123RF
Monitoring ścieków pozwala na wykrywanie cząsteczek koronawirusa
Redaktor: Iwona Konarska
Data: 08.02.2022
Tagi: | CDC, koronawirus |
Amerykańska rządowa agencja epidemiologiczna, Centers for Disease Control and Prevention (CDC), stworzyła zintegrowany program COVID Data Tracker działający online w czasie rzeczywistym i zawierający dane z krajowego programu monitoringu ścieków The National Wastewater Surveillance System (NWSS).
Dane te mają służyć wykrywaniu nieznanych dotąd ognisk COVID-19 – poinformowała CDC na konferencji prasowej.
Program wykrywania cząsteczek wirusa w ściekach działa w USA od października 2020 roku. Jego uruchomienie spowodowane było bardzo dużym zainteresowaniem testami wykrywającymi SARS-CoV-2 w warunkach domowych. W wieku przypadkach pozytywne wyniki testów nigdzie nie trafiały, wiele przypadków skąpoobjawowych pozostało wręcz nieznanych i w tej sytuacji obraz ognisk pandemii w USA był mocno zaburzony – stwierdzili naukowcy z CDC. Stąd do działającego od dawna systemu NWSS posiadającego 400 stanowisk na terenie całych Stanów Zjednoczonych dodano rozwiązanie do wykrywania cząsteczek koronawirusa.
Jak powiedziała prowadząca program dr Amy Kirby w trakcie konferencji prasowej, wykrywanie cząsteczek wirusa i poziomu ich koncentracji pozwala nawet teraz nie tylko określić nowe, nieznane ogniska pandemii, ale także trendy w ich rozwoju, i to na poziomie wspólnot miejskich.
System zostanie w ciągu najbliższych kilku tygodni rozszerzony o 250 stanowisk.
Lokalne laboratoria dokonują sekwencjonowania próbek materiału genetycznego pobranego ze ścieków, zaś efekty przesyłają do CDC. Daje to stosunkowo spójny obraz, bowiem – jak przypomniała dr Kirby – około 80 proc. amerykańskich gospodarstw domowych jest podłączonych do zbiorczych miejskich systemów odprowadzania ścieków. System tego typu już istniał, kilka dekad temu były używany do sprawdzania rozprzestrzenienia się polio. Według dr Kirby obecnie będzie miał on charakter stały, gdyż „siłą programu monitorowania ścieków jest jego elastyczność – jeśli znajdzie się nowy patogen, który będzie dla nas ważny, wówczas w kilka tygodni można będzie przestawić na niego system”. Jak dodała, może on być użyty także w przypadku chorób niezakaźnych.
Opracowanie: Marek Meissner
Program wykrywania cząsteczek wirusa w ściekach działa w USA od października 2020 roku. Jego uruchomienie spowodowane było bardzo dużym zainteresowaniem testami wykrywającymi SARS-CoV-2 w warunkach domowych. W wieku przypadkach pozytywne wyniki testów nigdzie nie trafiały, wiele przypadków skąpoobjawowych pozostało wręcz nieznanych i w tej sytuacji obraz ognisk pandemii w USA był mocno zaburzony – stwierdzili naukowcy z CDC. Stąd do działającego od dawna systemu NWSS posiadającego 400 stanowisk na terenie całych Stanów Zjednoczonych dodano rozwiązanie do wykrywania cząsteczek koronawirusa.
Jak powiedziała prowadząca program dr Amy Kirby w trakcie konferencji prasowej, wykrywanie cząsteczek wirusa i poziomu ich koncentracji pozwala nawet teraz nie tylko określić nowe, nieznane ogniska pandemii, ale także trendy w ich rozwoju, i to na poziomie wspólnot miejskich.
System zostanie w ciągu najbliższych kilku tygodni rozszerzony o 250 stanowisk.
Lokalne laboratoria dokonują sekwencjonowania próbek materiału genetycznego pobranego ze ścieków, zaś efekty przesyłają do CDC. Daje to stosunkowo spójny obraz, bowiem – jak przypomniała dr Kirby – około 80 proc. amerykańskich gospodarstw domowych jest podłączonych do zbiorczych miejskich systemów odprowadzania ścieków. System tego typu już istniał, kilka dekad temu były używany do sprawdzania rozprzestrzenienia się polio. Według dr Kirby obecnie będzie miał on charakter stały, gdyż „siłą programu monitorowania ścieków jest jego elastyczność – jeśli znajdzie się nowy patogen, który będzie dla nas ważny, wówczas w kilka tygodni można będzie przestawić na niego system”. Jak dodała, może on być użyty także w przypadku chorób niezakaźnych.
Opracowanie: Marek Meissner