W 2032 r. liczba lekarzy przekroczy popyt na świadczenia?
Tagi: | Naczelna Rada Lekarska, Prezydium NRL, lekarze, kształcenie lekarzy, studia, limity na studia, studia medyczne, kształcenie, kierunek lekarski |
Samorząd lekarski postuluje opracowanie długoterminowego planu, określającego liczbę miejsc na kierunku lekarskim na nadchodzące lata, tak aby umożliwić uczelniom odpowiednie planowanie i poprawić transparentność systemu kształcenia lekarzy.
Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej z zadowoleniem przyjmuje stanowisko ministra zdrowia zawarte w uzasadnieniu do projektu rozporządzenia w sprawie limitu przyjęć na studia na kierunkach lekarskim i lekarsko-dentystycznym, w którym podkreślono, że bardzo ważne jest utrzymanie odpowiedniej jakości prowadzonego kształcenia, a nie tylko zwiększanie limitu przyjęć na te kierunki.
– Konsekwencją przyjętego słusznego założenia nastawionego na jakość kształcenia i zarazem realizacją postulatów samorządu lekarskiego jest nieuwzględnienie w projekcie rozporządzenia tych szkół, które dotychczas nie posiadają zgody Polskiej Komisji Akredytacyjnej na rozpoczęcie kształcenia – wskazuje w stanowisku prezydium NRL.
Podtrzymuje też wyrażane wcześniej stanowisko, że w trosce o wysoki standard kształcenia lekarzy i lekarzy dentystów, będący gwarantem bezpieczeństwa pacjentów, należy wspierać przede wszystkim rozwój i zwiększanie naboru na studia w uczelniach o profilu ogólnoakademickim prowadzących kształcenie w zawodach lekarza i lekarza dentysty, w których jakość kształcenia została już pozytywnie zweryfikowana zarówno przez właściwe instytucje, jak i poprzez umiejętności ich absolwentów rozpoczynających staż podyplomowy, a następnie pracę zawodową.
– Wykształcenie lekarza to nie tylko nabycie kompetencji zawodowych, ale też zdobycie umiejętności pracy naukowej. Zapewnienie właściwej jakości kształcenia lekarzy i lekarzy dentystów wymaga posiadania wykwalifikowanej i doświadczonej kadry dydaktycznej oraz dostępu do bazy klinicznej – podkreśla NRL.
Potrzebna jest długofalowa strategia w zakresie kształcenia lekarzy
Prezydium NRL zgłasza postulat, aby
kwestię polityki państwa polskiego w zakresie kształcenia lekarzy i lekarzy
dentystów uczynić przedmiotem długofalowej strategii opartej na rzeczowych danych i
dobrze zbadanych potrzebach, a nie na podstawie jednorocznych planów i ustalanych w
ten sposób limitów przyjęć na kierunek studiów na dany rok.
– Zawód lekarza, z perspektywy prawidłowego funkcjonowania państwa i dobrostanu społeczeństwa, niewątpliwie jest zawodem o kluczowym znaczeniu. Dla funkcjonowania państwa niedobrze jest, gdy brakuje lekarzy, niepożądane jest także rozwiązanie, w którym lekarzy kształci się zbyt wielu, wówczas bowiem okazuje się, że państwo poniosło (bardzo wysokie w przypadku studiów lekarskich) koszty wykształcenia lekarza, który najprawdopodobniej będzie zmuszony wykonywać zawód poza granicami kraju – czytamy w stanowisku opublikowanym na stronie NIL.
Model kadrowy w perspektywie 25 lat
Samorząd lekarski postuluje zatem opracowanie długoterminowego
planu, określającego liczbę miejsc na kierunku lekarskim na nadchodzące 5–10
lat, tak aby umożliwić uczelniom odpowiednie planowanie i poprawić
transparentność systemu kształcenia lekarzy. Docelowo jednak – zdaniem samorządu lekarskiego – należy opracować
model kadrowy, który w rzetelny sposób, wykorzystując dane, oszacuje popyt i podaż
lekarzy w perspektywie 25 lat.
NRL wskazuje, że założenie, które przyświeca opiniowanemu projektowi rozporządzenia, zakłada potrzebę zwiększania liczby kształcących się w Polsce lekarzy. Tymczasem według ekspertyzy przygotowanej w Naczelnej Izbie Lekarskiej przez Zespół roboczy do spraw transformacji w ochronie zdrowia (uwzględniającej oczywiście zwiększające się zapotrzebowanie na lekarzy, powodowane zmianami demograficznymi i rosnącymi oczekiwaniami oraz świadomością zdrowotną społeczeństwa) założenia przyjęte aktualnie przez Ministerstwo Zdrowia doprowadzą do sytuacji, w której w Polsce już w 2032 r. liczba lekarzy przekroczy prognozowany popyt na świadczenia, natomiast w 2048 roku będzie około 6,3 lekarza na 1000 mieszkańców, czyli aż o mniej więcej 20 proc. powyżej zapotrzebowania.
Oszacowane bowiem przez Zespół roboczy ds. transformacji i strategii rozwoju systemu ochrony zdrowia zapotrzebowanie wynosi ok. 5,1 lekarza na 1000 mieszkańców w 2048 roku.
Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej wskazuje, że budowanie prawidłowo działającego systemu opieki zdrowotnej nie może się opierać na założeniu, że skoro obecnie pacjenci zmuszeni są do oczekiwania w kolejkach na udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej, to spowodowane jest to brakiem lekarzy. W ocenie NRL kolejki w dużej mierze są wynikiem nieefektywności systemu, w którym lekarze spędzają ponad połowę czasu na biurokracji i dokumentacji zamiast na pracy z pacjentem. – Należy zatem spojrzeć na system ochrony zdrowia jako całość i zacząć rozwiązywać realne problemy, przede wszystkim należy uwzględnić niedobory wśród innych kadr medycznych, które są dużo większe niż wśród lekarzy, oraz niwelować nieefektywności systemu, poczynając od nadmiernych obowiązków biurokratyczno-administracyjnych – uważa prezydium NRL.
Miliard złotych na kształcenie lekarzy „na
eksport”
NRL stwierdza również, że utrzymanie aktualnie proponowanych przez Ministerstwo Zdrowia
limitów kształcenia na kierunku lekarskim (ok. 7800 miejsc na studiach w języku
polskim) w kolejnych latach spowoduje niegospodarne wydatkowanie środków
publicznych w znacznym rozmiarze, szacowane na około 1 mld złotych rocznie,
poczynając częściowo już od 2026 roku, kiedy studia rozpoczną pierwsi
„nadpopytowi” lekarze. Zdaniem NRL środki te zostaną wydane na kształcenie lekarzy „na
eksport” lub lekarzy, którzy zostaną skierowani do wykonywania pracy nie w roli
lekarzy, lecz w roli pielęgniarek, opiekunów, asystentów i sekretarzy
równocześnie.
– Według modelu kadrowego (popytowo-podażowego) lekarzy opracowanego w Naczelnej Izbie Lekarskiej, w każdym jego wariancie, aby zbilansować podaż i popyt, należy docelowo zmniejszyć podany obecnie limit przyjęć na studia na kierunku lekarskim – wskazuje w stanowisku prezydium NRL.