Specjalizacje, Kategorie, Działy
123RF

Lekarze wyleczyli dziecko, które chorowało na błonicę

Udostępnij:

Lekarze z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Wrocławiu wyleczyli sześcioletnie dziecko, które było chore na błonicę. Opuściło szpital – jego rodzice otrzymali zalecenia, jak powinni teraz postępować.

– Cieszymy się, że udało się pokonać błonicę i dziecko zostało wyleczone – przekazała 27 marca rzeczniczka szpitala Janina Kulińska.

Chłopiec opuścił placówkę 26 marca.

Dwa dni wcześniej został wybudzony ze śpiączki farmakologicznej.

– Dziecko jest wydolne krążeniowo i oddechowo – poinformowała wówczas rzeczniczka.

Sześcioletnie dziecko nie było szczepione

14 marca kierownik Kliniki Pediatrii i Chorób Infekcyjnych Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu prof. Leszek Szenborn poinformował, że zakażone błonicą jest sześcioletnie dziecko. – Stwierdziliśmy objawy błonicy gardła i krtani u sześcioletniego dziecka, które powróciło z pobytu w Afryce. Niestety, nie było ono szczepione – powiedział specjalista. 

– Początkowo dziecko w wieku późnoprzedszkolnym trafiło do lekarza POZ, który skierował pacjenta do szpitala (…). W ciągu jednej doby wykluczyliśmy wszystkie potencjalnie możliwe do zbadania przyczyny pogarszającej się wydolności oddechowej, podejrzewaliśmy błonicę, włączyliśmy celowane leczenie i ściągnęliśmy antytoksynę – opisywała lek. Bożena Głowska, podkreślając, że w tym czasie laboratorium mikrobiologiczne potwierdziło obecności maczugowca błonicy w materiale pobranym od dziecka.

17 marca stan dziecka hospitalizowanego we wrocławskim szpitalu określono jako ciężki, ale stabilny. 

Prof. Szenborn podkreślił, że błonica jest niebezpieczną chorobą, która do lat 50. wywoływała epidemie i częste zgony. Chorują na nią również dorośli, którzy nie przeszli szczepień.

– W latach 50. mieliśmy w Polsce po kilkadziesiąt tysięcy zachorowań, a rocznie umierało od 1,5 do 3 tysięcy chorych. Dzięki szczepieniom udało się sytuację opanować. Ostatnia fala masowych zachorowań w Europie była w latach 1993–1996, gdy po rozpadzie dawnego ZSRR było ponad 150 tysięcy przypadków w tych krajach. Pojedyncze przypadki przeniknęły też do Polski za sprawą migracji, między innymi z Białorusi – powiedział lekarz.

Przeprowadzono dochodzenie epidemiologiczne

Specjalista zaznaczył, że obowiązkowe szczepienia przeciw błonicy są kluczowe dla ochrony zdrowia.

– To dziecko, choć było nieszczepione, przez sześć lat przebywało w Polsce i wychowywało się wśród osób zdrowych, bo zaszczepionych. Jak tylko znalazło się w innych warunkach, sytuacja się zmieniła – ocenił prof. Szenborn.

Z powodu przypadku błonicy we Wrocławiu służby sanitarne musiały przeprowadzić dochodzenie epidemiologiczne, bo dziecko podróżowało trzema samolotami (dwie przesiadki). Jak poinformował główny inspektor sanitarny Paweł Grzesiowski, w Polsce sprawdzono ponad sto osób, a w sumie postępowaniem sanitarnym objęto przeszło 500 osób na świecie.

Przeczytaj także: „Dochodzenie w sprawie błonicy”.

Menedzer Zdrowia facebook

 
123RF
© 2025 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.