Czy pozbawienie opieki milionów Polaków jest intencją ustawodawcy i resortu zdrowia, czy tylko ignorancją urzędników NFZ?
Redaktor: Aleksandra Lang
Data: 09.11.2012
Źródło: PPOZ, AL
Działy:
Poinformowano nas
Aktualności
Lekarze rodzinni nie zgadzają się z prezes NFZ w sprawie zmian, jakie szykuje dla POZ od 1 stycznia 2013 r. i pytają ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza, czy pozbawienie opieki milionów pacjentów przez prezes Pachciarz jest również intencją ustawodawcy i resortu zdrowia, czy tylko ignorancją urzędników NFZ? I co zamierza resort zdrowia z tym zrobić?
1 stycznia 2013 r. wchodzi w życie ustawa zmieniająca zasady weryfikacji prawa do świadczeń, co było tematem spotkania lekarzy rodzinnych z Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia 31 października z prezes NFZ. Na podstawie przygotowanej i zaprezentowanej lekarzom podstawowej opieki zdrowotnej prezentacji, jak i notatki ze spotkania Prezes NFZ poinformowała lekarzy rodzinnych, że od 1 stycznia 2013 roku zostaną wykreśleni „automatycznie” z list lekarzy, pielęgniarek, położnych POZ wszyscy ci pacjenci, którzy w Centralnym Wykazie Ubezpieczonych mają niewyjaśniony status. Jest takich Polaków prawie 4 mln - tylko tyle czy aż tyle?
- Problem jest taki, że prezes NFZ podjęła decyzję o wycięciu prawie 4 mln pacjentów, którzy są na naszych listach POZ. Z powodu nieodpowiedniego statusu w rejestrze pacjenci ci uznani zostali za „wirtualne dusze” czy „martwe dusze”, co jest jednoznaczne z ich automatycznym wykreśleniem z list. Pacjenci ci
w większości wypadków są ubezpieczeni, ale z różnych przyczyn informacja o ich uprawnieniach nie dotarła do centralnego systemu w NFZ. Miliony osób, których uprawnień brakuje w CWU zniknie, bez żadnego poinformowania ich o tym. Jak wskazała w swojej prezentacji prezes Pachciarz mowa jest tu o 10,6 %, czyli prawie 4 mln Polaków. Zadziwiające jest również dla mnie stanowisko prezes NFZ wygłoszone przez rzecznika NFZ, które pozostawiam bez komentarza. Komentarzem moim niech będzie upublicznienie i przekazanie redakcjom zarówno notatki, jak i prezentacji ze spotkania w NFZ. Są to dokumenty, na podstawie których zarząd PPOZ skierował pismo do ministra zdrowia z pytaniem, czy pozbawienie opieki milionów pacjentów przez prezes Pachciarz jest również intencją ustawodawcy i resortu zdrowia, czy tylko ignorancją prezes NFZ? I co zamierza resort zdrowia z tym zrobić – komentuje doktor Bożena Janicka, prezes PPOZ.
- Odrębnym tematem pozostaje wdrażanie systemu e-WUŚ, o którym nadal mało kto wie. W jaki sposób zadziała? – na to potrzeba czasu. Lekarze na podobne rozwiązanie czekają od lat. Wymaga ono jednak przetestowania i czasu na wdrożenie oraz sukcesywne weryfikowanie zgłaszających się pacjentów. Jednak to się nie zdarzy do stycznia, a ustawa i system właśnie od nowego roku wchodzą w życie. E-WUŚ nie zweryfikuje pacjentów do 1 stycznia 2013 - nie ma takiej możliwości - zważywszy że mamy listopad. Podstawowym problemem jest to, że prezes NFZ niezależnie od wdrażania systemu e-WUŚ, a raczej poza nim, podjęła decyzję o wycięciu od 1 styczna prawie 4 mln pacjentów, którzy nie mają uregulowanego statusu w CWU, a są na naszych listach POZ. Pacjenci ci nie zostali poinformowani o tym, gdzie mają sprawdzić jeszcze w tym roku swój status. Ale wiadomo już, że mają to zrobić - jak twierdzi [w spisanej notatce] prezes NFZ. Mają obowiązek „wykazać się właściwą starannością o to czy własny PESEL znajduje się w Centralnym Wykazie Ubezpieczonych (CWU)” – mówi doktor Andrzej Masiakowski ekspert PPOZ ds. strategii
Od 1 stycznia wolą prezes NFZ, bez udziału lekarzy i pacjentów, znikną z finansowania miliony Polaków, dla których POZ już nie zapewni gotowości do udzielania świadczeń na wypadek ich przyjścia. Zmniejszy się jednocześnie finansowanie świadczeń dla potrzebujących w ramach solidaryzmu społecznego, bo tych pieniędzy po prostu nie będzie. Pacjenci, w znaczącej większości - pomimo braku aktywnego statusu w CWU - opłacają składki! Pytamy: gdzie pójdą ich pieniądze, bo nie do POZ. Prezes NFZ zaoszczędzi wiec na podstawowej opiece zdrowotnej może miliard złotych, na gotowości i zabezpieczeniu w świadczenia polskich obywateli – pytanie, ile wyda więcej gdzie indziej? Natomiast, wszyscy ci pacjenci nazywani dzisiaj przez prezes NFZ „wirtualnymi duszami” czy „martwymi duszami”, mimo ich nieuregulowanego statusu w CWU, będą nadal istnieć i potrzebować leczenia, dlatego lekarze z PPOZ w imieniu własnym i swoich pacjentów czekają na stanowisko ministra zdrowia w tej sprawie.
- Problem jest taki, że prezes NFZ podjęła decyzję o wycięciu prawie 4 mln pacjentów, którzy są na naszych listach POZ. Z powodu nieodpowiedniego statusu w rejestrze pacjenci ci uznani zostali za „wirtualne dusze” czy „martwe dusze”, co jest jednoznaczne z ich automatycznym wykreśleniem z list. Pacjenci ci
w większości wypadków są ubezpieczeni, ale z różnych przyczyn informacja o ich uprawnieniach nie dotarła do centralnego systemu w NFZ. Miliony osób, których uprawnień brakuje w CWU zniknie, bez żadnego poinformowania ich o tym. Jak wskazała w swojej prezentacji prezes Pachciarz mowa jest tu o 10,6 %, czyli prawie 4 mln Polaków. Zadziwiające jest również dla mnie stanowisko prezes NFZ wygłoszone przez rzecznika NFZ, które pozostawiam bez komentarza. Komentarzem moim niech będzie upublicznienie i przekazanie redakcjom zarówno notatki, jak i prezentacji ze spotkania w NFZ. Są to dokumenty, na podstawie których zarząd PPOZ skierował pismo do ministra zdrowia z pytaniem, czy pozbawienie opieki milionów pacjentów przez prezes Pachciarz jest również intencją ustawodawcy i resortu zdrowia, czy tylko ignorancją prezes NFZ? I co zamierza resort zdrowia z tym zrobić – komentuje doktor Bożena Janicka, prezes PPOZ.
- Odrębnym tematem pozostaje wdrażanie systemu e-WUŚ, o którym nadal mało kto wie. W jaki sposób zadziała? – na to potrzeba czasu. Lekarze na podobne rozwiązanie czekają od lat. Wymaga ono jednak przetestowania i czasu na wdrożenie oraz sukcesywne weryfikowanie zgłaszających się pacjentów. Jednak to się nie zdarzy do stycznia, a ustawa i system właśnie od nowego roku wchodzą w życie. E-WUŚ nie zweryfikuje pacjentów do 1 stycznia 2013 - nie ma takiej możliwości - zważywszy że mamy listopad. Podstawowym problemem jest to, że prezes NFZ niezależnie od wdrażania systemu e-WUŚ, a raczej poza nim, podjęła decyzję o wycięciu od 1 styczna prawie 4 mln pacjentów, którzy nie mają uregulowanego statusu w CWU, a są na naszych listach POZ. Pacjenci ci nie zostali poinformowani o tym, gdzie mają sprawdzić jeszcze w tym roku swój status. Ale wiadomo już, że mają to zrobić - jak twierdzi [w spisanej notatce] prezes NFZ. Mają obowiązek „wykazać się właściwą starannością o to czy własny PESEL znajduje się w Centralnym Wykazie Ubezpieczonych (CWU)” – mówi doktor Andrzej Masiakowski ekspert PPOZ ds. strategii
Od 1 stycznia wolą prezes NFZ, bez udziału lekarzy i pacjentów, znikną z finansowania miliony Polaków, dla których POZ już nie zapewni gotowości do udzielania świadczeń na wypadek ich przyjścia. Zmniejszy się jednocześnie finansowanie świadczeń dla potrzebujących w ramach solidaryzmu społecznego, bo tych pieniędzy po prostu nie będzie. Pacjenci, w znaczącej większości - pomimo braku aktywnego statusu w CWU - opłacają składki! Pytamy: gdzie pójdą ich pieniądze, bo nie do POZ. Prezes NFZ zaoszczędzi wiec na podstawowej opiece zdrowotnej może miliard złotych, na gotowości i zabezpieczeniu w świadczenia polskich obywateli – pytanie, ile wyda więcej gdzie indziej? Natomiast, wszyscy ci pacjenci nazywani dzisiaj przez prezes NFZ „wirtualnymi duszami” czy „martwymi duszami”, mimo ich nieuregulowanego statusu w CWU, będą nadal istnieć i potrzebować leczenia, dlatego lekarze z PPOZ w imieniu własnym i swoich pacjentów czekają na stanowisko ministra zdrowia w tej sprawie.
