Specjalizacje, Kategorie, Działy
123RF

Chrapiący muszą mierzyć ciśnienie!

Udostępnij:
Naukowcy zajmujący się badaniem Heart Health Study przyjrzeli się temu, jak regularne chrapanie oraz obturacyjny bezdech senny wpływają na stan układu sercowo-naczyniowego. Wyniki są niepokojące.
Chrapanie jest powszechnym zaburzeniem, które dotyka 20–40 proc. populacji. Jest jednym z głównych zaburzeń oddychania podczas snu. Jest zgłaszane jako objaw wczesnego stadium bezdechu, czyli obturacyjnego bezdechu sennego, który charakteryzuje się epizodami całkowitego (bezdechu) lub częściowego (spłyconego) oddechu, zapadnięcia górnych dróg oddechowych z towarzyszącym spadkiem saturacji tlenem lub wybudzeniem ze snu, a większość pacjentów z bezdechem często głośno chrapie przez większość nocy.

Bezdech senny, chrapanie i wpływ na układ sercowo-naczyniowy
Na podstawie badań obserwacyjnych postawiono hipotezę, że chrapanie może być modyfikowalnym czynnikiem ryzyka chorób sercowo-naczyniowych (CVD), w tym nadciśnienia tętniczego, CAD, migotania przedsionków (AF), niewydolności serca (HF) i udaru mózgu.

Trudno jest jednak ustalić związek przyczynowo-skutkowy na podstawie badań obserwacyjnych dotyczących szczątkowych zakłóceń spowodowanych nieznanymi lub niezmierzonymi czynnikami oraz odwrotnej przyczynowości (tj. scenariusza, w którym CVD zwiększają ryzyko bezdechu lub chrapania). Badanie randomizacji mendlowskiej (MR), wykorzystujące naturalną losową alokację wariantów genetycznych jako narzędzia zdolne do uzyskania wyników podobnych do RCT, zasugerowało, że OBS i chrapanie zwiększają ryzyko nadciśnienia tętniczego i CAD, przy czym powiązania te są częściowo napędzane przez BMI. Nie znaleziono natomiast dowodów na to, że CVD przyczynowo wpływa na OBS lub chrapanie.

Regularne chrapanie i nadciśnienie – nowe dane
W wieloośrodkowym kohortowym badaniu realizowanym przez National Heart Lung & Blood Institute Sleep – Heart Health Study (SHHS) poddano obserwacji 12 287 osób w średnim wieku (50 lat), głównie mężczyzn (88 proc.) z nadwagą (BMI 28 kg/mkw.). Określono częstość występowania chrapania i jego związek z częstością występowania nadciśnienia tętniczego za pomocą obiektywnej oceny chrapania prowadzonej przez wiele nocy i wielu pomiarów ciśnienia krwi w ciągu dnia.

W badaniu podkreślono, że wydłużenie czasu chrapania związanego ze zwiększonym skurczowym ciśnieniem krwi (SBP) i rozkurczowym ciśnieniem krwi (PAD), z przyrostami odpowiednio 3 i 4 mmHg w przypadkach częstego i regularnego chrapania w porównaniu z tymi, w których było ono rzadkie i niezależnie od wieku, BMI, płci i szacowanego wskaźnika bezdechu/spłycenia oddechu (eAHI).

Związek między samym ciężkim bezdechem a ciśnieniem krwi miał podobny efekt do związku między samym chrapaniem a ciśnieniem krwi. W rzeczywistości, w modelu, w którym nasilenie bezdechu zostało sklasyfikowane, a czas chrapania został podzielony na kwartyle, ciężki bezdech bez chrapania wiązał się z 3,6 mmHg i 3,5 mmHg wyższymi SBP i PAD w porównaniu z brakiem chrapania lub bezdechu. Ponadto uczestnicy bez bezdechu, ale z intensywnym chrapaniem (4. kwartyl) mieli o 3,8 mmHg i o 4,5 mmHg wyższe SBP i PAD niż uczestnicy bez bezdechu sennego lub bez chrapania.

– Chrapanie było istotnie związane z niekontrolowanym nadciśnieniem tętniczym, co skutkowało 20-proc. wzrostem prawdopodobieństwa niekontrolowanego nadciśnienia tętniczego u osób otyłych w wieku powyżej 50 lat oraz 98-proc. wzrostem u osób w wieku do 50 lat z masą ciała mieszczącą się w normalnym zakresie BMI.

– Czas trwania chrapania wiązał się z 87-proc. wzrostem prawdopodobieństwa wystąpienia niekontrolowanego nadciśnienia tętniczego.

Podsumowanie praktyki klinicznej
Badanie to wskazuje, że 15 proc. populacji mężczyzn z nadwagą chrapie przez ponad 20 proc. nocy, a około 10 proc. osób bez bezdechu sennego chrapie przez ponad 12 proc. nocy.

Regularne nocne chrapanie wiąże się z podwyższonym ciśnieniem krwi i niekontrolowanym nadciśnieniem, niezależnie od obecności lub nasilenia bezdechu.

Jak podkreślają autorzy badania, klinicyści muszą być świadomi wpływu, jaki chrapanie ma na wystąpienie ryzyka nadciśnienia. Uważają, że osoby chrapiące powinny skonsultować się z lekarzem, leczyć chrapanie oraz bezdech i kontrolować ciśnienie tętnicze krwi.

Przeczytaj także:„Bezdech senny to duże obciążenie dla mózgu”.

 
Patronat naukowy portalu:

prof. dr hab. n. med. Halina Batura-Gabryel, kierownik Katedry i Kliniki Pulmonologii, Alergologii i Onkologii Pulmonologicznej Uniwersytetu Medycznego im. K. Marcinkowskiego w Poznaniu
 
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.