Rak w ciąży to nie wyrok!

Wykryta w czasie ciąży choroba nowotworowa nie musi być wyrokiem. Jeszcze kilka lat temu nowotwór wykryty w czasie ciąży stanowił rekomendację do jej zakończenia. Tymczasem wcale tak być nie musi, a odpowiednio dobrana chemio- i radioterapia nie uszkadzają płodu.

Jak twierdzi dr Elżbieta Lampka z Centrum Onkologii w Warszawie, polskie doświadczenia pokazały, że możemy bezpiecznie leczyć pacjentkę, u której wykryto chorobę nowotworową podczas ciąży. Jednak powinny robić to wyspecjalizowane ośrodki, bowiem potrzebna jest skoordynowana opieka wielu specjalistów.
Z populacyjnego punktu widzenia, choroba nowotworowa w ciąży nie jest problemem. Zaledwie jedna na 1000 ciąż obarczona jest ryzykiem pojawienia się choroby nowotworowej. Kobiety ciężarne do 19 roku życia obarczone są takim ryzykiem w stopniu minimalnym, natomiast u ciężarnej 40-latki ryzyko wzrasta 10-krotnie.
Najnowsze badania zespołu prof. Amanta, których wyniki zostaną opublikowane wkrótce w „Lancet Oncology”, dowodzą, że głównym nowotworem wykrywanym w ciąży, i to zazwyczaj w bardzo już zaawansowanym stadium rozwoju, jest rak piersi. Stanowi on 39 proc wszystkich przypadków.
Według profesora Rokity największy problem występuje z wykryciem we wczesnym stadium raka piersi oraz przewodu pokarmowego. Dzieje się tak dlatego, że u kobiet objawy związane z ciążą zbliżone są bardzo do objawów, które występują w przypadku tych nowotworów.
Coraz więcej kobiet chorych na nowotwór decyduje się zachować ciążę. Stosują chemio- i radioterapię, interwencje chirurgiczne. Te ostatnie są możliwe pod warunkiem, że zarówno matka jak i dziecko są ściśle monitorowane w trakcie zabiegu. Ważna jest zwłaszcza saturacja (natlenienie krwi) oraz zachowanie jego ciśnienia na odpowiednim poziomie. Oprócz tego istotne jest odpowiednie znieczulenie w trakcie zabiegu, ponieważ ból może wywołać przedwczesny poród.