Polscy eksperci potwierdzają skuteczność i bezpieczeństwo działania rybocyklibu w praktyce klinicznej zaawansowanego raka piersi
Autor: Marta Koblańska
Data: 23.05.2019
Źródło: materiały prasowe
Nowotwór piersi luminalny, charakteryzujący się brakiem nadekspresji receptora HER2 jest jednym z najczęściej występujących nowotworów piersi
i może dotyczyć nawet aż 70% pacjentek2. W terapii chorych na uogólnionego HER2-ujemnego hormonozależnego raka piersi, również w przypadku obecności przerzutów w wątrobie
i płucach, stosowana jest najbardziej znana, powszechna od ponad kilkunastu lat hormonoterapia. Jej skuteczność, zgodnie z wynikami badań klinicznych, poprawiają innowacyjne leki z grupy inhibitorów CDK 4/6. Według aktualnych europejskich zaleceń ABC3 w połączeniu z hormonoterapią stanowią one preferowaną opcję terapeutyczną w tym wskazaniu.
i może dotyczyć nawet aż 70% pacjentek2. W terapii chorych na uogólnionego HER2-ujemnego hormonozależnego raka piersi, również w przypadku obecności przerzutów w wątrobie
i płucach, stosowana jest najbardziej znana, powszechna od ponad kilkunastu lat hormonoterapia. Jej skuteczność, zgodnie z wynikami badań klinicznych, poprawiają innowacyjne leki z grupy inhibitorów CDK 4/6. Według aktualnych europejskich zaleceń ABC3 w połączeniu z hormonoterapią stanowią one preferowaną opcję terapeutyczną w tym wskazaniu.
Onkolodzy z 3 polskich ośrodków przedstawili podczas prezentacji na konferencji naukowej swoje wnioski ze stosowania w praktyce klinicznej leku z grupy inhibitorów CDK 4/6 – rybocyklibu – u pacjentek chorujących na uogólniony nowotwór piersi.– U 58% spośród 50 chorych, u których zastosowaliśmy terapię rybocyklibem, w większości przypadków podawanym w połączeniu z letrozolem, zaobserwowaliśmy stabilizację choroby, zaś u kolejnych 24% częściową odpowiedź na leczenie. U przeważającej części pacjentek nie stwierdzono poważnych objawów kardiotoksyczności, żadna z nich nie musiała przerywać leczenia z powodu działań niepożądanych – mówi lek. Roman Dubiański z Kliniki Nowotworów Piersi i Chirurgii Rekonstrukcyjnej, Centrum Onkologii-Instytutu im. Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie.
– Leczenie w połączeniu z rybocyklibem wykazało stabilny profil bezpieczeństwa. Toksyczność terapii oceniamy na stosunkowo niską, jednocześnie zauważyliśmy wysoką skuteczność we wszystkich analizowanych podgrupach spośród 33 chorych z rozpoznaniem raka piersi w stadium rozsiewu – mówił dr n. med. Michał Jarząb z Centrum Onkologii - Instytutu im. Marii Skłodowskiej-Curie Oddział w Gliwicach.
Dane zostały przedstawione m.in. podczas XIII Ogólnopolskiej Konferencji Diagnostyki i Leczenia Raka Piersi „Falenty 2019”, praktyka kliniczna opiera się na indywidualnie rozpatrywanych przypadkach leczonych w ramach programów wczesnego dostępu lub komercyjnym zakupie leku.
Rybocyklib jest aktualnie zatwierdzony w Unii Europejskiej w leczeniu kobiet chorych na miejscowo zaawansowanego lub uogólnionego raka piersi z obecnością receptorów hormonalnych (ang. hormone receptor positive, HR), bez nadekspresji receptora ludzkiego naskórkowego czynnika wzrostu 2 (ang. human epidermal growth factor receptor 2, HER2) w skojarzeniu z inhibitorem aromatazy lub fulwestrantem jako leczenie hormonalne pierwszego rzutu, lub u kobiet, które wcześniej otrzymały leczenie hormonalne. U kobiet w okresie przed- lub okołomenopauzalnym leczenie hormonalne należy stosować w skojarzeniu
z agonistami gonadoliberyny (LHRH)4. Leczenie rybocyklibem nie jest aktualnie refundowane w Polsce.
– Dzięki nowym metodom leczenia coraz częściej można z zaawansowanym rakiem piersi żyć jak z chorobą przewlekłą. Wyniki pokazują, że dzięki zastosowaniu leków z grupy inhibitorów CDK 4/6 w połączeniu z hormonoterapią, u kobiet chorych na uogólnionego HER2-ujemnego raka piersi można wydłużyć czas bez progresji choroby nawet do 2 lat. Zaawansowany rak piersi jest chorobą nieuleczalną, jednak jak pokazują wyniki, nowoczesne leczenie pomaga dłużej utrzymywać jakość życia chorych na stabilnym poziomie – dodaje dr n. med. Agnieszka Jagiełło-Gruszfeld z Kliniki Nowotworów Piersi i Chirurgii Rekonstrukcyjnej, Centrum Onkologii w Warszawie
– Leczenie w połączeniu z rybocyklibem wykazało stabilny profil bezpieczeństwa. Toksyczność terapii oceniamy na stosunkowo niską, jednocześnie zauważyliśmy wysoką skuteczność we wszystkich analizowanych podgrupach spośród 33 chorych z rozpoznaniem raka piersi w stadium rozsiewu – mówił dr n. med. Michał Jarząb z Centrum Onkologii - Instytutu im. Marii Skłodowskiej-Curie Oddział w Gliwicach.
Dane zostały przedstawione m.in. podczas XIII Ogólnopolskiej Konferencji Diagnostyki i Leczenia Raka Piersi „Falenty 2019”, praktyka kliniczna opiera się na indywidualnie rozpatrywanych przypadkach leczonych w ramach programów wczesnego dostępu lub komercyjnym zakupie leku.
Rybocyklib jest aktualnie zatwierdzony w Unii Europejskiej w leczeniu kobiet chorych na miejscowo zaawansowanego lub uogólnionego raka piersi z obecnością receptorów hormonalnych (ang. hormone receptor positive, HR), bez nadekspresji receptora ludzkiego naskórkowego czynnika wzrostu 2 (ang. human epidermal growth factor receptor 2, HER2) w skojarzeniu z inhibitorem aromatazy lub fulwestrantem jako leczenie hormonalne pierwszego rzutu, lub u kobiet, które wcześniej otrzymały leczenie hormonalne. U kobiet w okresie przed- lub okołomenopauzalnym leczenie hormonalne należy stosować w skojarzeniu
z agonistami gonadoliberyny (LHRH)4. Leczenie rybocyklibem nie jest aktualnie refundowane w Polsce.
– Dzięki nowym metodom leczenia coraz częściej można z zaawansowanym rakiem piersi żyć jak z chorobą przewlekłą. Wyniki pokazują, że dzięki zastosowaniu leków z grupy inhibitorów CDK 4/6 w połączeniu z hormonoterapią, u kobiet chorych na uogólnionego HER2-ujemnego raka piersi można wydłużyć czas bez progresji choroby nawet do 2 lat. Zaawansowany rak piersi jest chorobą nieuleczalną, jednak jak pokazują wyniki, nowoczesne leczenie pomaga dłużej utrzymywać jakość życia chorych na stabilnym poziomie – dodaje dr n. med. Agnieszka Jagiełło-Gruszfeld z Kliniki Nowotworów Piersi i Chirurgii Rekonstrukcyjnej, Centrum Onkologii w Warszawie