Wiesława Kłos zastępuje Pakulskiego
Redaktor: Aleksandra Lang
Data: 28.02.2014
Źródło: KG
Posłowie, senatorowie i dziennikarze, którzy przyszli 28 lutego na nadzwyczajne posiedzenie sejmowej Komisji Zdrowia nie usłyszeli wielu konkretów z ust ministra Arłukowicza, wiceministra Neumanna i jeszcze podczas posiedzenia komisji - p.o. prezesa NFZ Pakulskiego.
Zaczynkiem do zwołania posiedzenia były wydarzenia opisane przez tygodnik „Wprost”. Chodzi o ostatnie publikacje dotyczące wiceministra Neumanna i p.o. prezesa NFZ Marcina Pakulskiego oraz kontraktów NFZ zawieranych z prywatnymi podmiotami. Według „Wprost” Neumann „walczy o interesy” prywatnej kliniki Sensor Cliniq.
Minister Bartosz Arłukowicz na wstępie powiedział „postaramy się wyjaśnić wszystkie wątki podnoszone przez posłów i media”. Informował, że jednym z zadań Ministerstwa Zdrowia jest nadzór nad NFZ oraz, że wszystkie czynności w resorcie są podejmowane zgodnie z przepisami. Odniósł się też do rzekomego lobbingu wiceministra Neumanna na rzecz jednej z klinik.
- Po złożeniu oświadczenia przez wiceministra Neumanna, zapowiedzi procesu z tygodnikiem „Wprost” oraz głębokiej analizie dokumentów dostępnych w resorcie zdrowia, nie widzę powodów do odwołania wiceministra Neumanna – powiedział szef resorty zdrowia.
Dalej oddał głos wiceministrowi Neumannowi, który punkt po punkcie przedstawiał kulisy kontraktu dla Sensor Cliniq. Akcentował, że nigdy nie prowadził żadnego lobbingu na rzecz prywatnej kliniki, jedynie wnosił do NFZ o wyjaśnienia w sprawie.
– Stawianie zarzutów, że został przyjęty jakiś specjalny tryb wobec Sensor Cliniq, to kłamstwo – mówił wiceminister Neumann. Poinformował także, że będzie też doniesienie do prokuratury w związku z jednym z wątków tej sprawy. Podstawę mają stanowić dokumenty, które otrzymał.
Relacjonowanie przez wiceministra trwało tak, długo i było tak szczegółowe, że przewodniczący sejmowej Komisji Zdrowia, Tomasz Latos, przypominał, jaki jest temat posiedzenia komisji.
Dalej mówił p.o. prezesa NFZ Marcin Pakulski, który podnosił, iż teza artykułu, że wszystkie kontrole były fikcyjne, jest nieprawdziwa. Informował, że wystąpień pokontrolnych związanych z kontrolami śląskiego NFZ w EuroMedic było w siedem, a jego podpis znajduje się na dwóch egzemplarzach wystąpień pokontrolnych. Dodał też, że wystąpienia pokontrolne CBA ws. wyników kontroli w śląskim NFZ nie wskazywały go, jako osoby odpowiedzialnej za stwierdzone nieprawidłowości przy kontraktowaniu świadczeń.
W otwartej dyskusji, jako pierwszy zabrał głos poseł Tadeusz Dziuba (PiS), który zauważył, że w morzu wypowiedzianych słów, utopiono problem. Jego zdaniem, szpital Sensor Cliniq był jednostką otoczoną swego rodzaju protekcją, ponieważ aneks do umowy z kliniką podpisano 31 grudnia, czyli 11 dni po tym, jak umowa z kliniką wygasła, tj. 20 grudnia.
– Ile jest w Polsce przychodni, z którymi w obrocie prawnym, w trybie nadzwyczajnym, aneksowano umowy nie istniejące? – pytał poseł Dziuba.
Z kolei poseł Józefina Hrynkiewicz, także z PiS, zawnioskowała do przewodniczącego Tomasza Latosa, by wystąpić do premiera o komisaryczny nadzór nad NFZ. Brakiem konkretów, ze strony ministra zdrowia, wiceministra zirytowany był poseł PiS Czesław Hoc, który powiedział: „ pleciecie, pleciecie, a koszyka nie widać”.
Przewodniczący Tomasz Latos po zakończeniu posiedzenia komisji zapytany przez termedię.pl, jak ocenia posiedzenie, powiedział:
- Brakowało konkretów. Na niektóre pytania nie uzyskałem żadnych odpowiedzi, nie dowiedziałem się też niczego nowego poza obroną, często przez atak, jeżeli chodzi np. rozstrzygnięcia dotyczące Sensor Cliniq.
Zdaniem Dariusza Jońskiego z SLD – „niestety można odnieść wrażenie, że minister i wiceminister zdrowia oraz p.o. prezesa NFZ są tylko po to, aby dbać o prywatną służbę zdrowia".
- Nikt nie myśli, co z publiczną służbą zdrowia, co robić, by skrócić kolejki, do czego zobowiązany został minister Arłukowicz. Cała opozycja oczekuje odwołania ministra zdrowia i wiceministra Neumanna oraz poszukania ekspertów, którzy poważnie podejdą do tematu, a nie tylko piarowsko, jak dwóch panów, którzy przyszli na posiedzenie komisji – mówił w rozmowie z termedią.pl.
Po posiedzeniu komisji w siedzibie centrali NFZ obradowała Rada NFZ, która rozpatrywała wniosek ministra Bartosza Arłukowicza, o odsunięcie od pełnienia obowiązków p.o. prezesa NFZ Marcina Pakulskiego na czas wyjaśnienia sprawy. Rada NFZ przychyliła się do tego wniosku.
Jednocześnie Rada NFZ udzieliła zastępcy prezesa NFZ ds. finansowych, Wiesławie Annie Kłos, z dniem 1 marca 2014 r., upoważnienia do zastępowania prezesa Funduszu, w pełnym zakresie kompetencji wynikających z przepisów ustawy.
Minister Bartosz Arłukowicz na wstępie powiedział „postaramy się wyjaśnić wszystkie wątki podnoszone przez posłów i media”. Informował, że jednym z zadań Ministerstwa Zdrowia jest nadzór nad NFZ oraz, że wszystkie czynności w resorcie są podejmowane zgodnie z przepisami. Odniósł się też do rzekomego lobbingu wiceministra Neumanna na rzecz jednej z klinik.
- Po złożeniu oświadczenia przez wiceministra Neumanna, zapowiedzi procesu z tygodnikiem „Wprost” oraz głębokiej analizie dokumentów dostępnych w resorcie zdrowia, nie widzę powodów do odwołania wiceministra Neumanna – powiedział szef resorty zdrowia.
Dalej oddał głos wiceministrowi Neumannowi, który punkt po punkcie przedstawiał kulisy kontraktu dla Sensor Cliniq. Akcentował, że nigdy nie prowadził żadnego lobbingu na rzecz prywatnej kliniki, jedynie wnosił do NFZ o wyjaśnienia w sprawie.
– Stawianie zarzutów, że został przyjęty jakiś specjalny tryb wobec Sensor Cliniq, to kłamstwo – mówił wiceminister Neumann. Poinformował także, że będzie też doniesienie do prokuratury w związku z jednym z wątków tej sprawy. Podstawę mają stanowić dokumenty, które otrzymał.
Relacjonowanie przez wiceministra trwało tak, długo i było tak szczegółowe, że przewodniczący sejmowej Komisji Zdrowia, Tomasz Latos, przypominał, jaki jest temat posiedzenia komisji.
Dalej mówił p.o. prezesa NFZ Marcin Pakulski, który podnosił, iż teza artykułu, że wszystkie kontrole były fikcyjne, jest nieprawdziwa. Informował, że wystąpień pokontrolnych związanych z kontrolami śląskiego NFZ w EuroMedic było w siedem, a jego podpis znajduje się na dwóch egzemplarzach wystąpień pokontrolnych. Dodał też, że wystąpienia pokontrolne CBA ws. wyników kontroli w śląskim NFZ nie wskazywały go, jako osoby odpowiedzialnej za stwierdzone nieprawidłowości przy kontraktowaniu świadczeń.
W otwartej dyskusji, jako pierwszy zabrał głos poseł Tadeusz Dziuba (PiS), który zauważył, że w morzu wypowiedzianych słów, utopiono problem. Jego zdaniem, szpital Sensor Cliniq był jednostką otoczoną swego rodzaju protekcją, ponieważ aneks do umowy z kliniką podpisano 31 grudnia, czyli 11 dni po tym, jak umowa z kliniką wygasła, tj. 20 grudnia.
– Ile jest w Polsce przychodni, z którymi w obrocie prawnym, w trybie nadzwyczajnym, aneksowano umowy nie istniejące? – pytał poseł Dziuba.
Z kolei poseł Józefina Hrynkiewicz, także z PiS, zawnioskowała do przewodniczącego Tomasza Latosa, by wystąpić do premiera o komisaryczny nadzór nad NFZ. Brakiem konkretów, ze strony ministra zdrowia, wiceministra zirytowany był poseł PiS Czesław Hoc, który powiedział: „ pleciecie, pleciecie, a koszyka nie widać”.
Przewodniczący Tomasz Latos po zakończeniu posiedzenia komisji zapytany przez termedię.pl, jak ocenia posiedzenie, powiedział:
- Brakowało konkretów. Na niektóre pytania nie uzyskałem żadnych odpowiedzi, nie dowiedziałem się też niczego nowego poza obroną, często przez atak, jeżeli chodzi np. rozstrzygnięcia dotyczące Sensor Cliniq.
Zdaniem Dariusza Jońskiego z SLD – „niestety można odnieść wrażenie, że minister i wiceminister zdrowia oraz p.o. prezesa NFZ są tylko po to, aby dbać o prywatną służbę zdrowia".
- Nikt nie myśli, co z publiczną służbą zdrowia, co robić, by skrócić kolejki, do czego zobowiązany został minister Arłukowicz. Cała opozycja oczekuje odwołania ministra zdrowia i wiceministra Neumanna oraz poszukania ekspertów, którzy poważnie podejdą do tematu, a nie tylko piarowsko, jak dwóch panów, którzy przyszli na posiedzenie komisji – mówił w rozmowie z termedią.pl.
Po posiedzeniu komisji w siedzibie centrali NFZ obradowała Rada NFZ, która rozpatrywała wniosek ministra Bartosza Arłukowicza, o odsunięcie od pełnienia obowiązków p.o. prezesa NFZ Marcina Pakulskiego na czas wyjaśnienia sprawy. Rada NFZ przychyliła się do tego wniosku.
Jednocześnie Rada NFZ udzieliła zastępcy prezesa NFZ ds. finansowych, Wiesławie Annie Kłos, z dniem 1 marca 2014 r., upoważnienia do zastępowania prezesa Funduszu, w pełnym zakresie kompetencji wynikających z przepisów ustawy.
