123RF
Amikacyna w nebulizacji redukuje częstość respiratorowego zapalenia płuc
Redaktor: Monika Stelmach
Data: 08.11.2023
Pobyt na oddziale intensywnej terapii jest obarczony trudnymi do uniknięcia powikłaniami, niemniej wysiłki badaczy skupiają się na redukcji ryzyka tych najczęstszych i najcięższych. Dużym sukcesem podzielili się lekarze znad Sekwany na łamach prestiżowego „The New England Journal of Medicine”.
Respiratorowe zapalenie płuc to termin używany do opisania infekcji, która rozwija się u pacjenta wentylowanego mechanicznie przez ponad 48 godzin. Jest drugą najczęstszą infekcją szpitalną wśród pacjentów pediatrycznych i noworodkowych na oddziałach intensywnej terapii, odpowiada za 7 do nawet 32 proc. zakażeń związanych z opieką zdrowotną. Tego typu zapalenie płuc jest zazwyczaj bakteryjne i wywołane przez pojedynczy mikroorganizm, a do najczęstszych zalicza się Staphylococcus aureus, Pseudomonas aeruginosa i inne bakterie Gram-ujemne.
Wieloośrodkowy zespół francuskich naukowców przeprowadził randomizowane badanie z podwójnie ślepą próbą, do którego zakwalifikowano 850 pacjentów poddawanych wentylacji mechanicznej co najmniej przez 72 godziny; chorych przydzielono losowo w stosunku 1:1 do otrzymywania amikacyny w nebulizacji w dawce 20 mg na kilogram masy ciała raz dziennie lub placebo przez 3 kolejne dni.
Wszystkie trzy codzienne nebulizacje otrzymało 81 proc. chorych w grupie badawczej i 82 proc. w placebo. Wykazano, że respiratorowe zapalenie płuc w ciągu kolejnych 28 dni wystąpiło u 15 proc. pacjentów w grupie otrzymującej amikacynę i 22 proc. w grupie placebo, a 7 proc. różnica na korzyść leku okazała się istotna statystycznie. Powikłania związane z samą infekcją wystąpiły u 18 proc. leczonych antybiotykiem w nebulizacji oraz u 26 proc. osób otrzymujących placebo. Prewencja przy pomocy amikacyny okazała się bezpieczna, poważne działania niepożądane związane z badaniem zaobserwowano odpowiednio u 1,7 i 0,9 proc. pacjentów.
Wśród osób, które były poddawane wentylacji mechanicznej co najmniej przez 3 dni, 3-dniowy kurs wziewnej amikacyny zmniejszył ryzyko zapalenia płuc związanego z respiratorem; efekt nie był może oszałamiający, niemniej należy pamiętać, że badanie dotyczyło grupy osób ciężko chorych, po drugie antybiotykoterapia trwała zaledwie 3 dni, a po trzecie nawet niewielka skuteczność jest w tym przypadku bardzo cenna.
Opracowanie: lek. Damian Matusiak
Wieloośrodkowy zespół francuskich naukowców przeprowadził randomizowane badanie z podwójnie ślepą próbą, do którego zakwalifikowano 850 pacjentów poddawanych wentylacji mechanicznej co najmniej przez 72 godziny; chorych przydzielono losowo w stosunku 1:1 do otrzymywania amikacyny w nebulizacji w dawce 20 mg na kilogram masy ciała raz dziennie lub placebo przez 3 kolejne dni.
Wszystkie trzy codzienne nebulizacje otrzymało 81 proc. chorych w grupie badawczej i 82 proc. w placebo. Wykazano, że respiratorowe zapalenie płuc w ciągu kolejnych 28 dni wystąpiło u 15 proc. pacjentów w grupie otrzymującej amikacynę i 22 proc. w grupie placebo, a 7 proc. różnica na korzyść leku okazała się istotna statystycznie. Powikłania związane z samą infekcją wystąpiły u 18 proc. leczonych antybiotykiem w nebulizacji oraz u 26 proc. osób otrzymujących placebo. Prewencja przy pomocy amikacyny okazała się bezpieczna, poważne działania niepożądane związane z badaniem zaobserwowano odpowiednio u 1,7 i 0,9 proc. pacjentów.
Wśród osób, które były poddawane wentylacji mechanicznej co najmniej przez 3 dni, 3-dniowy kurs wziewnej amikacyny zmniejszył ryzyko zapalenia płuc związanego z respiratorem; efekt nie był może oszałamiający, niemniej należy pamiętać, że badanie dotyczyło grupy osób ciężko chorych, po drugie antybiotykoterapia trwała zaledwie 3 dni, a po trzecie nawet niewielka skuteczność jest w tym przypadku bardzo cenna.
Opracowanie: lek. Damian Matusiak