
PPOZ apeluje o ustawę o stwierdzaniu zgonów
Tagi: | Bożena Janicka, PPOZ, Porozumienie Pracodawców, koroner, zgon |
Obowiązująca od ponad 65 lat ustawa o cmentarzach i chowaniu zmarłych nie spełnia oczekiwań środowiska medycznego ani tym bardziej rodzin osób, które wymagają stwierdzenia zgonu i wypisania karty zgonu – czytamy w piśmie PPOZ, które apeluje ponownie o usankcjonowanie prawnie instytucji koronera.
Lekarze Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia przypominają, że ustawa o cmentarzach i chowaniu zmarłych pochodzi z 1959 r. Od tamtego czasu polska rzeczywistość przeszła wiele przemian, w tym również ochrona zdrowia. Archaiczne przepisy trudno odnieść do współczesności, a brak w nich przejrzystości powoduje nieporozumienia, frustracje i niepotrzebne emocje.
W ocenie lekarzy PPOZ jedynym rozwiązaniem jest uporządkowanie przepisów, które w jasny sposób regulować będą sporną obecnie kwestię, kto i w jakiej sytuacji powinien stwierdzić zgon.
– Uważamy, że pilną koniecznością jest uchwalenie nowoczesnych rozwiązań w tym zakresie, a przede wszystkim usankcjonowanie prawne instytucji koronera, dostępnego w każdym powiecie, który za wypełniane obowiązki otrzymywałby odpowiednie wynagrodzenie – podkreśla Bożena Janicka, prezes PPOZ, dodając, że stwierdzanie zgonu nie jest usługą medyczną i nie jest finansowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Jest czynnością administracyjno-statystyczną.
Jak wskazuje PPOZ, liczne pisma do Ministerstwa Zdrowia, rozmowy z samorządowcami na terenie miasta i powiatu na razie nie przyniosły konkretnych odpowiedzi. Wprawdzie resort zapewnił, że prowadzi działania mające na celu kompleksowe uregulowanie w drodze ustawowej zagadnień związanych ze stwierdzaniem zgonu, w tym funkcjonowania instytucji koronera oraz elektronicznej karty zgonu, jednak projektowane regulacje będą wdrożone w 2026 roku.
„Warto w tym miejscu zaznaczyć, że przepisy z 1959 roku tylko częściowo wskazują, kto i w jakiej sytuacji ma obowiązek stwierdzenia zgonu. I tak: zgon i jego przyczyna są ustalane przez lekarza leczącego chorego w ostatniej chorobie albo kierownika zespołu ratownictwa medycznego (lekarz, ratownik medyczny, pielęgniarka, osoba wskazana przez dysponenta jednostki), jeżeli zgon nastąpił w trakcie akcji medycznej (zgodnie z ustawą o Państwowym Ratownictwie Medycznym akcja medyczna rozpoczyna się w momencie przyjęcia zgłoszenia alarmowego lub powiadomienia o zdarzeniu przez dyspozytora medycznego)” – czytamy w piśmie PPOZ.
„Jeśli jednak wskazane osoby nie są w stanie ustalić przyczyny zgonu, czynności te powinny nastąpić w drodze oględzin, dokonywanych przez lekarza lub w razie jego braku przez inną osobę, powołaną do tej czynności przez właściwego starostę. I dalej: jeżeli zachodzi uzasadnione podejrzenie, że przyczyną zgonu było przestępstwo, w takim przypadku kartę zgonu wystawia lekarz, który na zlecenie sądu lub prokuratora dokonał oględzin lub sekcji zwłok. W odniesieniu do zwłok osób zmarłych lub zabitych w miejscach publicznych – na wniosek właściwego organu zwłoki są przewożone do zakładu medycyny sądowej, a w razie jego braku na obszarze powiatu do najbliższego szpitala mającego prosektorium, w celu ustalenia przyczyny zgonu. Organizowanie tego przewozu należy do zadań powiatu” – dodano w dokumencie.
– I tu pojawia się lista pytań, w tym o wskazanie źródeł finansowania tych zadań, jak się okazuje – zadań powiatu. Niestety, dziś musimy zadowolić się rozwiązaniami wskazanymi w pismach z resortu, wspierani działaniami starostów i prezydentów – powołanymi przez nich koronerami. Z niecierpliwością czekamy na nową ustawę i to od lat.... – podkreśla Bożena Janicka.