Specjalizacje, Kategorie, Działy
123RF

Tylko obowiązkowa edukacja zdrowotna pozwoli zahamować wzrost zachorowań na nowotwory

Udostępnij:

W naszym kraju wciąż 70–80 proc. pacjentów z nowotworem zgłasza się do lekarza w wyższych stadiach zaawansowania choroby. Tylko 10 proc. Polaków w odpowiednim wieku wykonało badania kolonoskopowe, 30 proc. kobiet wykonuje mammografię, a jeszcze mniej – cytologię. Dlatego też m.in. wyniki leczenia są u nas gorsze o 10–15 punktów procentowych od tych, które osiąga się w krajach Unii Europejskiej, Kanadzie i USA.

  • Specjaliści z różnych dziedzin medycyny oraz polityki zdrowotnej państwa dyskutowali na temat edukacji zdrowotnej w kontekście wzrostu zachorowań na nowotwory podczas debaty think-tanku Medyczna Racja Stanu
  • Opieka i pomoc chorym musi być prowadzona na wielu frontach, zaczynając od prewencji i profilaktyki, gdzie mamy sporo do odrobienia, bo kluczowe jest to, żeby nowotwory wykrywać na jak najwcześniejszym etapie – stwierdziła wiceminister zdrowia Urszula Demkow
  • Wdrożenie obowiązkowej edukacji jest podstawą do tego, by mieć lepsze wyniki leczenia polskich pacjentów – alarmował dr Meder, zaznaczając, że jest to apel ekspertów Polskiej Unii Onkologii, jak również Medycznej Racji Stanu i przedstawicieli organizacji pacjentów

Eksperci podkreślali, że edukacja zdrowotna to podstawa skutecznej profilaktyki nowotworów, a kwestie związane z promocją profilaktyki chorób są jednym z trzech priorytetów dotyczących zdrowia w trakcie trwającej obecnie polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. – Tutaj mieszczą się kwestie związane z profilaktyką otyłości, chorób układu krążenia oraz profilaktyką przeciw nowotworom – wymieniał inicjator powołania Medycznej Racji Stanu, poseł Paweł Kowal (KO) z sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych. Zaznaczył, że polska prezydencja traktuje te priorytety jako zadania dla całej UE, ale również jako program do działania na poziomie krajowym.

Na nowotwory chorują coraz młodsze osoby

– W onkologii mamy ogromnie dużo wyzwań, ponieważ zapadalność na nowotwory nam rośnie w sposób lawinowy. Dodatkowo, na nowotwory, które były kiedyś domeną osób starszych, chorują teraz coraz młodsze osoby. Przyczyną jest tryb życia, jaki prowadzimy, żywność przetworzona, jaką spożywamy – nasycona chemią, rolnictwo oparte na bardzo dużej ilości chemicznych środków, to, co pijemy, oraz powietrze, jakim oddychamy – mówiła podczas spotkania wiceminister zdrowia Urszula Demkow.

Przypomniała, że obecnie nowotwory są – poza chorobami układu krążenia – główną przyczyną zgonów Polaków.

– Jest to ogromny problem i prawdziwe wyzwanie – opieka i pomoc chorym musi być prowadzona na wielu frontach, zaczynając od prewencji i profilaktyki, gdzie mamy sporo do odrobienia, bo kluczowe jest to, żeby nowotwory wykrywać na jak najwcześniejszym etapie. To jest dla wszystkich oczywiste, a jednak tylko 10 proc. Polaków w odpowiednim wieku wykonało badania kolonoskopowe, 30 proc. kobiet wykonuje mammografię, a jeszcze mniej wykonuje systematycznie cytologię – wymieniała Demkow.

Prezes Polskiej Unii Onkologii dr Janusz Meder podkreślił, że w Polsce wciąż 70–80 proc. pacjentów z nowotworem zgłasza się do lekarza w wyższych stadiach zaawansowania choroby. Jest to jedna z głównych przyczyn tego, że nasze wyniki leczenia są gorsze o 10–15 punktów procentowych od tych, które osiąga się w krajach Europy Zachodniej, w Kanadzie czy USA, mówił onkolog.

Jeżeli nie zainwestujemy w edukację, to ciągle będziemy gonili Europę i świat

Ekspert przypomniał, że mamy doskonałych lekarzy, opracowane standardy leczenia, Narodową Strategię Onkologiczną na lata 2020–2030.

– Mamy teraz naprawdę wielką szansę, by wcześniej rozpoznawać nowotwory i poprawić wyniki leczenia w Polsce. Ale jeżeli nie zainwestujemy w edukację (...), to ciągle będziemy gonili Europę i świat, ponieważ zbyt wielu chorych będziemy musieli leczyć w wyższych stopniach zaawansowania choroby nowotworowej – tłumaczył dr Meder.

Przypomniał, że od 1 września 2025 r. w polskich szkołach miała zostać wdrożona powszechna edukacja zdrowotna na wszystkich szczeblach edukacji dzieci i młodzieży. Jego zdaniem niepokojące jest to, że zgodnie z ostatnimi zapowiedziami minister edukacji Barbary Nowackiej od 2025 r. przedmiot ten stanie się nieobowiązkowym.

Nie ma nic ważniejszego od edukacji

– Nie ma nic ważniejszego od edukacji. Kilkadziesiąt lat czekaliśmy na ten moment i myślę, że bardzo źle by się stało, gdyby nie były to zajęcia obowiązkowe. (...) Jeżeli my chcemy być postrzegani w UE jako równoważni partnerzy troszczący się o problem edukacji społeczeństwa, to musimy to naprawić i absolutnie od 1 września te zajęcia muszą być obowiązkowe. Przecież tam są przekazywane treści na bazie wiedzy i wyników badań naukowych. Trudno by było izolować społeczeństwo od tego – przekonywał specjalista.

Dodał, że jeżeli ludzie nie nauczą się troszczyć o swoje zdrowie, nie nauczą się przestrzegać zasad zapisanych Europejskim Kodeksie Walki z Rakiem, to nigdy nie poradzimy sobie z epidemią chorób nowotworowych.

– Wdrożenie obowiązkowej edukacji jest podstawą do tego, by mieć lepsze wyniki leczenia polskich pacjentów – alarmował dr Meder, podkreślając, że jest to apel ekspertów Polskiej Unii Onkologii, jak również Medycznej Racji Stanu i przedstawicieli organizacji pacjentów.

Onkologia subskrybuj newsletter

 
© 2025 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.