"Solidarność" zdrowia: łatwiej nam się porozumieć z pracodawcami niż z rządem
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 25.01.2017
Źródło: BL, enewsroom.pl
Tagi: | Maria Ochman |
– O ile łatwiej porozumieć się z pracodawcami w kluczowych sprawach, tak brakuje nam porozumienia z trzecią stroną, czyli rządem – mówi Maria Ochman, przewodnicząca Krajowego Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ "Solidarność" – Zwłaszcza z Ministerstwem Finansów – precyzuje.
Maria Ochman udzieliła wywiadu agencji eNewsroom.pl.
- Z Ministerstwem Finansów brakuje porozumienia, ponieważ – jak wiemy wszyscy z doświadczenia – podwyżki są rzeczą bardzo mile widzianą, tylko należałoby wskazać źródło ich finansowania – mówiła szefowa zdrowotnej „Solidarności”.
I dodawała, że sytuacja ta występuje w wielu zakresach działalności leczniczej. - Nasze stanowisko jest takie, że trzeba problem uregulować określając przynajmniej minimalne, zasadnicze wynagrodzenia. Minimalne wynagrodzenie ma zwiększyć chęci przychodzenia pracowników do pracy i wyzbycia się u nich poczucia bycia pracownikiem drugiej kategorii - mówiła.
Jej zdaniem struktura wynagrodzeń w szpitalach jest niesprawiedliwa. Nie jest kwestionowana tutaj najważniejsza rola pełniona przez lekarzy, natomiast przyglądając się udziałowi kosztów wynagrodzenia – zwłaszcza najniżej uposażonych pracowników – wynoszą one niewiele.
Bo zarządzający często idą drogą na skróty, korzystając z tej okazji na niewielkie oszczędności, jednocześnie trwonią gigantyczne pieniądze w innych obszarach – podkreśla Ochman.
Przeczytaj także: "Maria Ochman: Cieszymy się, że wreszcie przedstawiono daty zmian, ale...".
- Z Ministerstwem Finansów brakuje porozumienia, ponieważ – jak wiemy wszyscy z doświadczenia – podwyżki są rzeczą bardzo mile widzianą, tylko należałoby wskazać źródło ich finansowania – mówiła szefowa zdrowotnej „Solidarności”.
I dodawała, że sytuacja ta występuje w wielu zakresach działalności leczniczej. - Nasze stanowisko jest takie, że trzeba problem uregulować określając przynajmniej minimalne, zasadnicze wynagrodzenia. Minimalne wynagrodzenie ma zwiększyć chęci przychodzenia pracowników do pracy i wyzbycia się u nich poczucia bycia pracownikiem drugiej kategorii - mówiła.
Jej zdaniem struktura wynagrodzeń w szpitalach jest niesprawiedliwa. Nie jest kwestionowana tutaj najważniejsza rola pełniona przez lekarzy, natomiast przyglądając się udziałowi kosztów wynagrodzenia – zwłaszcza najniżej uposażonych pracowników – wynoszą one niewiele.
Bo zarządzający często idą drogą na skróty, korzystając z tej okazji na niewielkie oszczędności, jednocześnie trwonią gigantyczne pieniądze w innych obszarach – podkreśla Ochman.
Przeczytaj także: "Maria Ochman: Cieszymy się, że wreszcie przedstawiono daty zmian, ale...".