Czy palacze chcą pomocy w rzucaniu palenia?

W Polsce rocznie u ponad 20 tysięcy osób rozpoznaje się raka płuca, a znaczna część zachorowań jest skutkiem nałogowego palenia papierosów. Kolejne kampanie antynikotynowe nie przynoszą spektakularnych rezultatów, czego skutkiem są liczne choroby, zgony, a także ogromne koszty leczenia chorób, których przecież można uniknąć. Jaką przyjąć zatem strategię skutecznie skłaniającą palaczy do porzucenia zabójczego nałogu? Ciekawe doniesienie pojawiło się na łamach The Journal of Thoracic Oncology.

Zespół badaczy z Kanady i Stanów Zjednoczonych sprawdził, czy wielokrotne upomnienia pomogą w nakłonieniu palaczy do zaprzestania sięgania po papierosy. Pacjenci, którzy brali udział w Alberta Lung Cancer Screening Study zostali przydzieleni w stosunku 1:1 do grupy badawczej, w której oprócz broszury informacyjnej przypominano pacjentom telefonicznie o konieczności zaprzestania palenia oraz do grupy kontrolnej, w której pacjenci otrzymali wyłącznie broszurę. Sprawdzono, czy dodatkowa interwencja pozwoli na zwiększenie odsetka osób, które po 12 miesiącach przez co najmniej 30 dni nie sięgnęli po papierosa.

Łącznie w badaniu wzięło udział 345 aktywnych palaczy. Trzydziestodniową abstynencję od palenia w 12 miesiącu odnotowano u 12,6% i 14,0% uczestników odpowiednio w grupie kontrolnej i badawczej, a niewielka 1,4-procentowa różnica okazała się nieistotna statystycznie (p=0,7). Nie odnotowano także istotnych statystycznie różnic w abstynencji 7-dniowej ani też różnic w odsetku abstynentów po 6 lub 24 miesiącach.

Kolejna informacja, która skłania do przemyślenia strategii antynikotynowych. Nałóg jest silny i wielu palaczy mimo podejmowanych prób jego porzucenia niestety ponosi porażkę; inni z kolei bagatelizują zagrożenie płynące z palenia papierosów. Wydaje się zatem, że potrzebna jest wręcz tytaniczna praca u podstaw w zakresie edukacji zdrowotnej.