Skuteczna i bezpieczna opcja terapeutyczna dla młodych pacjentek z rakiem endometrium
Autor: Alicja Kostecka
Data: 15.01.2019
Źródło: AK/www.ejgo.org/DOIx.php?id=10.3802/jgo.2019.30.e47
Działy:
Doniesienia naukowe
Aktualności
Zgodnie z danymi Polskiego Towarzystwa Onkologii Klinicznej rak endometrium jest najczęstszym, lecz jednocześnie najlepiej rokującym ze wszystkich nowotworów kobiecych narządów płciowych - przeżycia 5-letnie sięgają bowiem około 80%.
Niekiedy choroba dotyczy nie tylko kobiet w okresie pomenopauzalnym, ale także tych w wieku reprodukcyjnym. W takim przypadku ważne jest nie tylko wyleczenie, ale także zachowanie zdolności do posiadania potomstwa. Jedną z ciekawych opcji terapeutycznych na łamach Journal of Gynecologic Oncology przedstawili naukowcy z Seulu.
Przeprowadzili oni prospektywne badanie, które objęło 35 pacjentek <40. roku życia ze zdiagnozowanym rakiem endometrium w 1. stopniu złośliwości; otrzymywały one medroksyprogesteron w dawce 500mg na dobę oraz wkładkę wewnątrzmaciczną uwalniającą lewonorgestrel. Terapia trwała pół roku; po 3 i 6 miesiącach pobrano próbki endometrium do badania histopatologicznego celem weryfikacji skuteczności leczenia.
Po zakończeniu leczenia u 37,1% pacjentek uzyskano całkowitą remisję, a u 25,7% częściową odpowiedź na leczenie; co bardzo ważne u żadnej nie odnotowano progresji choroby lub zdarzeń niepożądanych związanych z zastosowaną terapią.
Zakładając, że powyższy schemat można wydłużyć (badacze podkreślają, że najlepiej do 9 lub 12 miesięcy), prawdopodobnie będzie możliwe uzyskanie znacznie większego odsetka całkowitych remisji; takie postępowanie, obarczone niskim ryzykiem powikłań, wysoką skutecznością i możliwością zachowania płodności stanowi znakomitą propozycję dla pań dotkniętych rakiem trzonu macicy, a pragnących posiadać potomstwo.
Przeprowadzili oni prospektywne badanie, które objęło 35 pacjentek <40. roku życia ze zdiagnozowanym rakiem endometrium w 1. stopniu złośliwości; otrzymywały one medroksyprogesteron w dawce 500mg na dobę oraz wkładkę wewnątrzmaciczną uwalniającą lewonorgestrel. Terapia trwała pół roku; po 3 i 6 miesiącach pobrano próbki endometrium do badania histopatologicznego celem weryfikacji skuteczności leczenia.
Po zakończeniu leczenia u 37,1% pacjentek uzyskano całkowitą remisję, a u 25,7% częściową odpowiedź na leczenie; co bardzo ważne u żadnej nie odnotowano progresji choroby lub zdarzeń niepożądanych związanych z zastosowaną terapią.
Zakładając, że powyższy schemat można wydłużyć (badacze podkreślają, że najlepiej do 9 lub 12 miesięcy), prawdopodobnie będzie możliwe uzyskanie znacznie większego odsetka całkowitych remisji; takie postępowanie, obarczone niskim ryzykiem powikłań, wysoką skutecznością i możliwością zachowania płodności stanowi znakomitą propozycję dla pań dotkniętych rakiem trzonu macicy, a pragnących posiadać potomstwo.