123RF
AAD: Retronychia – choroba często źle diagnozowana
Redaktor: Iwona Konarska
Data: 31.03.2022
Źródło: Sechi A, Zengarini C, Piraccini BM, Alessandrini A, Bruni F, Patrizi A, Naldi L, Starace MTreatment of retronychia: A systematic review and suggested treatment algorithm. Dermatol Ther. 2022 Feb;35(2):e15251. doi: 10.1111/dth.15251
Tagi: | retrynochia, AAD 2022 |
– To dość często spotykane schorzenie bywa błędnie diagnozowane – stwierdziła dr Phoebe Rich z Oregon Health & Science University w trakcie panelu eksperckiego na dorocznej amerykańskiej konferencji dermatologów American Academy of Dermatology 2022 w Bostonie.
Przypomnijmy, że retronychia jest schorzeniem charakteryzującym się wrastaniem płytki paznokciowej w macierz; najczęściej dotyczy palucha, choć zdarza się i na innych palcach, w tym rąk. W jej trakcie płytka paznokciowa jest wypychana przez nową, wskutek czego zaczyna się odrywać. Może stać się ruchoma przy macierzy, a nadal być połączona z łożyskiem i wałami bocznymi.
Jak rozwija się retrynochia? Przy nieprawidłowym wzroście płytki paznokciowej powstaje stan zapalny do zanokcicy włącznie, następuje obrzęk w wale proksymalnym, często z wysiękiem, zanik obłączka (białego półksiężycowatego obszaru obecnego na dole paznokcia), dochodzi do przebarwienia płytki na żółto, powstawania ziarniny pomiędzy proksymalnym i bocznym fałdem paznokcia. Innymi objawami są ból i dyskomfort przy chodzeniu lub ucisku na paznokieć; narastają one wraz z postępami schorzenia.
– To dość często spotykane schorzenie bywa błędnie diagnozowane – stwierdziła dr Phoebe Rich. – Pacjenci całe lata są leczeni przeciwgrzybiczo, co nie przynosi żadnej poprawy w ich stanie, ponieważ lekarze mylą retronychię z grzybicą – wyjaśniła.
Tymczasem leki przeciwgrzybicze oraz antybiotyki nie odgrywają żadnej roli w leczeniu retronychii, co wykazała ostatnia praca zbierająca wszystkie doświadczenia i dane na temat tej choroby.
Jak dodała ekspertka, przyczyną schorzenia są zwykle urazy lub mikrourazy, z których niejednokrotnie pacjenci nie zdają sobie nawet sprawy. Rzadziej chorzy mają nieprawidłową formację łożyska paznokcia, co zwiększa podatność na retronychię. Najczęstszym czynnikiem predysponującym do schorzenia jest taniec i noszenie butów na wysokich obcasach, ze stalowymi palcami; nie bez znaczenia są wszystkie czynniki, mogące prowadzić do choć drobnych uszkodzeń stopy. Uraz lub mikrouraz oddziela istniejący paznokieć od macierzy i łożyska – nowo formujący się paznokieć zaczyna rosnąć pod starym, wypychając go.
Według dr Rich podatność na to schorzenie jest znacznie zwiększona u osób ze skróconym łożyskiem paznokcia. W ciężkich przypadkach schorzenie występuje z nawrotami. Nawet gdy paznokieć zostanie usunięty, a odrastający paznokieć wydaje się zdrowy, pacjenci z bardzo krótkimi łożyskami paznokci nie mogą liczyć na wyleczenie. Zdaniem ekspertki „ze względu na powolny wzrost paznokci mogą minąć 2 lub 3 lata, zanim problem się powtórzy”. Tymczasem wskaźniki wyleczeń obejmują tylko rok, nie przewidują tego, co stanie się później, przypadki przewlekłej retronychii są więc wyraźnie niedoszacowane.
– Nakładanie się warstw w trakcie wzrostu może nie być widoczne bez usunięcia paznokcia – powiedziała dr Rich, wyjaśniając jeden z powodów, dla których czasami diagnozy są nieprawidłowe. Wiele może wyjaśnić badanie USG, ale lekarze nie mając podejrzeń co do natury choroby, nieczęsto kierują na nie pacjentów. – Nie ma też diagnozy histopatologicznej, więc nie można jej potwierdzić biopsją – dodała.
Metody leczenia wahają się od strategii zachowawczych, szczególnie z zastosowaniem podawanych miejscowo lub do zmiany chorobowej sterydów w łagodniejszych przypadkach, do procedur bardziej inwazyjnych, takich jak przycinanie płytki paznokcia lub oderwanie chirurgiczne w przypadkach ostrych. Według dr Rich, jeśli zostaną odpowiednio użyte, wszystkie mogą być skuteczne.
– Bardziej inwazyjne procedury są skuteczniejsze, ale z zastrzeżeniem, że wiążą się one również z większą liczbą powikłań – zaznaczyła, powołując się na ryzyko dystrofii paznokci.
Z kolei dr Dana W. Stern, specjalistka chorób paznokci, która prowadzi prywatną praktykę w Nowym Jorku, twierdzi, że przynajmniej niektóre przypadki są spowodowane problemami biomechanicznymi.
– Zaobserwowałam, że wielu młodszych pacjentów z retronychią wydaje się mieć nietypową anatomię stopy. Zbieram przypadki i mam nadzieję, że pogłębię tę kwestię – powiedziała dr Stern. Jak stwierdziła, związek anatomii stopy z retronychią nie został odpowiednio zbadany.
– W moim przeglądzie literatury nie znalazłam ani jednego badania, które przedstawiałoby zależność występowania schorzenia od anatomii stóp – stwierdziła. Ekspertka rozważa współpracę z innymi, w tym z dr Rich, w celu zbadania tego czynnika. Dr Stern potwierdziła też, że same przebarwienia paznokci nie mogą być powodem do rozpoczęcia terapii przeciwgrzybiczej bez rozważenia możliwości retronychii. – Wielu lekarzy nie zna tego schorzenia, a tylko 50 proc. żółtych pogrubionych paznokci u pacjentów to w rzeczywistości grzybica paznokci – zauważyła. – W końcu widzimy mnóstwo pacjentów z retronychią, którzy niestety od lat są błędnie diagnozowani.
Konsultacja medyczna: Damian Matusiak
Jak rozwija się retrynochia? Przy nieprawidłowym wzroście płytki paznokciowej powstaje stan zapalny do zanokcicy włącznie, następuje obrzęk w wale proksymalnym, często z wysiękiem, zanik obłączka (białego półksiężycowatego obszaru obecnego na dole paznokcia), dochodzi do przebarwienia płytki na żółto, powstawania ziarniny pomiędzy proksymalnym i bocznym fałdem paznokcia. Innymi objawami są ból i dyskomfort przy chodzeniu lub ucisku na paznokieć; narastają one wraz z postępami schorzenia.
– To dość często spotykane schorzenie bywa błędnie diagnozowane – stwierdziła dr Phoebe Rich. – Pacjenci całe lata są leczeni przeciwgrzybiczo, co nie przynosi żadnej poprawy w ich stanie, ponieważ lekarze mylą retronychię z grzybicą – wyjaśniła.
Tymczasem leki przeciwgrzybicze oraz antybiotyki nie odgrywają żadnej roli w leczeniu retronychii, co wykazała ostatnia praca zbierająca wszystkie doświadczenia i dane na temat tej choroby.
Jak dodała ekspertka, przyczyną schorzenia są zwykle urazy lub mikrourazy, z których niejednokrotnie pacjenci nie zdają sobie nawet sprawy. Rzadziej chorzy mają nieprawidłową formację łożyska paznokcia, co zwiększa podatność na retronychię. Najczęstszym czynnikiem predysponującym do schorzenia jest taniec i noszenie butów na wysokich obcasach, ze stalowymi palcami; nie bez znaczenia są wszystkie czynniki, mogące prowadzić do choć drobnych uszkodzeń stopy. Uraz lub mikrouraz oddziela istniejący paznokieć od macierzy i łożyska – nowo formujący się paznokieć zaczyna rosnąć pod starym, wypychając go.
Według dr Rich podatność na to schorzenie jest znacznie zwiększona u osób ze skróconym łożyskiem paznokcia. W ciężkich przypadkach schorzenie występuje z nawrotami. Nawet gdy paznokieć zostanie usunięty, a odrastający paznokieć wydaje się zdrowy, pacjenci z bardzo krótkimi łożyskami paznokci nie mogą liczyć na wyleczenie. Zdaniem ekspertki „ze względu na powolny wzrost paznokci mogą minąć 2 lub 3 lata, zanim problem się powtórzy”. Tymczasem wskaźniki wyleczeń obejmują tylko rok, nie przewidują tego, co stanie się później, przypadki przewlekłej retronychii są więc wyraźnie niedoszacowane.
– Nakładanie się warstw w trakcie wzrostu może nie być widoczne bez usunięcia paznokcia – powiedziała dr Rich, wyjaśniając jeden z powodów, dla których czasami diagnozy są nieprawidłowe. Wiele może wyjaśnić badanie USG, ale lekarze nie mając podejrzeń co do natury choroby, nieczęsto kierują na nie pacjentów. – Nie ma też diagnozy histopatologicznej, więc nie można jej potwierdzić biopsją – dodała.
Metody leczenia wahają się od strategii zachowawczych, szczególnie z zastosowaniem podawanych miejscowo lub do zmiany chorobowej sterydów w łagodniejszych przypadkach, do procedur bardziej inwazyjnych, takich jak przycinanie płytki paznokcia lub oderwanie chirurgiczne w przypadkach ostrych. Według dr Rich, jeśli zostaną odpowiednio użyte, wszystkie mogą być skuteczne.
– Bardziej inwazyjne procedury są skuteczniejsze, ale z zastrzeżeniem, że wiążą się one również z większą liczbą powikłań – zaznaczyła, powołując się na ryzyko dystrofii paznokci.
Z kolei dr Dana W. Stern, specjalistka chorób paznokci, która prowadzi prywatną praktykę w Nowym Jorku, twierdzi, że przynajmniej niektóre przypadki są spowodowane problemami biomechanicznymi.
– Zaobserwowałam, że wielu młodszych pacjentów z retronychią wydaje się mieć nietypową anatomię stopy. Zbieram przypadki i mam nadzieję, że pogłębię tę kwestię – powiedziała dr Stern. Jak stwierdziła, związek anatomii stopy z retronychią nie został odpowiednio zbadany.
– W moim przeglądzie literatury nie znalazłam ani jednego badania, które przedstawiałoby zależność występowania schorzenia od anatomii stóp – stwierdziła. Ekspertka rozważa współpracę z innymi, w tym z dr Rich, w celu zbadania tego czynnika. Dr Stern potwierdziła też, że same przebarwienia paznokci nie mogą być powodem do rozpoczęcia terapii przeciwgrzybiczej bez rozważenia możliwości retronychii. – Wielu lekarzy nie zna tego schorzenia, a tylko 50 proc. żółtych pogrubionych paznokci u pacjentów to w rzeczywistości grzybica paznokci – zauważyła. – W końcu widzimy mnóstwo pacjentów z retronychią, którzy niestety od lat są błędnie diagnozowani.
Konsultacja medyczna: Damian Matusiak