Obturacyjny bezdech senny: BPAP skuteczną alternatywą przy nietolerancji CPAP
Obturacyjny bezdech senny (OBS) jest częstym i groźnym schorzeniem dotykającym około 2-4% populacji, głównie mężczyzn w średnim wieku. Standardem jest terapia oparta na CPAP; bywa, że jest ona nietolerowana przez chorego i stwarza to niemały problem co do dalszego leczenia. Jak donosi Respirology powyższą grupę pacjentów można równie skutecznie leczyć przy pomocy nieco innej metody.
OBS charakteryzuje się okresowym zwężeniem i niedrożnością dróg oddechowych w czasie snu. Nieleczony wiąże się z długofalowymi konsekwencjami, w tym chorobami sercowo-naczyniowymi, zaburzeniami metabolicznymi, poznawczymi i depresją. Typowymi objawami są nadmierna senność w ciągu dnia, zmęczenie, poranny ból głowy, drażliwość i zaburzenia pamięci. Prowadzi także do wypadków w pracy i komunikacyjnych.
Eliminacja bezdechów nocnych i związanej z nimi hipoksji jest kluczowym celem skutecznego kontrolowania choroby. W tym celu stosuje się wentylację dodatnim ciśnieniem (CPAP). Naukowcy z King's College London przeprowadzili badanie, w którym oceniono skuteczność BPAP (wentylacja zmieniającym się ciśnieniem w zależności od fazy oddechu) u pacjentów, którzy zrezygnowali ze wspomnianej wcześniej terapii. Najczęstszym powodem rezygnacji z CPAP były nietolerancja ciśnienia (23%), niekontrolowane objawy (23%), problemy z maską (21%), działania niepożądane (13%), klaustrofobia (8%) i choroby współistniejące (8%).
U 52 pacjentów z ciężką postacią OBS (mediana AHI 51,1) zastosowano BPAP. Okazało się, że ta forma terapii pozwoliła na dłuższe zastosowanie leczenia w czasie nocy (7 vs. 2,5 godziny/noc, p=0,028). Ponadto mniejsze było wymagane dodatnie ciśnienie (10 vs. 16,8 cmH2O, p=0,001). Pacjenci zgłaszali także poprawę w zakresie spadku nasilenia objawów mierzonych skalą ESS (4 vs. 10 punktów, p=0,039).
Eliminacja bezdechów nocnych i związanej z nimi hipoksji jest kluczowym celem skutecznego kontrolowania choroby. W tym celu stosuje się wentylację dodatnim ciśnieniem (CPAP). Naukowcy z King's College London przeprowadzili badanie, w którym oceniono skuteczność BPAP (wentylacja zmieniającym się ciśnieniem w zależności od fazy oddechu) u pacjentów, którzy zrezygnowali ze wspomnianej wcześniej terapii. Najczęstszym powodem rezygnacji z CPAP były nietolerancja ciśnienia (23%), niekontrolowane objawy (23%), problemy z maską (21%), działania niepożądane (13%), klaustrofobia (8%) i choroby współistniejące (8%).
U 52 pacjentów z ciężką postacią OBS (mediana AHI 51,1) zastosowano BPAP. Okazało się, że ta forma terapii pozwoliła na dłuższe zastosowanie leczenia w czasie nocy (7 vs. 2,5 godziny/noc, p=0,028). Ponadto mniejsze było wymagane dodatnie ciśnienie (10 vs. 16,8 cmH2O, p=0,001). Pacjenci zgłaszali także poprawę w zakresie spadku nasilenia objawów mierzonych skalą ESS (4 vs. 10 punktów, p=0,039).