Szybciej i taniej, lecz równie skutecznie: WB-MRI w określaniu zaawansowania NDRP
Autor: Marta Koblańska
Data: 20.05.2019
Źródło: Damian Matusiak/https://www.thelancet.com/journals/lanres/article/PIIS2213-2600(19)30090-6/fulltext#%20
http://onkologia.zalecenia.med.pl/pdf/zalecenia_PTOK_tom1_03_Nowotwory_pluca_i_oplucnej_20141107.pdf
Niedrobnokomórkowy rak płuca do stopnia IIIA (ale bez cechy N2) może być z powodzeniem operowany. Z tego względu bardzo istotne jest jak najprecyzyjniejsze określenie stopnia zaawansowania choroby, by nie zdyskwalifikować niepotrzebnie pacjentów z szansą na wyleczenie i nie włączyć do leczenia radykalnego pacjentów z chorobą zaawansowaną. Obok precyzji ważny jest także czas - czy zatem szereg badań diagnostycznych można zastąpić jednym, dość drogim lecz szybkim rezonansem magnetycznym całego ciała? Odpowiedzi dostarczył wieloośrodkowy zespół naukowców na łamach prestiżowego The Lancet Respiratory Medicine.
Przeprowadzili oni prospektywne badanie, które objęło 187 pacjentów z 16 ośrodków w Wielkiej Brytanii. Włączono co najmniej 18-letnich pacjentów ze świeżo zdiagnozowanym i potencjalnie resekcyjnym niedrobnokomórkowym rakiem płuca; z udziału w badaniu wyłączono pacjentów z ciężką chorobą współtowarzyszącą, pacjentki będące w ciąży, osoby z przeciwwskazaniami do wykonania rezonansu magnetycznego oraz tych z rozpoznaniem histopatologicznym innym niż NDRP. U wszystkich badanych pacjentów wykonano rezonans magnetyczny całego ciała (WB-MRI), którego wynik pozostał ukryty do czasu zakończenia standardowego stagingu i podjęcia pierwszej decyzji o leczeniu.
Wśród 187 przebadanych osób u 52 (28%) w trakcie diagnostyki stwierdzono obecność ognisk metastatycznych; czułość metod wyniosła 50% dla WB-MRI i 54% dla sumarycznie pozostałych metod, a 4-procentowa różnica na niekorzyść MRI okazała się nieistotna statystycznie. Swoistość także niw wykazała istotnej różnicy, osiągając 93% dla WB-MRI oraz 95% dla pozostałych metod (p=0,45). Czy oznacza to, że nie ma korzyści z wykonywania WB-MRI? Bynajmniej, gdyż ta metoda obrazowania pozwoliła na skrócenie czasu stagingu (z 19 do 13 dni) oraz pozwoliła na niemałe oszczędności - koszty zredukowano z 620 do 317 funtów w przeliczeniu na pacjenta.
Równie skuteczna, szybsza, tańsza. Czy jednak w polskich warunkach może na stałe zagościć jako standard w określaniu stagingu niedrobnokomórkowego raka płuca?
Wśród 187 przebadanych osób u 52 (28%) w trakcie diagnostyki stwierdzono obecność ognisk metastatycznych; czułość metod wyniosła 50% dla WB-MRI i 54% dla sumarycznie pozostałych metod, a 4-procentowa różnica na niekorzyść MRI okazała się nieistotna statystycznie. Swoistość także niw wykazała istotnej różnicy, osiągając 93% dla WB-MRI oraz 95% dla pozostałych metod (p=0,45). Czy oznacza to, że nie ma korzyści z wykonywania WB-MRI? Bynajmniej, gdyż ta metoda obrazowania pozwoliła na skrócenie czasu stagingu (z 19 do 13 dni) oraz pozwoliła na niemałe oszczędności - koszty zredukowano z 620 do 317 funtów w przeliczeniu na pacjenta.
Równie skuteczna, szybsza, tańsza. Czy jednak w polskich warunkach może na stałe zagościć jako standard w określaniu stagingu niedrobnokomórkowego raka płuca?