29 % przebadanych w akcji NEFROTEST w Białymstoku ma nieprawidłowe wyniki

Udostępnij:
125 pacjentów z prawie pięciuset przebadanych w Międzynarodowym Centrum Dializ (Grupa Fresenius) przy Szpitalu MSWiA w Białymstoku (26 kwietnia 2012 r.) ma nieprawidłowe wyniki, które mogą świadczyć o rozwijającej się chorobie nerek. Akcja Nefrotest, w ramach której odbyło się badanie, ma upowszechniać wiedzę o chorobach układu moczowego i przekonać Polaków do regularnych badań profilaktycznych pod kątem chorób nerek.
„Badaliśmy poziom kreatyniny we krwi, a z tego wyniku i dodatkowych danych laboratorium wyliczało e-GFR, czyli wskaźnik przesączania kłębuszkowego, który pokazuje, jak skutecznie pracują nerki. Wykryliśmy podwyższoną kreatyninę u 9 % przebadanych. Nieprawidłowy poziom e- GFR miało natomiast 125 osób. Może to oznaczać, że mają chore nerki. Już podczas badania przekazywaliśmy karteczki z normami i prośbą, by chorzy z wynikami poza normą pokazali wynik swojemu lekarzowi rodzinnemu, który w razie potrzeby skieruje ich do dalszej diagnostyki lub konsultacji nefrologicznej” – mówi dr n. med. Marek Kalinowski, szef Międzynarodowego Centrum Dializ znajdującego się w przy Szpitalu MSWiA w Białymstoku. W Polsce, według różnych szacunków, choruje na nerki 4 do 4,5 miliona osób – co daje ok. 10% populacji. Schorzenie rozwija się skrycie długo nie dając objawów, dlatego większość osób nie jest świadoma choroby. „Dane z białostockiego „Nefrotestu” wskazują, że 10-procentowy, szacunkowo przyjmowany w Polsce, wskaźnik osób z nieprawidłowym wynikiem wydolności nerek w populacji jest realny” - dodaje dr Marek Kalinowski. Na prawidłowo przebadanych 421 osób wynik niezgodny z normą miało 125 osób, czyli 29 %. „Większość przebadanych w Białymstoku to pacjenci powyżej 60-tego roku życia. W tym wieku słabsze dzianie nerek jest już normalne. To może tłumaczyć tak duży odsetek nieprawidłowych wyników”- dodaje dr Kalinowski.

Choroby nerek – cicha pandemia naszych czasów
Specjaliści przypominają by regularnie, raz do roku, wykonywać profilaktyczne badania krwi i moczu pod kątem chorób nerek. Chorobę wykrytą we wczesnym stadium można wyleczyć lub znaczenie spowolnić jej rozwój. W Polsce nie ma obowiązku przeprowadzania regularnych badań pod kątem chorób nerek, mimo że schorzenia te są bardzo groźne - nie tylko ze względu na poważne konsekwencje dla organizmu, ale również dlatego, że większość z nich przebiega przez długi czas bezobjawowo. „W ramach kampanii Nefrotest chcemy przypomnieć Polakom, że aby skutecznie leczyć choroby nerek trzeba je jak najwcześniej wykryć. Im szybciej rozpocznie się leczenie, tym lepsze są rokowania – na wczesnych etapach chorobę można często całkowicie wyleczyć lub znacznie spowolnić jej rozwój” - tłumaczy dr Kalinowski. Nierzadko choroba nerek stwierdzana jest w stadium, w którym jedynymi formami leczenia są dializoterapia lub przeszczep.

Terapia nerkozastępcza w Białymstoku
Międzynarodowe Centrum Dializ (Grupa Fresenius) znajdujące się w przy Szpitalu MSWiA w Białymstoku to pierwszy niepubliczny ośrodek w mieście i województwie. Został uruchomiony w styczniu tego roku. Znacznie zwiększył krytycznie niską bazę dostępnych stanowisk do dializ na Podlasiu. Teraz stałemu leczeniu poddaje się w nim 19 pacjentów, ale docelowo może się tu dializować nawet 90 pacjentów.
Ambicją pracowników stacji jest ciągły rozwój leczenia nerkozastępczego, aby zapewnić kompleksowe leczenie nefrologiczne. Zespół czeka teraz na swojego pierwszego pacjenta z przeszczepioną nerką.
„Na co dzień mamy do czynienia z osobami, których dializy utrzymują przy życiu, bo ich nerki odmówiły posłuszeństwa. Dzięki akcji Nefrotest znaleźliśmy już w całym kraju około 200 osób chorych, którzy trafili pod opiekę specjalistów. Ci ludzie najprawdopodobniej unikną uciążliwych dializ. Zdiagnozowani na wczesnym etapie będą się leczyć farmakologicznie Zachęcamy do regularnych badań, bo tylko mając ich wynik w ręku, możemy skutecznie pomagać pacjentom” - dodaje dr Kalinowski.

Zdążyć przed chorobą
W ramach akcji Nefrotest w różnych miejscach Polski przebadane zostało już za darmo i bez skierowania ponad 3,5 tys. chętnych. Osoby, które chciałyby sprawdzić stan swoich nerek mogą to zrobić wykonując proste testy. O skierowanie na badanie ogólne moczu i oznaczenie kreatyniny we krwi należy poprosić lekarza rodzinnego. Takie analizy laboratoryjne można też wykonać bez skierowania w każdym laboratorium na własny koszt. Ogólne badanie moczu kosztuje kilka złotych. Druga tura bezpłatnych badań w Białymstoku – 14 czerwca. Wcześniej, 29 maja, Nefrotest w Pszczynie (śląskie).
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.