123RF
Polskie miasta w europejskiej czołówce śmiertelności z powodu zanieczyszczonego powietrza
Redaktor: Monika Stelmach
Data: 26.01.2021
Źródło: The Lancet, EURACTIV.pl.
Z badań naukowców zamieszczonych w „The Lancet Planetary Health” wynika, że w Polsce można uratować życie od około 7,5 tys. do 12,2 tys. osób rocznie, gdyby zanieczyszczenie powietrza było mniejsze. Wrocław i Warszawa, znalazły się wśród najbardziej zanieczyszczonych miast na świecie.
W piśmie „The Lancet Planetary Health” cytowanym przez „EURACTIV.pl" opublikowano analizę śmiertelności w Europie spowodowaną złą jakością powietrza. Naukowcy wzięli pod uwagę miasta europejskie o najwyższym wskaźniku śmiertelności wywołanej drobnym pyłem zawieszonym (PM2,5) i dwutlenkiem azotu (NO2).
Z kolei współpracujący przy sporządzeniu publikacji barceloński Institute for Global Health przygotował ranking europejskich miast o najwyższym wskaźniku śmiertelności spowodowanej zanieczyszczeniem powietrza. Wynika z niego, że najgorsze powietrze jest w metropoliach Polski, Czech i Włoch.
Rocznie można uratować 50 tys. osób
Z analizy opublikowanej na łamach „The Lancet" wynika, że poprawienie jakości powietrza, zgodnie z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) dotyczącej pyłów zawieszonych, pozwoliłoby każdego roku zapobiec blisko 52 tys. zgonów w całej Europie.
To pierwsze badanie szacujące, ile osób umiera w europejskich miastach z powodu zanieczyszczenia powietrza. Obliczenia pokazują, że w polskich miastach można uratować życie od około 7,5 do 12,2 tys. osób rocznie, gdyby zanieczyszczenie powietrza było mniejsze.
Okresowo poziom smogu w polskich miastach rośnie do takiego poziomu, że dwa z nich, Wrocław i Warszawa, znalazły się wśród najbardziej zanieczyszczonych miast na świecie według rankingu Air Quality Index.
Najgorsze powietrze w Lombardii i na Górnym Śląsku
Według badania, gdyby we wszystkich miastach z rankingu spełniano normy WHO dla zanieczyszczenia cząstkami PM2,5, udałoby się uratować życie około 52 tys. osób rocznie. Zmniejszenie zanieczyszczenia do poziomu takiego, jak w najczystszych miastach oznaczałoby uniknięcie 125 tys. niepotrzebnych śmierci.
Na pierwszym miejscu rankingu jest włoskie miasto Brescia (w rankingu brana jest pod uwagę liczba zgonów w odniesieniu do liczby mieszkańców, a nie liczba bezwzględna). Drugie jest Bergamo. W pierwszej dziesiątce są cztery miasta z Włoch i po trzy z Czech oraz Polski. W każdym z przypadków mowa o regionach wysoce uprzemysłowionych, jak włoska Lombardia czy Górny Śląsk.
Na miejscu piątym miejscu jest Metropolia Górnośląsko-Zagłębiowska (1739 do 2564 możliwych do uniknięcia zgonów), Jastrzębie-Zdrój (71-102 niepotrzebnych zgonów) i Rybnik (113-164 niepotrzebnych zgonów).
Wśród pierwszych 50 miast na liście jest w sumie 16 z Polski. Kolejne to m.in. Żory (12.), Radom (16.), Warszawa (20.), Kraków (28.) i Łódź (31.).
Trzy polskie miasta na najniższych miejscach w rankingu (sklasyfikowane powyżej 700 miejsca) to Słupsk, Koszalin i Gdynia, gdzie średni roczny poziom zanieczyszczenia powierza niemal nie przekracza norm WHO.
Zachęcamy do subskrypcji newslettera serwisu Pulmonologia„Newslettery tematyczne Termedii”.
Z kolei współpracujący przy sporządzeniu publikacji barceloński Institute for Global Health przygotował ranking europejskich miast o najwyższym wskaźniku śmiertelności spowodowanej zanieczyszczeniem powietrza. Wynika z niego, że najgorsze powietrze jest w metropoliach Polski, Czech i Włoch.
Rocznie można uratować 50 tys. osób
Z analizy opublikowanej na łamach „The Lancet" wynika, że poprawienie jakości powietrza, zgodnie z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) dotyczącej pyłów zawieszonych, pozwoliłoby każdego roku zapobiec blisko 52 tys. zgonów w całej Europie.
To pierwsze badanie szacujące, ile osób umiera w europejskich miastach z powodu zanieczyszczenia powietrza. Obliczenia pokazują, że w polskich miastach można uratować życie od około 7,5 do 12,2 tys. osób rocznie, gdyby zanieczyszczenie powietrza było mniejsze.
Okresowo poziom smogu w polskich miastach rośnie do takiego poziomu, że dwa z nich, Wrocław i Warszawa, znalazły się wśród najbardziej zanieczyszczonych miast na świecie według rankingu Air Quality Index.
Najgorsze powietrze w Lombardii i na Górnym Śląsku
Według badania, gdyby we wszystkich miastach z rankingu spełniano normy WHO dla zanieczyszczenia cząstkami PM2,5, udałoby się uratować życie około 52 tys. osób rocznie. Zmniejszenie zanieczyszczenia do poziomu takiego, jak w najczystszych miastach oznaczałoby uniknięcie 125 tys. niepotrzebnych śmierci.
Na pierwszym miejscu rankingu jest włoskie miasto Brescia (w rankingu brana jest pod uwagę liczba zgonów w odniesieniu do liczby mieszkańców, a nie liczba bezwzględna). Drugie jest Bergamo. W pierwszej dziesiątce są cztery miasta z Włoch i po trzy z Czech oraz Polski. W każdym z przypadków mowa o regionach wysoce uprzemysłowionych, jak włoska Lombardia czy Górny Śląsk.
Na miejscu piątym miejscu jest Metropolia Górnośląsko-Zagłębiowska (1739 do 2564 możliwych do uniknięcia zgonów), Jastrzębie-Zdrój (71-102 niepotrzebnych zgonów) i Rybnik (113-164 niepotrzebnych zgonów).
Wśród pierwszych 50 miast na liście jest w sumie 16 z Polski. Kolejne to m.in. Żory (12.), Radom (16.), Warszawa (20.), Kraków (28.) i Łódź (31.).
Trzy polskie miasta na najniższych miejscach w rankingu (sklasyfikowane powyżej 700 miejsca) to Słupsk, Koszalin i Gdynia, gdzie średni roczny poziom zanieczyszczenia powierza niemal nie przekracza norm WHO.
Zachęcamy do subskrypcji newslettera serwisu Pulmonologia„Newslettery tematyczne Termedii”.