Drżenie o wynagrodzenie
– Ustawa o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych jest sporym obciążeniem dla płatnika, bo wiąże się z wydatkowaniem ogromnych pieniędzy – podkreślił prezes Narodowego Funduszu Zdrowia Filip Nowak, sugerując, że jeśli ma nadal obowiązywać, to trzeba zastanowić się nad źródłami finansowania.
Prezes Narodowego Funduszu Zdrowia Filip Nowak rozmawiał z „Dziennikiem Gazetą Prawną” o wypłatach medyków.
– Ustawa o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych jest sporym obciążeniem dla płatnika, bo wiąże się z wydatkowaniem ogromnych pieniędzy – podkreślił prezes Nowak, wyliczając, że w 2023 r. to było 16 mld zł, a w tym, jak i następnym roku kolejne 16 mld zł zostanie przeznaczone na ten cel.
– W ostatnich kilku latach na wdrożenie rekomendacji Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji w ochronie zdrowia zostało przeznaczone dodatkowo około 90 mld zł – poinformował Filip Nowak.
Tłumacząc swoje zaniepokojenie, przypomniał genezę mechanizmu, który gwarantuje minimalne wynagrodzenie.
– U jego podstaw były niskie wynagrodzenia personelu medycznego. Do tego coraz mniej osób chciało być pielęgniarkami czy pielęgniarzami ze względu na niewysokie zarobki. Można więc powiedzieć, że ustawa o minimalnym wynagrodzeniu spełniła swoją rolę. Personel medyczny – nie tylko lekarze, ale też pielęgniarki, położne, ratownicy czy fizjoterapeuci, zaczęli być godnie wynagradzani – stwierdził.
Czy przepisy nie stały się zbyt dużym obciążeniem dla systemu ochrony zdrowia?
– Bez wątpienia niezbędna jest dyskusja nad przyszłym kształtem tej ustawy, bo jeśli ma ona nadal obowiązywać, to trzeba zastanowić się nad źródłami finansowania. Sam wzrost przychodów ze składki zdrowotnej jest niewystarczający i po prostu nie nadąża za wprowadzonym mechanizmem wzrostu wynagrodzeń w ochronie zdrowia. Wydaje się zatem, że warto pomyśleć nad określeniem tempa tego wzrostu – ocenił.
Przeczytaj także: „Marek Augustyn: Płatnik powinien działać w stabilnych i przewidywalnych warunkach” i „Bez filtra o szpitalach powiatowych”.