczej jest w przypadku aptek, które mogą zaopatrywać jedynie pacjentów, a nie wolno im odsprzedawać leków hurtowniom. Ustawa refundacyjna spowodowała, że ich marże, a tym samym również zyski, spadły, wzrosła więc motywacja do szukania przychodów z innych źródeł. W ten sposób doszło jednak do wylania dziecka z kąpielą. Obniżki cen miały służyć pacjentom, ale co im po leku, który jest tani, ale nie mogą go kupić. Jednak wywozu leków za granicę nie można zakazać, bo jest to procedura w Unii Europejskiej całkowicie legalna.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.