Apel psychologów: Panie Prezydencie, proszę skierować tą ustawę do Trybunału
Autor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 04.12.2013
Działy:
Z życia środowiska
Aktualności
Polskie Towarzystwo Psychologiczne apeluje do Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego o niepodpisywanie Ustawy z 23 października 2013 roku o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzającymi zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób i skierowanie jej do Trybunału Konstytucyjnego z pytaniem o konstytucyjność proponowanych w ustawie rozwiązań.
-Apel nasz jest odpowiedzią na poniższej zamieszczony tekst prof. n. med. dr hab. Józefa Krzysztofa Gierowskiego, Kierownika Katedry Psychiatrii Uniwersytetu Jagiellońskiego Collegium Medicum, który apelując do naszego środowiska wskazał argumenty uzasadniające zwrócenie się do Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego - czytamy w komunikacie Polskiego Towarzystwa Psychologicznego.
Przyjęte ułomne prawo niesie za sobą określone negatywne konsekwencje dla opieki psychiatrycznej i psychologicznej, działalności diagnostycznej, terapeutycznej i opiniodawczej. Ustawa powstawała przy jednoznacznym sprzeciwie i braku akceptacji nie tylko instytucji psychiatrycznych, Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, Specjalisty Krajowego ds. Psychiatrii, Samorządu Lekarskiego, lecz także Polskiego Towarzystwa Psychologicznego, Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, Komitetu Helsińskiego oraz wielu innych instytucji i osób, w tym także wybitnych prawników.
-Mamy do czynienia z paradoksalną sytuacją, w której głos tych, którzy są specjalistami od diagnozy i terapii, jest lekceważony, dezawuowany i pomijany, decydują natomiast ci, których wiedza medyczna i terapeutyczna jest znikoma, fragmentaryczna, najczęściej mało aktualna - argumentuje towarzystwo.
Przyjęte ułomne prawo niesie za sobą określone negatywne konsekwencje dla opieki psychiatrycznej i psychologicznej, działalności diagnostycznej, terapeutycznej i opiniodawczej. Ustawa powstawała przy jednoznacznym sprzeciwie i braku akceptacji nie tylko instytucji psychiatrycznych, Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, Specjalisty Krajowego ds. Psychiatrii, Samorządu Lekarskiego, lecz także Polskiego Towarzystwa Psychologicznego, Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, Komitetu Helsińskiego oraz wielu innych instytucji i osób, w tym także wybitnych prawników.
-Mamy do czynienia z paradoksalną sytuacją, w której głos tych, którzy są specjalistami od diagnozy i terapii, jest lekceważony, dezawuowany i pomijany, decydują natomiast ci, których wiedza medyczna i terapeutyczna jest znikoma, fragmentaryczna, najczęściej mało aktualna - argumentuje towarzystwo.