Adam Stępień/Agencja Gazeta
Twardowski i Krajewski krytykują ministerialną propozycję
Redaktor: Krystian Lurka
Data: 09.09.2020
Źródło: Porozumienie Zielonogórskie
Tagi: | Jacek Krajewski, Marek Twardowski |
Porozumienie Zielonogórskie w liście do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego apeluje o zmianę przepisów dotyczących zlecania testów na COVID-19 podczas teleporady i podważa porozumienie Ministerstwa Zdrowia z Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce. – Proponowane rozwiązania są niebezpieczne dla wszystkich, którzy cierpią na inne schorzenia niż COVID-19 – piszą Jacek Krajewski i Marek Twardowski.
List otwarty prezesa Jacka Krajewskiego i wiceprezesa Marka Twardowskiego z Porozumienia Zielonogórskiego:
– Biorąc pod uwagę pańskie ekonomiczne wykształcenie i doświadczenie w kierowaniu zajmującym się dystrybucją finansów Narodowym Funduszu Zdrowia, my, lekarze specjaliści medycyny rodzinnej, apelujemy o odpowiedzialne traktowanie życia naszych pacjentów – zgodne z aktualnie sprawowaną przez pana funkcją ministra zdrowia.
Zdajemy sobie sprawę z kosztów testów w kierunku COVID-19 w kontekście budżetu państwa. Jednak oszczędzanie nie może odbywać się kosztem zdrowia Polaków. A tak właśnie traktujemy pańską, zawartą w „Strategii postępowania w walce z pandemią na jesień", decyzję, że jedyną możliwością zlecania przez nas testów w drodze teleporady jest jednoczesne wystąpienie czterech objawów – to jest gorączki powyżej 38 stopni Celsjusza, kaszlu, duszności i utraty węchu lub smaku.
Tymczasem – według danych Państwowego Zakładu Higieny – cztery i więcej objawów COVID-19 ma tylko około 15 proc. zakażonych pacjentów, przy czym to nie muszą być wcale wyżej wymienione objawy. Zgodnie z tymi informacjami tylko 3-4 proc. zakażonych osób ma objawy wymienione razem w pana rozporządzeniu. Oznacza to, że ok. 96-97 proc. potencjalnie zakażonych powinno odwiedzić nasze gabinety i dopiero wtedy, po ich osobistym zbadaniu, będzie można te osoby skierować na wymaz w kierunku CIOVID-19. Proponowane rozwiązania są niebezpieczne dla wszystkich, którzy cierpią na inne schorzenia niż COVID-19.
Dostrzegamy negatywne efekty lęku przed zachorowaniem na COVID-19 wśród pacjentów nieinfekcyjnych. Unikają oni wizyty u lekarza. Odkładają na później konsultacje niepokojących objawów, których wcześniej nie zauważali lub pogorszenie już istniejących. Skutkiem tego jest zmniejszenie liczby odnotowywanych pacjentów kardiologicznych czy onkologicznych. A te osoby, które się zgłaszają, są w większym stopniu zaawansowania niż przed epidemią.
Obawiamy się także o nasz personel medyczny, którego redukcja, np. w wyniku infekcji lub kwarantanny, mogłaby spowodować załamanie się systemu podstawowej opieki zdrowotnej w Polsce, stanowiłoby to zagrożenie dla życia milionów obywateli.
Apelujemy o:
– przeprowadzenie niezrealizowanych wcześniej konsultacji ze środowiskiem lekarzy rodzinnych, których nie zastąpią akcyjne i doraźne oraz ograniczone czasem rozmowy z wybraną grupą jego członków,
– korektę przepisów wynikających wyłącznie z powodów ekonomiczno-politycznych, mających na celu „wypłaszczenie” liczby zakażonych, co grozi przedłużaniem się pandemii i wprowadzaniem w błąd społeczeństwa, prowadząc do lekceważenia przez nie procedur bezpieczeństwa epidemiologicznego.
Jednocześnie wyrażamy nadzieję, że zechce pan wysłuchać naszych argumentów, że doraźnie wprowadzana strategia nie uwzględnia racjonalnych zasad bezpieczeństwa. Oferujemy nasze wsparcie i pomoc w modyfikacji tego projektu, aby mógł on odegrać swoją rolę, zapewniając zdrowie i życie wszystkich pacjentów.
Przeczytaj także: „Rozporządzenie o testach na wykrycie SARS-CoV-2 w Dzienniku Ustaw”.
Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
– Biorąc pod uwagę pańskie ekonomiczne wykształcenie i doświadczenie w kierowaniu zajmującym się dystrybucją finansów Narodowym Funduszu Zdrowia, my, lekarze specjaliści medycyny rodzinnej, apelujemy o odpowiedzialne traktowanie życia naszych pacjentów – zgodne z aktualnie sprawowaną przez pana funkcją ministra zdrowia.
Zdajemy sobie sprawę z kosztów testów w kierunku COVID-19 w kontekście budżetu państwa. Jednak oszczędzanie nie może odbywać się kosztem zdrowia Polaków. A tak właśnie traktujemy pańską, zawartą w „Strategii postępowania w walce z pandemią na jesień", decyzję, że jedyną możliwością zlecania przez nas testów w drodze teleporady jest jednoczesne wystąpienie czterech objawów – to jest gorączki powyżej 38 stopni Celsjusza, kaszlu, duszności i utraty węchu lub smaku.
Tymczasem – według danych Państwowego Zakładu Higieny – cztery i więcej objawów COVID-19 ma tylko około 15 proc. zakażonych pacjentów, przy czym to nie muszą być wcale wyżej wymienione objawy. Zgodnie z tymi informacjami tylko 3-4 proc. zakażonych osób ma objawy wymienione razem w pana rozporządzeniu. Oznacza to, że ok. 96-97 proc. potencjalnie zakażonych powinno odwiedzić nasze gabinety i dopiero wtedy, po ich osobistym zbadaniu, będzie można te osoby skierować na wymaz w kierunku CIOVID-19. Proponowane rozwiązania są niebezpieczne dla wszystkich, którzy cierpią na inne schorzenia niż COVID-19.
Dostrzegamy negatywne efekty lęku przed zachorowaniem na COVID-19 wśród pacjentów nieinfekcyjnych. Unikają oni wizyty u lekarza. Odkładają na później konsultacje niepokojących objawów, których wcześniej nie zauważali lub pogorszenie już istniejących. Skutkiem tego jest zmniejszenie liczby odnotowywanych pacjentów kardiologicznych czy onkologicznych. A te osoby, które się zgłaszają, są w większym stopniu zaawansowania niż przed epidemią.
Obawiamy się także o nasz personel medyczny, którego redukcja, np. w wyniku infekcji lub kwarantanny, mogłaby spowodować załamanie się systemu podstawowej opieki zdrowotnej w Polsce, stanowiłoby to zagrożenie dla życia milionów obywateli.
Apelujemy o:
– przeprowadzenie niezrealizowanych wcześniej konsultacji ze środowiskiem lekarzy rodzinnych, których nie zastąpią akcyjne i doraźne oraz ograniczone czasem rozmowy z wybraną grupą jego członków,
– korektę przepisów wynikających wyłącznie z powodów ekonomiczno-politycznych, mających na celu „wypłaszczenie” liczby zakażonych, co grozi przedłużaniem się pandemii i wprowadzaniem w błąd społeczeństwa, prowadząc do lekceważenia przez nie procedur bezpieczeństwa epidemiologicznego.
Jednocześnie wyrażamy nadzieję, że zechce pan wysłuchać naszych argumentów, że doraźnie wprowadzana strategia nie uwzględnia racjonalnych zasad bezpieczeństwa. Oferujemy nasze wsparcie i pomoc w modyfikacji tego projektu, aby mógł on odegrać swoją rolę, zapewniając zdrowie i życie wszystkich pacjentów.
Przeczytaj także: „Rozporządzenie o testach na wykrycie SARS-CoV-2 w Dzienniku Ustaw”.
Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.