Czy warto się szczepić, będąc w ciąży?
Tagi: | szczepienia, szczepionki, dziecko, dzieci, kobieta w ciąży, kobiety w ciąży, Iwona Maruniak-Chudek, Jerzy Jaroszewicz |
Kobiety w ciąży powinny się szczepić – to sposób na ochronę siebie i płodu, a następnie noworodka i niemowlęcia w pierwszych miesiącach życia. Ciąża jest specyficznym okresem w życiu kobiet, zmieniają się wówczas reakcje na obecność bakterii czy wirusów, a choroby zwykle przebiegające łagodnie mogą w tym okresie być szczególnie niebezpieczne.
2023 rok zakończyliśmy z bilansem ponad 3,7 mln zachorowań na grypę, z czego 1,7 mln dotyczyło dzieci. Bieżący rok wcale nie okazał się lepszy – do gwałtownego wzrostu zachorowań także na inne choroby zakaźne. Potwierdzono już 26 tys. przypadków krztuśca – w analogicznym okresie ubiegłego roku było ich nieco ponad 700.
Aktualnie rekomenduje się szczepienia przeciwko grypie, COVID-19, krztuścowi i wirusowi syncytium nabłonka oddechowego (RSV).
– Kobiety ciężarne, które szczepiąc się na grypę, krztusiec, RSV czy COVID-19, chronią w ten sposób swoje dzieci od samego dnia urodzenia, przekazując im odporność na pierwsze miesiące życia. Jest to najpewniejszy i najbezpieczniejszy sposób na zadbanie o zdrowie swoich pociech – podkreślili prof. Iwona Maruniak-Chudek i dr hab. Jerzy Jaroszewicz ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego.
Wielokrotnie też wzrosła liczba notowanych zakażeń wirusem RSV.
– Należy pamiętać, że choroby te szczególnie ciężko przebiegają u noworodków. Świadomość szczepienia u ciężarnych jest zróżnicowana – zaznaczyli eksperci, zachęcając do szczepień.
Przeprowadzone w 2018 r. przez konsultanta krajowego do spraw medycyny rodzinnej prof. Agnieszkę Mastalerz-Migas badania ankietowe skierowane do lekarzy rodzinnych wykazały, że ponad połowa ich pacjentek nie szczepi się pomimo zaleceń, a jedynie nieco ponad 20 proc. najpewniej wykona zalecone szczepienie.
– Zależy to od tego, jak kobiety są nastawione do szczepień i skąd czerpią wiedzę. Jeśli otoczone są ludźmi, którzy w sposób obiektywny wypowiadają się o szczepieniach, informacje biorą z merytorycznych źródeł i interesują się problemem – a nie tylko potencjalnymi skutkami ubocznymi – to jest duża szansa na pozytywne podejście do szczepień. Bardzo ważną rolę odgrywa też wiedza o skutkach braku szczepienia i możliwość rozważenia, który scenariusz jest bezpieczniejszy – wyjaśnili specjaliści, podkreślając, że brakuje mówienia jednym głosem w sprawie szczepień, niestety, także w środowisku medycznym.
– Komunikacja między lekarzami różnych specjalności może poprawić edukację społeczeństwa i zwrócenie większej uwagi na problem, jakim są konsekwencje przebycia choroby. Zwłaszcza że możliwość jej uniknięcia jest duża i poprzez szczepienia łatwo osiągalna – podsumowali.
Wywiad opublikowano w „Gazecie Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach” 12/2024.
Przeczytaj także: „Kłamią i manipulują – także w przypadku HPV”, „Mandatem w nieszczepiącego rodzica”, „Szarlatanom zdecydowanie nie!”, „COVID-19 jest groźniejszy, niż sądziliśmy”, „Termedia wygrywa z Ziębą. Będzie płacił!” i „Nie będzie izb dla antyszczepionkowców”.