W pandemii COVID-19 nie zapominajmy o HIV. Czerwone kokardy „Razem przeciw HIV” na ulicach 10 polskich miast
Redaktor: Anna Borowiak
Data: 18.11.2020
Krótko przed zbliżającym się Europejskim Tygodniem Testowania na HIV i HCV oraz Światowym Dniem AIDS na fasadach budynków Poznania, w tym na siedzibie wydawnictwa Termedia, rozbłysły czerwone kokardki z napisem „Razem przeciw HIV”.
Kokardki są symbolem solidarności z osobami żyjącymi z HIV oraz elementem kampanii edukacyjnej promującej profilaktykę zakażeń tym wirusem.
Akcję prowadzą Polska Fundacja Pomocy Humanitarnej „Res Humanae” oraz Gilead Sciences. W tym roku kokardka będzie miała szczególne znaczenie, ponieważ w przestrzeni publicznej zagrożenie HIV zostało niejako wyparte przez pandemię COVID-19.
Codziennie średnio 3-5 osób dowiaduje się, że są seropozytywne. Przypominające o tym zagrożeniu czerwone kokardki pojawią się w tym roku w 10 polskich miastach – oprócz Poznania także w Gdańsku, Bydgoszczy, Szczecinie, Wrocławiu, Katowicach, Krakowie, Lublinie, Łodzi i Warszawie. Warto dodać, że to nieprzypadkowa liczba. Związana jest z 10-leciem programu Pozytywnie Otwarci, który od wielu już lat jest jedną z ważniejszych realizowanych w Polsce akcji edukacyjnych dotyczących HIV.
Dostępność terapii, dzięki staraniom Ministerstwa Zdrowia i Krajowego Centrum ds. AIDS, jest w Polsce powszechna.
– Tylko co dziesiąty Polak zrobił test na HIV. To o wiele za mało. Wypieramy ze świadomości ryzyko zakażenia tym wirusem. A teraz – w dobie COVID-19 – mam wrażenie, że zapomnieliśmy o nim niemal zupełnie. Ale on jest. I pozostaje groźny, jeśli nie zostanie w porę wykryty i poddany terapii. Testy to klucz do walki z tą epidemią. Wierzę, że czerwone kokardki na ulicach miast zachęcą ludzi do badania się w kierunku HIV. To ważny cel tej akcji – powiedział Paweł Mierzejewski z Gilead Sciences, koordynator programu Pozytywnie Otwarci.
Akcję prowadzą Polska Fundacja Pomocy Humanitarnej „Res Humanae” oraz Gilead Sciences. W tym roku kokardka będzie miała szczególne znaczenie, ponieważ w przestrzeni publicznej zagrożenie HIV zostało niejako wyparte przez pandemię COVID-19.
Codziennie średnio 3-5 osób dowiaduje się, że są seropozytywne. Przypominające o tym zagrożeniu czerwone kokardki pojawią się w tym roku w 10 polskich miastach – oprócz Poznania także w Gdańsku, Bydgoszczy, Szczecinie, Wrocławiu, Katowicach, Krakowie, Lublinie, Łodzi i Warszawie. Warto dodać, że to nieprzypadkowa liczba. Związana jest z 10-leciem programu Pozytywnie Otwarci, który od wielu już lat jest jedną z ważniejszych realizowanych w Polsce akcji edukacyjnych dotyczących HIV.
Dostępność terapii, dzięki staraniom Ministerstwa Zdrowia i Krajowego Centrum ds. AIDS, jest w Polsce powszechna.
– Tylko co dziesiąty Polak zrobił test na HIV. To o wiele za mało. Wypieramy ze świadomości ryzyko zakażenia tym wirusem. A teraz – w dobie COVID-19 – mam wrażenie, że zapomnieliśmy o nim niemal zupełnie. Ale on jest. I pozostaje groźny, jeśli nie zostanie w porę wykryty i poddany terapii. Testy to klucz do walki z tą epidemią. Wierzę, że czerwone kokardki na ulicach miast zachęcą ludzi do badania się w kierunku HIV. To ważny cel tej akcji – powiedział Paweł Mierzejewski z Gilead Sciences, koordynator programu Pozytywnie Otwarci.
