Trimetyloamina hitem doniesień nefrologicznych 2016
Autor: Mariusz Bryl
Data: 11.01.2017
Źródło: MK/MB
Największym „hitem” nefrologicznym 2016 roku były doniesienia dotyczące trimetyloaminy, cząsteczki powstającej z pokarmów, której tlenek jest odpowiedzialny m.in. za uszkodzenie nerek – mówi prof. Kazimierz Ciechanowski z Kliniki Nefrologii, Transplantologii i Chorób Wewnętrznych PUM w Szczecinie.
W powstawaniu i przetwarzaniu trimetyloaminy biorą także udział bakterie jelitowe – złe bakterie. Metabolizm może być także fizjologiczny i zależy m.in. od przesączania kłębuszkowego oraz od rodzaju flory bakteryjnej. Doniesienia na temat trimetyloaminy TMA w czasopismach kardiologicznych pojawiły się wcześniej niż w nefrologicznych, ale już wiadomo, że stężenie tlenku TMA w przewlekłej chorobie nerek jest wyższe niż u człowieka zdrowego. Tymczasem im wyższe jest stężenie – tym wyższe ryzyko zgonu. Podobnie wraz z postępem PCHN stężenie TMA wzrasta a obniża się stężenie jej prekursorów – betainy. Różnice w przeżyciu zależą od stężenia TMAO.
Najlepszą metodą na stężenie TMAO jest przeszczepienie nerki tym bardziej, ze po takiej operacji modyfikacji także ulega flora bakteryjna w jelitach.
TMAO to toksyna mocznicowa, która dializuje się inaczej niż mocznik. Tlenek trimetyloaminy stanowi więc niezależny szkodliwy czynnik w chorobie nerek.
Co było „kitem”? Praca naukowców z Tajwanu, że stężenie siarczanu indoksylu wpływa na drożność przetoki dializacyjnej.
Wykład został wygłoszony podczas konferencji Top Nephrological Trends.
Najlepszą metodą na stężenie TMAO jest przeszczepienie nerki tym bardziej, ze po takiej operacji modyfikacji także ulega flora bakteryjna w jelitach.
TMAO to toksyna mocznicowa, która dializuje się inaczej niż mocznik. Tlenek trimetyloaminy stanowi więc niezależny szkodliwy czynnik w chorobie nerek.
Co było „kitem”? Praca naukowców z Tajwanu, że stężenie siarczanu indoksylu wpływa na drożność przetoki dializacyjnej.
Wykład został wygłoszony podczas konferencji Top Nephrological Trends.