Andrzej Włodarczyk: zmniejszymy wydatki na kardiologię interwencyjną
Redaktor: Agnieszka Katrynicz
Data: 14.09.2011
Źródło: BL, AK
Podczas prezentacji Ogólnopolskiego Badania Rozpowszechnienia Czynników Ryzyka Chorób Układu Krążenia Andrzej Włodarczyk zapowiedział zmniejszanie wydatków na kardiologię interwencyjną. Więcej środków ma być przeznaczone na prewencję: lepsze leczenie i wcześniejsze rozpoznawanie cukrzycy i nadciśnienia tętniczego.
Z opublikowanego w środę raportu NATPOL - Ogólnopolskiego Badania Rozpowszechnienia Czynników Ryzyka Chorób Układu Krążenia wynika, że zmniejszenie umieralności spowodowanej chorobą niedokrwienną serca w ostatnim dwudziestoleciu dokonało się głównie dzięki zmianom stylu życia Polaków. Pełne wyniki badań dostępne tutaj
I choć przeciętna długość życia Polaków w ostatnich 20 latach zwiększyła się o 4 lata, ale zmniejsza się tempo spadku umieralności z powodu chorób układu krążenia. Dlaczego? Bo w medycynie naprawczej, szczególnie kardiologii interwencyjnej osiągnęliśmy już najwyższy światowy poziom – przekonywali uczestnicy konferencji, na której prezentowano raport. Daleko nam jednak do europejskich standardów, gdy chodzi o prewencję: wczesne wykrywanie czynników podwyższających ryzyko incydentu, dobre prowadzenie pacjenta.
To niepokoi, bo jednocześnie rośnie grupa osób zapadających na przewlekłe choroby. Badania wykazały, że na nadciśnienie tętnicze krwi cierpi aż 9,5 mln Polaków w wieku 18-79 lat. Odsetek dorosłych chorujących z tego powodu wzrósł w ostatnich 10 latach z 30 do 32 proc. Aż 30 proc. Polaków ma nierozpoznaną chorobę.
– Aż u 65 proc. osób ze zbyt dużym jego stężeniem we krwi nie jest ono w ogóle rozpoznane – mówił Tomasz Zdrojewski z Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, główny autor raportu.
Z 4 do 5 proc. zwiększył się odsetek osób chorujących na cukrzycę.
– Wyniki raportu jeszcze bardziej przekonują nas, że trzeba wzmocnić prewencję i edukację zdrowotną w całym społeczeństwie, poczynając od najmłodszych lat – mówił Andrzej Włodarczyk, wiceminister zdrowia. I zapowiedział zwiększenie wydatków na ten cel. Jednocześnie zmniejszone zostaną wydatki na kardiologię interwencyjną, bo tej dziedzinie już osiągnęliśmy światowe standardy.
I choć przeciętna długość życia Polaków w ostatnich 20 latach zwiększyła się o 4 lata, ale zmniejsza się tempo spadku umieralności z powodu chorób układu krążenia. Dlaczego? Bo w medycynie naprawczej, szczególnie kardiologii interwencyjnej osiągnęliśmy już najwyższy światowy poziom – przekonywali uczestnicy konferencji, na której prezentowano raport. Daleko nam jednak do europejskich standardów, gdy chodzi o prewencję: wczesne wykrywanie czynników podwyższających ryzyko incydentu, dobre prowadzenie pacjenta.
To niepokoi, bo jednocześnie rośnie grupa osób zapadających na przewlekłe choroby. Badania wykazały, że na nadciśnienie tętnicze krwi cierpi aż 9,5 mln Polaków w wieku 18-79 lat. Odsetek dorosłych chorujących z tego powodu wzrósł w ostatnich 10 latach z 30 do 32 proc. Aż 30 proc. Polaków ma nierozpoznaną chorobę.
– Aż u 65 proc. osób ze zbyt dużym jego stężeniem we krwi nie jest ono w ogóle rozpoznane – mówił Tomasz Zdrojewski z Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, główny autor raportu.
Z 4 do 5 proc. zwiększył się odsetek osób chorujących na cukrzycę.
– Wyniki raportu jeszcze bardziej przekonują nas, że trzeba wzmocnić prewencję i edukację zdrowotną w całym społeczeństwie, poczynając od najmłodszych lat – mówił Andrzej Włodarczyk, wiceminister zdrowia. I zapowiedział zwiększenie wydatków na ten cel. Jednocześnie zmniejszone zostaną wydatki na kardiologię interwencyjną, bo tej dziedzinie już osiągnęliśmy światowe standardy.
