123RF
Dolnośląskie Centrum Onkologii z europejskim certyfikatem badań genetycznych
Autor: Monika Stelmach
Data: 28.02.2022
Źródło: PAP, Dolnośląskie Centrum Onkologii we Wrocławiu
Działy:
Aktualności w Onkologia
Aktualności
Tagi: | Dolnośląskie Centrum Onkologii we Wrocławiu, certyfikat, badania genetyczne, Izabela Łaczmańska, Dagmara Michałowska |
Zakład Diagnostyki Molekularnej Nowotworów DCOPiH jako pierwszy w Polsce uzyskał akredytację dla badań genetycznych z zakresu onkologii wykonywanych techniką NGS oraz real-time PCR.
Dr hab. Izabela Łaczmańska, kierownik Zakładu Diagnostyki Molekularnej Nowotworów Dolnośląskiego Centrum Onkologii, Pulmonologii i Hematologii we Wrocławiu, poinformowała, że dzięki uzyskaniu tej europejskiej akredytacji badania wykonywane we wrocławskim laboratorium będą respektowane w całej Unii Europejskiej.
– Uzyskaliśmy pierwszą taką akredytację w Polsce dla badań genetycznych w onkologii. Badania są wykonywane w kilku ośrodkach laboratoryjnych, ale dotąd żaden z nich nie miał takiej akredytacji. Dla pacjentów oznacza to, że wykonujemy badania z najwyższą możliwą jakością, zapewniając diagnostykę molekularną genów, mających istotne znaczenie w terapii celowanej. Dzięki badaniom, które wykonujemy, chorzy skorzystają z najbardziej optymalnego leczenia – powiedziała dr Łaczmańska.
Wyjaśniła, że aby uzyskać taki certyfikat, trzeba spełnić wiele różnych wymogów, dotyczących m.in. organizacji pracy laboratorium, wykształcenia personelu, odbywania cyklicznych szkoleń.
Dr n. med. Dagmara Michałowska, zastępca kierownika Zakładu Diagnostyki Molekularnej Nowotworów w DCOPiH, poinformowała, że miesięcznie w laboratorium wykonywanych jest kilkadziesiąt badań, a zakres otrzymanej certyfikacji obejmuje cztery kategorie nowotworu. Dotyczy kobiet z podejrzeniem możliwości zachorowania na raka jajnika lub raka piersi oraz osób już kierowanych do leczenia raka jelita grubego oraz czerniaka.
– Lekarz typuje do badania np. kobiety, które miały w swojej rodzinie zachorowania na raka jajnika lub piersi. Taka pacjentka ma podejrzenie zwiększonego ryzyka. Wykonujemy wówczas badanie całych sekwencji dwóch genów. Wykrycie w nich mutacji powoduje, że pacjentka jest objęta programem profilaktycznym, a także ma znaczenie w terapii – powiedziała dr Izabela Łaczmańska.
Dodała, że statystyki wskazują, że u około 10 proc. bliskich, np. córek kobiet, które zachorowały na te rodzaje raka, wykrywa się genetyczną tendencję do zachorowania.
Dr Michałowska podkreśliła, że akredytacja zapewnia wysoką jakość badań, co jest niezwykle ważne dla pacjentów.
– Na przykład wykrycie wyniku fałszywie pozytywnego prowadzi do tego, że pacjent jest niepotrzebnie kwalifikowany do terapii, która może mieć różne skutki uboczne. Natomiast wydanie wyniku fałszywie ujemnego nie kwalifikuje pacjenta do terapii, co niesie za sobą katastrofalne skutki – powiedziała specjalistka.
– Uzyskaliśmy pierwszą taką akredytację w Polsce dla badań genetycznych w onkologii. Badania są wykonywane w kilku ośrodkach laboratoryjnych, ale dotąd żaden z nich nie miał takiej akredytacji. Dla pacjentów oznacza to, że wykonujemy badania z najwyższą możliwą jakością, zapewniając diagnostykę molekularną genów, mających istotne znaczenie w terapii celowanej. Dzięki badaniom, które wykonujemy, chorzy skorzystają z najbardziej optymalnego leczenia – powiedziała dr Łaczmańska.
Wyjaśniła, że aby uzyskać taki certyfikat, trzeba spełnić wiele różnych wymogów, dotyczących m.in. organizacji pracy laboratorium, wykształcenia personelu, odbywania cyklicznych szkoleń.
Dr n. med. Dagmara Michałowska, zastępca kierownika Zakładu Diagnostyki Molekularnej Nowotworów w DCOPiH, poinformowała, że miesięcznie w laboratorium wykonywanych jest kilkadziesiąt badań, a zakres otrzymanej certyfikacji obejmuje cztery kategorie nowotworu. Dotyczy kobiet z podejrzeniem możliwości zachorowania na raka jajnika lub raka piersi oraz osób już kierowanych do leczenia raka jelita grubego oraz czerniaka.
– Lekarz typuje do badania np. kobiety, które miały w swojej rodzinie zachorowania na raka jajnika lub piersi. Taka pacjentka ma podejrzenie zwiększonego ryzyka. Wykonujemy wówczas badanie całych sekwencji dwóch genów. Wykrycie w nich mutacji powoduje, że pacjentka jest objęta programem profilaktycznym, a także ma znaczenie w terapii – powiedziała dr Izabela Łaczmańska.
Dodała, że statystyki wskazują, że u około 10 proc. bliskich, np. córek kobiet, które zachorowały na te rodzaje raka, wykrywa się genetyczną tendencję do zachorowania.
Dr Michałowska podkreśliła, że akredytacja zapewnia wysoką jakość badań, co jest niezwykle ważne dla pacjentów.
– Na przykład wykrycie wyniku fałszywie pozytywnego prowadzi do tego, że pacjent jest niepotrzebnie kwalifikowany do terapii, która może mieć różne skutki uboczne. Natomiast wydanie wyniku fałszywie ujemnego nie kwalifikuje pacjenta do terapii, co niesie za sobą katastrofalne skutki – powiedziała specjalistka.