123RF
Profilaktyczne leczenie przeciwzakrzepowe przynosi korzyści pacjentom z zapaleniem płuc wywołanym COVID-19
Tagi: | zapalenie płuc, COVID-19 |
Zapalenie płuc wywołane przez COVID-19 to częste i niezwykle groźne schorzenie, tym bardziej że w przebiegu zakażenia dochodzi do kilkukrotnego wzrostu ryzyka zakrzepowo-zatorowego. Jakie dawki antykoagulantów przynoszą największe korzyści? Odpowiedź pojawiła się na łamach prestiżowego „JAMA Internal Medicine”.
Zespół francusko-belgijskich badaczy przeprowadził randomizowane badanie, w którym porównano skuteczność i bezpieczeństwo stosowania leków przeciwzakrzepowych u pacjentów z zapaleniem płuc i niewydolnością oddechową o etiologii COVID-19. 334 pacjentów wymagających dodatkowo tlenoterapii i początkowo bez zatorowości płucnej w angio-TK przydzielono losowo do jednej z 3 grup: w pierwszej stosowano standardową profilaktykę przeciwzakrzepową (heparyna drobnocząsteczkowa lub niefrakcjonowana przez 14 dni), w drugiej podawano profilaktykę w wysokich dawkach, a w trzeciej włączono dawki terapeutyczne.
Nie wykazano przewagi któregokolwiek ze schematów w zakresie redukcji śmiertelności z jakiejkolwiek przyczyny po 28 dniach od rozpoczęcia terapii; różnice między grupami były niewielkie i na dodatek nieistotne statystycznie. Nie oznacza to, że między poszczególnymi schematami nie występują różnice, przeciwnie – u 29,8 proc. pacjentów z pierwszej grupy doszło do zakrzepicy, krwawienia lub zgonu w 28. dobie (odpowiednio 20,2, 2,6 oraz 14 proc.), w grupie otrzymującej wysokie dawki profilaktyczne było to już 16,4 proc. (odpowiednio 5,5, 3,6, i 11,8 proc.), a wśród osób, którym podawano dawki terapeutyczne do jednego z trzech wymienionych doszło u 20 proc. chorych (5,5, 3,6 oraz 12,7 proc.)
Widać wyraźnie, że profilaktyka wysokimi dawkami heparyny w porównaniu z dawkami standardowymi zapewnia lepszą korzyść kliniczną wynikającą z 4-krotnego zmniejszenia częstości zakrzepicy de novo bez dodatkowego ryzyka krwawienia; dalsza ekskalacja dawek nie ma już sensu, gdyż nie przynosi dodatkowych korzyści. Wyniki badania potwierdzają zatem zasadność rutynowego, empirycznego stosowania heparyny u pacjentów z ciężkim hipoksemicznym zapaleniem płuc wywołanym przez COVID-19.
Opracowanie: lek. Damian Matusiak
Nie wykazano przewagi któregokolwiek ze schematów w zakresie redukcji śmiertelności z jakiejkolwiek przyczyny po 28 dniach od rozpoczęcia terapii; różnice między grupami były niewielkie i na dodatek nieistotne statystycznie. Nie oznacza to, że między poszczególnymi schematami nie występują różnice, przeciwnie – u 29,8 proc. pacjentów z pierwszej grupy doszło do zakrzepicy, krwawienia lub zgonu w 28. dobie (odpowiednio 20,2, 2,6 oraz 14 proc.), w grupie otrzymującej wysokie dawki profilaktyczne było to już 16,4 proc. (odpowiednio 5,5, 3,6, i 11,8 proc.), a wśród osób, którym podawano dawki terapeutyczne do jednego z trzech wymienionych doszło u 20 proc. chorych (5,5, 3,6 oraz 12,7 proc.)
Widać wyraźnie, że profilaktyka wysokimi dawkami heparyny w porównaniu z dawkami standardowymi zapewnia lepszą korzyść kliniczną wynikającą z 4-krotnego zmniejszenia częstości zakrzepicy de novo bez dodatkowego ryzyka krwawienia; dalsza ekskalacja dawek nie ma już sensu, gdyż nie przynosi dodatkowych korzyści. Wyniki badania potwierdzają zatem zasadność rutynowego, empirycznego stosowania heparyny u pacjentów z ciężkim hipoksemicznym zapaleniem płuc wywołanym przez COVID-19.
Opracowanie: lek. Damian Matusiak